Te co skaczą i fruwają

Awatar użytkownika
ZbyszekC
Posty: 2056
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:40

Re: Te co skaczą i fruwają

Post autor: ZbyszekC »

AniaW, ptaszyska są cwane i wiedzą, że do wysiedzenia potrzeba fachowców. Ja od przeszło półwiecza próbuję wysiedzieć. Z marnym skutkiem :wstydek: Co najwyżej podrzucą pisklaki do wychowania :jezyk_3: Zwłaszcza kawki, bo słyszę je w dymniku. A spółdzielnia miała ponoć wszystkie zabezpieczyć :gleba:
BasiaM, jedyne co mam to widoczne z daleka frajerstwo :obraza_1: Zwierzaki wiedzą, że ten niedojda nawet jak nie ma nic dobrego w kieszeni to i tak nie poszczuje swoim gamoniowatym psem :psiako:
A pies na spacerze sie przydaje. Bez niego nie zauważyłbym pierwszych naszych w tym roku saren. :zdziw_4:
Załączniki
Luty 2012 305.jpg
Luty 2012 305.jpg (111.22 KiB) Przejrzano 3065 razy
Luty 2012 306.jpg
Luty 2012 306.jpg (110.74 KiB) Przejrzano 3070 razy
Luty 2012 307.jpg
Luty 2012 307.jpg (109.31 KiB) Przejrzano 3076 razy
Luty 2012 308.jpg
Luty 2012 308.jpg (109.66 KiB) Przejrzano 3065 razy
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8079
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Te co skaczą i fruwają

Post autor: BasiaM »

ZbyszekC pisze:BasiaM, jedyne co mam to widoczne z daleka frajerstwo :obraza_1: Zwierzaki wiedzą, że ten niedojda nawet jak nie ma nic dobrego w kieszeni to i tak nie poszczuje swoim gamoniowatym psem :psiako:
Zbyszku Ty głupot nie opowiadaj :nunu: Zwierz do byle kogo nie podejdzie :cwaniak:
Nie tylko Ty masz gamonia. Mój na widok śmieciarki trzęsie się jak galareta a co tu gadać o szczuciu na zwierzynę :zdziw_5:
Czekamy na fotki fauny i flory Waszej - znaleźnej bo rok dopiero się zaczyna więc nie raz, nie dwa pewnie jeszcze coś do domu przyniesiecie :mrgreen:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ZbyszekC
Posty: 2056
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:40

Re: Te co skaczą i fruwają

Post autor: ZbyszekC »

Balt jako pies boi się, jak już chyba pisałem, odmowy podzielenia się sernikiem. Żeby się bał ludzi, zwierząt, czy innych zjawisk nie pokazuje. Nawet panu nie chce sie skubany zrobić przyjemności i udać, że się go boi :placzek:
Ale w czasach kiedy miałem coś na kształt ambicji hodowlanych marzyło mi się wychowanie ogara, niekłopotliwego psa towarzyszącego. :silacz:
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Awatar użytkownika
ZbyszekC
Posty: 2056
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:40

Re: Te co skaczą i fruwają

Post autor: ZbyszekC »

Pani powiedziała, że może kupi nam coś z dłuższą lufą. O ile obiecamy, że nadal będziemy polować na sikorki czy inne sarenki a nie sąsiadki z bloku naprzeciw :nunu:
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8079
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Te co skaczą i fruwają

Post autor: BasiaM »

ZbyszekC pisze:Pani powiedziała, że może kupi nam coś z dłuższą lufą. O ile obiecamy, że nadal będziemy polować na sikorki czy inne sarenki a nie sąsiadki z bloku naprzeciw :nunu:
Matko świnto :strach_2: mój chłop kupił sobie taką lufę, która wygląda jak rura ściekowa a długa chyba na metr :wow_3:
A ja blondyna myślałam, że to na wypady w góry :zly2: o sąsiadkach nie pomyślałam :zly3: :gleba:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Te co skaczą i fruwają

