Alergia

Charmant - WO
Posty: 24
Rejestracja: sobota 01 lut 2020, 22:01

Re: Alergia

Post autor: Charmant - WO »

Witam serdecznie,
Ostatnio okazało się że Charmant jest alergikiem. To znaczy wyszło nam że ma alergię środowiskowa (jest uczulony na trawy, zioła, drzewa, grzyby i roztocza) oraz alergie pokarmowa (jest uczulony na soje, groch, kukurydzę, ziemniaki, ryż).
Niestety nasze fundusze nie pozwalają nam aby rozszerzyć teraz pakietu na alergię środowiskowa, chociaż mamy to w planach.
Czy ktoś z Państwa miał podobna sytuacje? Chcielismy mu zmienić karmę aby nie miał tych składników uczulających, polecają może Państwo jakaś?
Czy ktoś używał na alergię środowiskowa leków dla ludzi na alergię?
Bardzo dziękuje za każdą odpowiedź,
Pozdrawiamy!
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: Alergia

Post autor: Eni »

Eni pisze: środa 13 kwie 2016, 02:12
kasper99 pisze:Nie sądziłem nawet, że ogary może dotknąć alergia pokarmowa. Dopiero poznaję tą rasę i jak widzę jeszcze sporo nauki przede mną.
Ja nie mówię tylko o pokarmowej, bo akurat testy zrobiłam na razie na alergię śroowiskową, która obejmuje:
- trawy i zioła,
- drzewa,
- grzyby i roztocza,
- inne alergeny ( pchły, Malassezia, Staphylococcus)

Z tego Stella nie jest uczulona na inne alergeny.

Alergię pokarmową mieliśmy wykluczyć stosując karmę RC Hypoallergenic i w razie poprawy stanu sierści wprowadzać nowe rzeczy pojedynczo. Ale jak ma tyle bodźców uczulających, to się zastanawiam, czy nie lepiej skontrolować to jednak testem na alergię pokarmową.
Paulina_T pisze:Ja myślę, że u psów - tak jak u ludzi. Im więcej chemii na co dzień, tym większa szansa na wystąpienie alergii.
Sucha karma na pewno zwiększa szansę uczulenia, niż jedzenie naturalne.
Może i się zgodzę, ale po pierwsze - gdzie dziś znajdziesz "naturalne jedzenie"? Mięso pochodzi z hodowli, a tam się karmi zwierzęta paszą (nawet z GMO i mączką kostną) oraz futruje antybiotykami. Moje psisko nigdy nie dostawało żadnego gównianego żarcia do jedzenia, czytam składy karm - wiadomo, że sucha karma jest po mocnej obróbce, ale wybierałam lepsze (a np. po zupełnie naturalnym oleju z łososia moje psisko prawie wyłysiało na brzuszku :/ więc BARFowanie też wcale łatwe by nie było).
Stella jest uczulona na mnóstwo rzeczy (ryby, soja, groch, zboża, ryż, seler, baranina). Po testach pokarmowych przeszłam na BARF - ewidentna poprawa kondycji brzucha (przestała "mieć wrażliwy żołądek", jak wmawiali mi weterynarze), mam kontrolę nad tym, co pies je. Wiem, że poza tym, co badali w pakiecie, to alergię ma też na seler i baraninę/jagnięcinę.

Alergia środowiskowa niestety z wiekiem jest u nas coraz silniejsza. Na ten moment pies wymaga spłukiwania prawie po każdym spacerze, inaczej drapie sobie brzuch, puchnie między paluszkami lub odczuwa świąd tak silny, że trzepie łapkami niczym przy drgawkach. W okresie pylenia traw ma "błoto w uszach", wymazy nic nie wykazują (nie ma towarzyszących infekcji grzybiczych czy bakteryjnych). Sterydy słabo pomagają, Apoquel też nie pomaga. Leki antyhistaminowe ludzkie podobno u psów wcale nie działają, choć wiem, że jak Strunie się pyszczek zamienił w "kalafior", to jej bąble schodziły po jakimś ludzkim na receptę.


Od siebie dodam, że w przypadku "leczenia" dolegliwości, które okazały się reakcja alergiczna, to bardzo się zawiodłam na lekarzach. Tak bardzo odwodzili mnie od testów, tak przekonywali, że to przypadłość psów rasowych, że zaleczanie wymęczonego (a najgorzej to pies się czuł po karmie hypoalergenic RC i weci mnie zbywali, że nie może się mi pies zwijać z bólu :niewka: ) brzuszka Stelli trwało pół roku. Ja dziś żałuję, że nie rozszerzyłam środowiskowych, by wiedzieć, jakich roślin unikać.


