Ogórki małosolne

Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Ogórki małosolne

Post autor: ania N »

2 miseczki ogórasków dzisiaj zebrane - pora małosolne nastawiać. ;)

Quzia - w plastikach robimy od lat i są pyszne, tylko coraz mniej butelek z szerokim dzióbkiem. :zly1:
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Ogórki małosolne

Post autor: SARABANDA »

No to nastawiłam, ekologiczne, nie pryskane, z ekobazaru.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Ogórki małosolne

Post autor: weszynoska »

Ja już mam swoich zebranych i zakiszonych około 30 słoików :silacz:
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7819
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Ogórki małosolne

Post autor: qzia »

Hihihi ja rok temu zrobiłam ogórki. Miały być małosolne, więc ich nie posoliłam. No i france zgniły. Wszyscy się ze mnie śmiali. :gleba: :gleba: Ale chciałam dobrze. :niewka: :niewka: :niewka:
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Ogórki małosolne

Post autor: kasiawro »

Ja już 3 razy robiłam,ale pierwsze wyszły najlepsze.
Kurki już znalazłam w tym roku :).
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Ogórki małosolne

Post autor: SARABANDA »

Wyszły ogóry całkiem, całkiem, konsumuję już kilka dni, muszę dopracować dodatki
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
Paulina_T
Posty: 537
Rejestracja: czwartek 20 sie 2015, 11:15
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Ogórki małosolne

Post autor: Paulina_T »

Też uwielbiam małosolne!
Robię systematycznie w szklanym lub kamionkowym słoju. Nie zakręcam, tylko przystawiam talerzykiem, lub kuflem z wodą ;) Do małosolnych daję tylko czosnek - w plasterkach, i koper. Nie daję innych przypraw. Małosolne tak smakują mi najbardziej. Zagotowuję wodę i dodaję sól, ale niestety na oko. :zly1: Łyżka na litr wody wydaje mi się za dużo. W końcu mają być małosolne :D Zalewam gorącą wodą - wtedy szybciej się kiszą. Po trzech dniach przekładam do słoików, zakręcam i hop do lodówki.
W 5 litrowych też kiszę, jak wyjeżdżamy na wczasy :) Można je łatwo transportować, bo są zakręcane. Ale mam ten sam problem z butelkami, muszą mieć duży otwór.

Pozdrawiam!

(Właśnie wmłóciłam na śniadanko własnej roboty chlebek z oscypkiem, własną rukolą i ogóraskiem - MNIAM! )
Hodowla Ogara Polskiego - tel: 604 853 302
https://www.zsosnowejpolany.pl/
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Ogórki małosolne

Post autor: hania »

To tak jak ja :). Małosolne to dla mnie głównie prostota - ogóry, sól, czosnek, koper, ewentualnie chrzan.
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Ogórki małosolne

Post autor: kasiawro »

Dokładnie lubię też proste. Chrzan jak mam daję, zastanawiam się jakby smakowały z imbirem ...?
Czyli przekładacie do słoików aby zatrzymać proces kiszenia?
Jeśli tak to super bo ja wiecznie mam problem z tym aby zjeść z tym idealnym stanie, bo potem już takie nie są fajne.
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Ogórki małosolne

Post autor: SARABANDA »

W ramach prostoty - sól, 1 łyżka na litr wody okazało się za mało, czosnku nieco za mało tak jak i kopru (więcej nie miałam), chrzan miałam liście nie korzeń no to dałam, dosypałam też kilka kulek gorczycy ale do następnych nie dodam.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
ODPOWIEDZ