Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Awatar użytkownika
skogspokelse
Posty: 159
Rejestracja: piątek 16 sty 2009, 17:46
Gadu-Gadu: 8206636
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: skogspokelse »

Spokojnie, to dopiero pierwsza noc, niedługo się oswoi z sytuacją :)

Kiedyś musiałam wyjechać na dwa tygodnie z całą rodziną. Do naszego domu przyjechali ciocia z wujkiem opiekować się psem (pinczerem). Pies przez trzy dni nie chciał wejść do domu, ani nic jeść-siedział tylko na tarasie i wył przez cały czas. A potem jak się przekonał, to już spał z wujkiem w łóżku :P
Tak więc początki zawsze są trudne, ale jak się przez to przebrnie to jest super :)
Awatar użytkownika
Kate
Posty: 260
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 21:46
Gadu-Gadu: 8801519
Lokalizacja: Krosno / Warszawa

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: Kate »

Ja też tak uważam. Może Węszynoska się wypowie, bo dużo wie na temat psów, które znajdują się w nowym miejscu ;)
Kasja jak pojechała do Węszynosowa potrzebowała niedługiej chwili na odnalezienie się w nowej sytuacji. Za moment poczuła się "u siebie". Ja to przeżywałam 100 razy bardziej niż ona. A jak po nią przyjechałam, to mnie nie poznała :zly3: :happy3:

Dajcie sobie chwilę, zobaczysz że będzie coraz lepiej :) ;)
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: BasiaM »

Ja na Twoim miejscu zaczęłabym pracę z Nastrojem jak ze szczeniakiem, któego dopiero co przywiozłam do domu :mysl_1:

Od pierwszego dnia zostawiaj go samego w domu, czy w pomieszczeniu gdzie ma spać...
Najpierw na chwilkę, np 5 minut. Jak będzie szczekać to nie wchodź dopiero jak się uspokoi.
Potem stopniowo, z dnia na dzień czas wydłużać...do 10min, 15, godziny ... itd.
Za każdym razem jak będziesz wychodzić zostawiaj mu np. żwacza albo ucho wędzone czy kość.
Jak będziesz wracać to też daj mu coś np. malutkiego herbatnika albo inny przysmaczek, pogłaszcz...
Co zrobisz jak pojedziesz na studia ? Na wakacje ? Z kim zostanie pies ? Sam ? W ogródku ? Zapłacze się biedak.
Może przekonaj mamę i tatę, żeby też czasem wyszli z nim na spacer.Niech się Nastrój przyzwyczaja do nowego pańciostwa :psiako:

Musisz chyba też ustalić stałe pory wychodzenia na spacer :psiako:
Nie na każde zawołanie psa ( no chyba,że ma biegunkę albo jest inna wyjątkowa sytuacja...)
Ogary lubią rytuały...tak więc z czasem przyzwyczai się do wszystkiego...( no, prawie do wszystkiego :jezyk: )

Nastrój potrzebuje teraz duuuużo miłości i uwagi.
Poświęcajcie mu jak najwięcej czasu, dopóki nie przyzwyczai się do Was i do nowej dla niego sytuacji.
ON musi czuć, że wszyscy domownicy go akceptują i kochają. Nie krzyczcie na niego, nie bijcie tylko róbcie wszystko ze spokojem.
Jak to mówią "spokój Was uratuje" :jezyk:
Szkoda, że musi spać w piwnicy...mówiłaś, że przekonasz rodziców i będzie w domu...
Ogarki to takie pieski, które potrafią zająć się sobą, u nas często w domu psa nawet nie widać...zwinie się w kulkę i śpi :)
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: BasiaM »

Póki co życzymy sił i wytrwałości w pracy z Nastrojem vel Nerem :silacz:
Poświęcajcie mu jak najwięcej czasu, bawcie się z nim, przekonujcie do siebie .... kiedyś Wam to wynagrodzi :)
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: Aszemi »

Jeden dzień bez netu a tu takie niespodzianki- gratulacje :zgoda: no i dużo dużo cierpliwości ;)
A Nastrój jaki do Nuty podobny :silacz:
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: wszoleczek »

BasiaM pisze:Szkoda, że musi spać w piwnicy...mówiłaś, że przekonasz rodziców i będzie w domu...
Nero jest zbyt energiczny, skacze na ludzi, przewraca wszystko. Tj wulkan typu 'zobacz co potrafie'. Nie był przedtem trzymany w domu i nie czuje tego ograniczenia przestrzeni.
Kupiłam mu kość tą na ząbki, do gryzienia, to ją zakopał :zly3:

W piątek jadę do szkoły :zly1: . Może Karolina (ta od Charta Polskiego) weźmie go na długi spacer, bo ja na razie, puki Nero nie jest ułożony, to nie mam co liczyć na rodziców. Nie mają na tyle siły by go utrzymać na smyczy (nie to co ja :silacz: )
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: BasiaM »

No to masz babo placek :strach_2:

Do gryzienia to może mu kup szyję z indyka .. daj mu surową .. tanie są .. około 6 zł / za kg.

