My mamy dużą działkę 117m po płocie, ale Gwarna traktuje ją jak większą klatkę. Przechadza się dostojnie pomiędzy drzewami lub siedzi na ganku i patrzy w dal. Natomiast jak wyjdziemy za ogrodzenie to ho, ho- szaleństwo ogara.

Trzymam kciuki za Grocika, który jest moim ulubieńcem (obok Wigro oczywiście) na całym Ogarkowie. Czy to kulenie Grota ma związek z ropowicą, sterydami itd. co przechodził czy jest to jest jakaś oddzielna sprawa.

śmiga pisze:Poprosimy o namiary

W Rowach niedaleko Słupska od głównej plaży w lewo do miejscowości Dębina (to jakieś 2-3 km brzegiem), plaża dostępna dla psów. Piękna plaża. W samych Rowach zakaz.

Bardzo dziękujemy wszystkim za miłe przyjęcie :) Cieszymy się, że tyle ogarów po sąsiedzku! I liczymy na wspólne spacery :) Jeśli chodzi o próby wyżerania z garnków, to póki co Gwarna podjęła kilka prób wyżerania kociego jedzenia :) nasze garnki jeszcze oszczędza :) Pożarła również swoje legowisko. ...

Witam wszystkich serdecznie. Jako nowi posiadacze Ogara chcę przedstawić moją rodzinę, a przede wszystkim naszą Ogarkównę – oto Gwarna Gra z Wiatrem Urodzona 29.08.2012, mama – Minuta Dwór z Szablami, tata – Rektor z Rodu Udry. Gwarna jest z nami ponad miesiąc. Jest śliczną, łobuziakowatą panienką. ...