Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Awatar użytkownika
kerovynn7
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek 06 cze 2011, 11:11
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Poznań

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: kerovynn7 »

Tak sobie myślę, że jak z wejścia krwawej wojny nie było to już nie będzie. My kiedyś do 6-letniego dalmatyńczyka, samotnika, przywieźliśmy 4 miesięczną wyżlicę. Z wejścia ją dziabnął (nie wiedzieliśmy wtedy o konieczności spotkania na neutralnym gruncie), potem 2 tygodnie oswajania i było dobrze. 3,5 roku później jak wyżlica zginęła w wypadku przywieźliśmy ze schronu 8-letnią sunię, spotkanie też było na naszym, czyli dalmatynczyka - ogrodzie ale już spokojnie. Jedno tylko starcie zaliczyły gdy sunia chciała psu podebrać kość. Potem już się nic złego nie działo. A z Esią od początku OK.
A jak jesteśmy teraz na wsi u rodziny to Robin potrafi cały dzień spędzić na podwórku z tamtejszym ONkiem. Kumple, że ho, ho :P .
Ale prewencyjnie potrzymamy za Was kciuki jeszcze trochę :P
Awatar użytkownika
jsuchecka
Posty: 137
Rejestracja: piątek 27 lis 2009, 18:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Mszczonów

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: jsuchecka »

Super wieści, trzymamy kciuki i prosimy o zdjęcia.
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: Ewka »

No i co tam w kwestii palców? ;) Można już puszczać?
Jak się kawalery dogadują?
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: nulka »

Podobno obaj panowie leśny spacerek zaliczyli :)
Awatar użytkownika
endo
Posty: 2197
Rejestracja: piątek 01 paź 2010, 19:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Kielce/MarzyszII

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: endo »

Ewka pisze:No i co tam w kwestii palców? ;) Można już puszczać?
Jak się kawalery dogadują?
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa
Te Wasze palce to jednak pomagają, potrzymajcie jeszcze troszeczkę ;)
Pretor się bardzo ożywił, szalaje, tylko te nietoperze uszy wachlują :D Obaj z Endo cały czas przepychanki, przytulanki, zapasy, raz jeden na górze, raz drugi. Czy oni się nigdy nie zmęczą? Dużo spacerujemy, poznajemy okolice, las, chłopakom mrozy nie straszne :silacz: Jeszcze wszystko pomalutku, ostrożnie i pod kontrolą, ale powinno byc dobrze. Pozdrawiamy bardzo gorąco, choć mrozy u nas siarczyste :hi_1:
Obrazek
Awatar użytkownika
endo
Posty: 2197
Rejestracja: piątek 01 paź 2010, 19:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Kielce/MarzyszII

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: endo »

nulka pisze:Podobno obaj panowie leśny spacerek zaliczyli :)
Tak, spacerek zaliczony, nawet nakryli pana, który drzewo z lasu podbierał :) Jaki był chłopina wystraszony :strach_2:
Obrazek
Awatar użytkownika
irie
Posty: 3550
Rejestracja: środa 14 paź 2009, 23:04
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: irie »

Wspaniale wiesci :) Oby tak dalej :silacz:
Obrazek
Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: nulka »

Chyba zaczniemy prosić o jakieś foteczki :marzyc_2: :marzyc_2:
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: Ewka »

Nooooooooooooo :dawaj:
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
endo
Posty: 2197
Rejestracja: piątek 01 paź 2010, 19:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Kielce/MarzyszII

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: endo »

Foteczek nie ma, bo ja jestem ciągle jednoręczna (po złamaniu palca,tzn. gips juz zdjęty, ale muszę uważać i trochę boli), a przy dwóch takich żywiołach jedna ręka to zdecydowanie za mało :D , a gdzie do tego jeszcze aparat? ;) Popstrykamy w sobotę i nadrobimy zaległości.
Pretor jest super, reaguje na nowe imię, pięknie przybiega na zawołanie, a jak się cieszy jak pan wraca z pracy :marzyc_2: Nawet oczy się wtedy śmieją :) Jest bardzo ufnym psem. No i z Endo nie odstępują się ani na chwilę. Tylko karmione są jeszcze osobno. Pozdrawiamy wszystkich :hi_1:
Obrazek
ODPOWIEDZ