Post autor: Ania W »

ZbyszekC pisze:AniaW, ptaszyska są cwane i wiedzą, że do wysiedzenia potrzeba fachowców. Ja od przeszło półwiecza próbuję wysiedzieć. Z marnym skutkiem :wstydek: \
To ja już może nie będę drążyć tematu ;)
:D


A sarenki to chyba ostatnie już w tym roku w takim stadzie ;)
Awatar użytkownika
kerovynn7
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek 06 cze 2011, 11:11
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Poznań

Re: Te co skaczą i fruwają

Post autor: kerovynn7 »

BasiaM pisze:
ZbyszekC pisze:Pani powiedziała, że może kupi nam coś z dłuższą lufą. O ile obiecamy, że nadal będziemy polować na sikorki czy inne sarenki a nie sąsiadki z bloku naprzeciw :nunu:
Matko świnto :strach_2: mój chłop kupił sobie taką lufę, która wygląda jak rura ściekowa a długa chyba na metr :wow_3:
A ja blondyna myślałam, że to na wypady w góry :zly2: o sąsiadkach nie pomyślałam :zly3: :gleba:
To ja jeszcze gorsza blondynka, bo mój prócz aparatu z długa lufą, zafundował sobie jeszcze lunetę, a ja durna po nocy futerał mu szyłam coby sprzęt nie zamókł przy podglądaniu "ptaków" :placzek: :zly2:
I teraz nie wiem czy on poluje na sikorki czy "sikorki"...
muszę chyba Robina z Baltem zapoznać, żeby "gamoniowatości" się nauczył i nie płoszył Panu ptaków :mysl_1:
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8079
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Te co skaczą i fruwają

Post autor: BasiaM »

kerovynn7 pisze:...mój prócz aparatu z długa lufą, zafundował sobie jeszcze lunetę ...
ooooo noooooł, o lunecie już też jakieś bąkania słyszę :zly3: Naiwna chciałam sobie romantycznie gwiazdy oglądać a tu pewnie pomysł ma drugie dno :zly2: :gleba: :gleba: :gleba:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kerovynn7
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek 06 cze 2011, 11:11
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Poznań

Re: Te co skaczą i fruwają

Post autor: kerovynn7 »

BasiaM pisze:
kerovynn7 pisze:...mój prócz aparatu z długa lufą, zafundował sobie jeszcze lunetę ...
ooooo noooooł, o lunecie już też jakieś bąkania słyszę :zly3: Naiwna chciałam sobie romantycznie gwiazdy oglądać a tu pewnie pomysł ma drugie dno :zly2: :gleba: :gleba: :gleba:
ma, bo luneta służy nie tylko do obserwacji ale i fotografowania na dużą odległość. To się chyba nazywa digiskoping.. Luneta+adapter+ malutki aparacik. (no właśnie, jeszcze mi zajumał mój kieszonkowy, spacerowy aparacik :placzek: ) Zasięg taki, że można nie tylko podglądać sąsiadki ale jeszcze poczytać... metki na bieliźnie. Masakra. :zly2:

:gleba: :gleba: :gleba: :gleba: :gleba: :gleba:
Awatar użytkownika
ZbyszekC
Posty: 2056
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:40

Re: Te co skaczą i fruwają

Post autor: ZbyszekC »

kerovynn7 pisze:[. To się chyba nazywa digiskoping.. Luneta+adapter+ malutki aparacik. (no właśnie, jeszcze mi zajumał mój kieszonkowy, spacerowy aparacik :placzek: ) Zasięg taki, że można nie tylko podglądać sąsiadki ale jeszcze poczytać... metki na bieliźnie.
Oooo, też się niedawno o czymś takim doczytałem :happy3:
Ale tam potrzeby jest chyba statyw :mysl_1:
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
ODPOWIEDZ