Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Jagódki dorodne
Też mi się podoba pomysł na zioła
Też mi się podoba pomysł na zioła
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Jeszcze chciałam wrócić do tych róż:
ja faktycznie chyba to już 3 sezon jak je pryskam miedzianem po tym jak napisaliście na forum, potem opryski praktycznie co tydzień i kwitną. Podlewam zawsze do ziemi nie na liście i obcinam jak przekwitają.
Może mam szczęście od tych trzech lat, ale ładnie wyglądają i myśle jeszcze o jednej różowej .
ja faktycznie chyba to już 3 sezon jak je pryskam miedzianem po tym jak napisaliście na forum, potem opryski praktycznie co tydzień i kwitną. Podlewam zawsze do ziemi nie na liście i obcinam jak przekwitają.
Może mam szczęście od tych trzech lat, ale ładnie wyglądają i myśle jeszcze o jednej różowej .
- Marta A
- Posty: 1007
- Rejestracja: czwartek 16 maja 2013, 22:54
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Suwalszczyzna
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
U mnie biednie w tym roku, choć róże zakwitły, owszem, nawet pięknie
Ale podmarzły zimą mimo okrycia dokładnego i coś niewiele się wspięły w górę w tym roku...
Obfocę następną razą.
Biednie, ale wszystko cieszy.
Piękny kolor.
Białe pelargonie, podpatrzone u AniW
Obłędnie pachnący heliotrop
Warzywniak - nie-dla-zajęcy, zwany ugorem, co się rozrósł w tym roku do nieprzyzwoitych rozmiarów
I premierowa szklarnia, z permanentnym przeciągiem, jeszcze bez drzwi z tyłu i przodu
Wszystko wysiewane/ sadzone bardzo późno, więc trzeba jeszcze poczekać na spektakularne efekty.
Ale podmarzły zimą mimo okrycia dokładnego i coś niewiele się wspięły w górę w tym roku...
Obfocę następną razą.
Biednie, ale wszystko cieszy.
Piękny kolor.
Białe pelargonie, podpatrzone u AniW
Obłędnie pachnący heliotrop
Warzywniak - nie-dla-zajęcy, zwany ugorem, co się rozrósł w tym roku do nieprzyzwoitych rozmiarów
I premierowa szklarnia, z permanentnym przeciągiem, jeszcze bez drzwi z tyłu i przodu
Wszystko wysiewane/ sadzone bardzo późno, więc trzeba jeszcze poczekać na spektakularne efekty.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Łososiowa pelargonia cudna, biała też - ja tez kolejny rok w bieli siedzę .
Uprawy mega aż dziw bierze, że sarenki nie wcinają:).
Uprawy mega aż dziw bierze, że sarenki nie wcinają:).
- Marzena i Czarek
- Posty: 1491
- Rejestracja: wtorek 03 maja 2016, 12:47
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: pod Częstochową
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Jedne przekwitają, inne zakwitają. Biały zakątek: juka, róża, margerytki
a te żółte nie wiem jak się nazywają
a te żółte nie wiem jak się nazywają
>>>Hodowla Ogara Polskiego z Kawaleryjską Fantazją<<<
Numer kontaktowy: 503 067 461
Numer kontaktowy: 503 067 461
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Funkie tą trzecią to na zlot mi proszę szczepkę zabrać .
Ostróżki bardzo lubię,juki moje w cieniu jeszcze w pąkach.
Ostróżki bardzo lubię,juki moje w cieniu jeszcze w pąkach.
- Marzena i Czarek
- Posty: 1491
- Rejestracja: wtorek 03 maja 2016, 12:47
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: pod Częstochową
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Na zlot ? To znaczy dokąd? Masz na myśli Wrocław we wrześniu? Będę na wystawie w Konopiskach k/Częstochowy. Mam jeszcze jedną , ale dokładnie po niej moje psy idą do wodopoju. Wo da w misce jest niedobra, a ta z oczka lub z kałuży smakuje najlepiej . Jak się ma zwierzęta, to trzeba się liczyć ze stratami.
>>>Hodowla Ogara Polskiego z Kawaleryjską Fantazją<<<
Numer kontaktowy: 503 067 461
Numer kontaktowy: 503 067 461
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Szkoda, myślałam że spotkacie się z Mangi rodzinką.Marzena i Czarek pisze:Na zlot ? To znaczy dokąd? Masz na myśli Wrocław we wrześniu? Będę na wystawie w Konopiskach k/Częstochowy.
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Marta A - widzę, że wraz z powiększeniem się rodziny wzrosła eksploatacja ziemi To już nie grządki - to całe zagony
Chyba w odpowiedzi na pytanie "Jak żyć? " doszłaś do wniosku, że jednak da się wyżyć z papryki
Marzena i Czarek - ja bym funkie też chętnie nabyła w ramach zasilenia funduszu ogarkowego
Chyba w odpowiedzi na pytanie "Jak żyć? " doszłaś do wniosku, że jednak da się wyżyć z papryki
Marzena i Czarek - ja bym funkie też chętnie nabyła w ramach zasilenia funduszu ogarkowego
Marzena i Czarek pisze:Na zlot ? To znaczy dokąd? Masz na myśli Wrocław we wrześniu? Będę na wystawie w Konopiskach k/Częstochowy.
Ale nic straconego - terminy wystaw się nie pokrywająkasiawro pisze:Szkoda, myślałam że spotkacie się z Mangi rodzinką.
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Szklarnia super. Też planujemy w przyszłym roku. Szklane ściany czy z foli? Warzywniak pięęęękny. Moje marzenie Kwiatki jak kwiatki, zawsze są przepiękne ale warzywka najfajniejsze.