STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

Post autor: Ewka »

No cóż... wszyscy mamy nadzieję, że się mylimy... jednak, wg. mnie, leczenie trzeba podjąć. Aza jest w dobrych rękach i nikt jej nie pozwoli cierpieć.
Nasza niunia:
Załączniki
_MG_9433-001.JPG
_MG_9433-001.JPG (142.56 KiB) Przejrzano 1487 razy
_MG_9434-001.JPG
_MG_9434-001.JPG (138.27 KiB) Przejrzano 1487 razy
_MG_9432-001.JPG
_MG_9432-001.JPG (154.88 KiB) Przejrzano 1487 razy
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
BACHMATsforanemroda
Posty: 1117
Rejestracja: niedziela 01 lis 2015, 16:35
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Jeleń, Szczecinek
Kontakt:

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

Post autor: BACHMATsforanemroda »

Rozkoszne ma oczka. :marzyc_2: Oby spełniały się najlepsze scenariusze.
hodowla znad Sarczego Brzegu
https://www.facebook.com/BACHMATsforanemroda/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Marzena i Czarek
Posty: 1491
Rejestracja: wtorek 03 maja 2016, 12:47
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: pod Częstochową

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

Post autor: Marzena i Czarek »

Trzymamy kciuki.
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

Post autor: Eni »

Jeśli chodzi o samego raka kości, to amputacja powinna pomóc na dłużej, a trójłapki spokojnie sobie radzą (tylko wtedy odpada kolejna część chętnych na adopcję). Ale jak są przerzuty, to nie ma co psa męczyć zabiegami. Ze swojej strony jestem przeciwnikiem chemii u psów - to zabijanie organizmu z nadzieją, że rak umrze pierwszy - niekomfortowe dla ludzi, a co dopiero psiaka, który nie rozumie, dlaczego się męczy (bo na co mu kilka miesięcy życia z nudnościami, bólem i zastrzykami?).
Biedna psinka, tyle w życiu niefajnych rzeczy ją spotkało, a jak już wyszła na prostą, to się okazuje, że zaniedbania poprzednich opiekunów może przypłacić życiem.

Kciuki trzymamy i pozytywne myśli ślemy
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

Post autor: SARABANDA »

Nie bardzo widzę możliwość amputacji kości udowej. Szkoda suni. Trzeba czekać na ostateczną diagnozę.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

Post autor: kasiawro »

Aza będzie miała podawane leki w maxymalnej dawce dla niej przez dwa tygodnie i będzie obserwowana czy się polepsza jej chodzenie. Potem ponowne prześwietlenie dla porównania i prześwietlenie płuc.
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

Post autor: Ewka »

Zapłaciłam za hotelik Azy - 200 zł.
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

Post autor: hania »

SARABANDA pisze:Nie bardzo widzę możliwość amputacji kości udowej. Szkoda suni. Trzeba czekać na ostateczną diagnozę.
Ale u psów jeśli przeprowadza się amputację to raczej całej łapy. Więc kości udowej spokojnie.
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

Post autor: SARABANDA »

Wydaje mi się że tu jest raczej komplikacja związana z podejrzewaną chorobą zasadniczą ( rak listwy mlecznej ) i wysokim prawdopodobieństwem że jest to przerzut do kości udowej. W takiej sytuacji przerzuty mogą być też w innych miejscach a sama nacieczona kość udowa w trakcie bardzo krwawej operacji z koniecznością wycięcia dużego marginesu tkanek zdrowych i tak da kolejne przerzuty.
W konsekwencji skrócenie życia. Zawsze przed operacją dobrze unaczynionych tkanek szczególnie dużego guza powinno być leczenie powodujące zmniejszenie masy guza i jego gorsze ukrwienie ( chemio- czy radioterapia ).
Jest też duża obawa jak 8 letnia suka zniesie tak poważny zabieg.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
Hekate
Posty: 2065
Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

Post autor: Hekate »

Nie sądzę, by Grażyna pozwoliła jej cierpieć bez potrzeby. Chce się tylko upewnić, że zrobiła wszystko, co trzeba.
Ja też chcę wierzyć w cud. :prosze_1:
ODPOWIEDZ