Myślę, że on nie czuje się bezpiecznie i dlatego jest taki nieznośny - to może być jego reakcja obronna :mysl_1:
Ja na prawdę pracowałabym z nim jak ze szczeniakiem.
Rodzice w domu niech mu dają nagródki ... np. jak zrobi "siad" albo jak będzie grzecznie leżeć ...

qrcze zaczynam się martwić :placzek:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: weszynoska »

Zupełnie inaczej pracuje się ze szczenięciem niz z dorosłym psem...choćby z powodu zniszczeń....


7 tygodniowy maluch..może jedynie nasikac na dywan, ewentualnie pogryźć zostawione buty...

2 letni pies w stresie może...wszystko :niewka: włącznie z totalną demolką w domu....

nie trzeba go ciągle głaskac, pocieszac itp....trzeba mu zastosowac reguły gry...na zasadzie od dzis mieszkasz u mnie i ma byc tak ja ja tego chcę..a nie chcę żebys mi zjadał drzwi...choćby były one garazowe...

przez pierwsze dni, tygodnie itp...nie zostawiałabym go samego luzem, w domu czy ogrodzie...nic z tego dobrego nie wyniknie, pies nauczy sie demolować i nauczy się , że jak wyje, zjada drzwi, czy w inny sposób się naprzykrza...to widzi zainteresowanie...

nie traktowałabym go jak "biedny malutki' bo za chwile go bedziecie zmuszeni oddać....nie poradzicie sobie z temperamentem...
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: weszynoska »

Najprawdopodobniej pies był nie wychowany od małego, pozostawiony sam sobie, nie umie respektowac poleceń

Dla niego nadmiar wolności to niekoniecznie to co "tygryski kochają najbardziej"

to jest własnie problem z dorosłymi psami...jak były kochane to ok...ale jak sie nimi nikt nie zajmował..to one umieją same niekonieczne rzeczy :mysl_1:
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: hania »

BasiaM pisze:Ja na Twoim miejscu zaczęłabym pracę z Nastrojem jak ze szczeniakiem, któego dopiero co przywiozłam do domu :mysl_1:
A ja nie...
To dorosły pies, nie szczeniak. Nauczony lub nie nauczony różnych rzeczy, z przyzwyczajeniami i nawykami nie do przyjęcia przez nowych właścicieli.
Jeżeli adoptuje się 13-latka nie traktuje się go jak 3 - latka tylko dlatego, że jest nowym dzieckiem w domu.
Przyjeżdżają do nas różne psy - na tymczasy, na hotel. Zawsze traktujemy je normalnie - jak są szczeniakami to jak szczeniaki a jak są dorosłymi psami jak dorosłe psy.
Co zrobisz jak pojedziesz na studia ? Na wakacje ? Z kim zostanie pies ? Sam ? W ogródku ? Zapłacze się biedak.
Psy zostają same jak właściciele wyjeżdżają. Zostają w domu pod czyjąś opieką, zostają od opieka rodziny, zostają w hotelu. To jest normalne i normalne psy normalnie to znoszą. Owszem - fajnie jest wszędzie psa zabierać - ale nie zawsze się da.
Nastrój potrzebuje teraz duuuużo miłości i uwagi.
Poświęcajcie mu jak najwięcej czasu, dopóki nie przyzwyczai się do Was i do nowej dla niego sytuacji.
Wydaje mi się, że Nastrój potrzebuje miłości, ale żeby z nim normalnie żyć i żeby czuł się bezpiecznie potrzebuje os początku jasno postawionych granic - to ci wolno, a tego nie.
Osobiście nie poświęcałabym temu psu więcej czasu na początku niż będę mogła poświecić później - jak się przyzwyczai będzie się potem tego domagał.
Szkoda, że musi spać w piwnicy...mówiłaś, że przekonasz rodziców i będzie w domu...
A ja się nie dziwię. Dorosły pies nieprzyzwyczajony do domu naprawdę nie jest fajny...
Ogarki to takie pieski, które potrafią zająć się sobą, u nas często w domu psa nawet nie widać...zwinie się w kulkę i śpi :)
Jeżeli jest tego nauczony. A przypuszczam, że Nastrój nie jest.
ODPOWIEDZ