Na podrażnienia i załagodzenie reakcji alergicznych pomaga MSM, Stella dostawała pod tym kątem głównie, choć potem okazało się, że mocno (przeciwbólowo) wpływa też na jej dysplazję. Niektórzy stosują jako "barierę" środowiskową zieloną glinkę - wtedy psa się "pudruje" glinką zamiast płukać z pyłków.

Alergia została też podana przez okulistykę jako przyczyna przetrwałego grudkowego zapalenia trzeciej powieki u Stelli.

Jeśli ktoś jest w grupach nt. BARFa czy też zdrowia, to można się dowiedzieć, że objawy uczulenia to nie tylko:
- rozwolnienie,
- gazy,
- zmiany skórne (wysypka, rany, bąble, wyłysienia)
- świąd (uporczywe gryzienie się lub drapanie),
- podniesiony poziom eozynofili,
to także bardzo często:

- wiecznie brudne uszy,
- łzawiące ropą oczy (oczywiście po wykluczeniu entropium czy wrastajacych rzęs),
- łupież,
- duże/częste kupy (choć prawidłowo ugormowane),
- zapchane gruczoły okołoodbytowe,
- łupież,
- bardzo silne reakcje na zjedzenie ciala obcego czy odpadków (przez jelita cały czas przechodzą skladniki uznawane przsz organizm psa za ciało obce, niszczą w ten sposób jelita i zaburzają wchłanianie),
- malesezja (grzyb wyglądajacy jak rdzawy "nalot" w wilgotnych i ciepłych miejscach - czyli między poduszkami, w pachwinach, na jądrach, pod oczami) lub inne grzyby (w uszach lub przewodzie pokarmowym),
- zaburzenia wchłaniania (niedobory w wynikach krwi).

Przy podejrzeniu alergii większość weterynarzy zaleca dietę eliminacyjną (która w teorii polega na tym, że podajemy po 1 produkcie i obserwujemy reakcję organizmu: czyli np. dziś serwujemy psu mięso kurczaka i mamy wodospad z tyłka, to raczej na kurczaka ma silną reakcję alergiczną). W praktyce jednak ów weterynarz wykorzystując swój autorytet oferuje nam karmę hipoalergiczną, która wg niego nie uczula (oj, zobaczylibyście, jak skreca się z bólu mój pies po takiej karmie z soji i kukurydzy), a która tak naprawdę zawiera zazwyczaj 12-16 skladników i niewiele ma wspólnego z eliminacją.

Sama dieta eliminacyjna może być też problematyczna, bo alergię może wywoływać nie tylko jedzenie, ale też czynniki środowiskowe - pyłki (drzew, krzewów, traw), grzyby, roztocza, kurz, a także pchły czy środki czystości.
I weź dojdź do przyczyn drapania, dając EKO jagnięcinkę, gdy psa uczulają aktualnie pylące trawy czy roztocza (także te rozwijajace się w otwartej i stojącej w domu karmie lub grzyby- mykotoksyny ze zbóż do niej dodanych) 🙁...

Zdaję sobie sprawę, że dojscie do tego, co w karmie uczula to dużo pracy (trzeba przeanalizować skład, spróbować podać podejrzany składnik, który się powtarza w innych karmach - a może to być zarówno mięso jak i roślina pod hasłem "włókno roślinne" czy ryba pod nazwą "oleje rybne" - wprowadzić nową karmę liczac, że dobrze zawęziliśmy liczbę alergenów). Problem staje się nie do przeskoczenia, gdy wybieramy karmy ze skladem typu: "produkty pohodzenia zaierzęcego/roslinnego" "ryby i oleje rybne", "włókno roślinne", "białko roślinne" itp. Bo tu nie wiadomo zupełnie nic, co żesmy psu podali właśnie...

Na temat: "karm hipoalergicznych":
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 3633758172
Charmant - WO
Posty: 24
Rejestracja: sobota 01 lut 2020, 22:01

Re: Alergia

Post autor: Charmant - WO »

Bardzo dziękujemy za odpowiedź, tak będziemy robić alergię środowiskowa ale to pewnie za niedługo, aby uzbierać trochę pieniędzy.
U nas na szczęście pomaga Apoquel więc mamy ratunek i go stosujemy jak jest świąd.
ODPOWIEDZ