Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Awatar użytkownika
Wigro
Posty: 1735
Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 00:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: WA-WA

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: Wigro »

Jeszcze raz polecam EXNER Petguard z niemieckiego sklepu- jako dodatek do Foresto.
Polewamy Gawro co kilka dni i siebie jak idziemy do lasu- to nie jest chemia,ale daje radę.
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Awatar użytkownika
inodi
Posty: 55
Rejestracja: poniedziałek 20 kwie 2015, 13:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Żywiec

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: inodi »

Help! Przedwczoraj wieczorem kropiłam Rutę, a wczoraj namacaliśmy jej kleszcza :zly2: Wyjęłam dziada na czysto, ale zrobiła się grudka - kleszcz był jakiś dziwacznie siny, obawiam się, że mogła go złapać dzień przed zakropieniem - latałyśmy po łąkach :placzek: Wet najwcześniej we wtorek, jestem bez auta i w pracy. Co robić? Jest jakaś opcja badania w kierunku babeszjozy na tak wczesnym etapie po użarciu??
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: Ewka »

Obserwuj ją. Ugryzienie przez kleszcza nie musi oznaczać, że na pewno zachoruje. Może ten kleszcz nie był zarażony. Link do mojego wpisu z kwietnia ub. roku, kiedy Iskra miała początki babeszjozy http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f= ... &start=760" onclick="window.open(this.href);return false;

Przede wszystkim obserwuj uważnie, bo każda zmiana zachowania może oznaczać początek choroby.
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: miszakai »

Siny to znaczy opity :zly1:
Obrazek
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: kasiawro »

Spokojnie nie jednego kleszcza opitego z psa się ściąga. Jak był napity i wyrwałaś go to ciężko aby nie było śladu.
Tak jak napisała Ewka obserwacja i czujność.
Awatar użytkownika
inodi
Posty: 55
Rejestracja: poniedziałek 20 kwie 2015, 13:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Żywiec

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: inodi »

Ewka pisze:Obserwuj ją. Ugryzienie przez kleszcza nie musi oznaczać, że na pewno zachoruje. Może ten kleszcz nie był zarażony. Link do mojego wpisu z kwietnia ub. roku, kiedy Iskra miała początki babeszjozy http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f= ... &start=760" onclick="window.open(this.href);return false;

Przede wszystkim obserwuj uważnie, bo każda zmiana zachowania może oznaczać początek choroby.
:szacun_1:
Dzięki za link. Rozumiem, że śluzówki robią się blade. Ruta to nasz pierwszy pies i o ile kleszcz+kot to dla mnie standardowa procedura, to babeszjoza mnie przeraża.
Dzwoniłam właśnie do naszej wetki i mówi, że u nas babeszjozy nie ma. Jak miała jakieś przypadki to "przywleczone ze świata". Przy okazji dowiedziałam się, że Stronghold, którym mi psicę zakropiła kilka dni temu, nie zabezpiecza przed kleszczami...trzeba będzie dokropić.
kasiawro pisze:Spokojnie nie jednego kleszcza opitego z psa się ściąga.
Ech, dokładnie. Własny osobisty mąż, na mój histeryczny wpis na forum, spojrzał na mnie krytycznie i stwierdził, że jeżeli każdy ściągnięty z psa kleszcz miałby być tak nie bezpieczny, to żaden pies tygodnia by nie przeżył.
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: Ania W »

Panikować nie ma co, ale obserwować warto...Grudka może być odczynem zapalnym i powinna zniknąć. Ewentualnie może to być stan zapalny jak się kawałek kleszcza urwał, ale to też znika - organizm sobie sam z tym poradzi.
Na pewno trzeba zabezpieczyć czymś na kleszcze.
A co do "u nas nie ma babeszjozy" to ja mam swoje zdanie - na razie może nie stwierdzono przypadku, ale takie podejście też usypia czujność, a że zwierzęta się przemieszczają to i kleszcze na nich też. U nas kiedyś też nie było...choć to niestety było już bardzo dawno :roll:
Awatar użytkownika
BACHMATsforanemroda
Posty: 1117
Rejestracja: niedziela 01 lis 2015, 16:35
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Jeleń, Szczecinek
Kontakt:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: BACHMATsforanemroda »

Dokładnie, u nas też "nie ma"...
Bachu złapał, niby jeździ, ale po lasach świata nie spaceruje. Nie wiem skąd ją przywlókł, ale swoje przeżyliśmy(kleszcza u niego nie widziałam). Zawsze trzeba być czujnym, zwłaszcza jak się zdjęło z psa kleszcza. A zabezpieczenie najważniejsze, przez cały rok.
hodowla znad Sarczego Brzegu
https://www.facebook.com/BACHMATsforanemroda/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8079
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: BasiaM »

Po wyciągnięciu opitego kleszcza zawsze jest grudka pod skórą,( szczególnie jeśli siedział dłużej ) która potem znika.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
inodi
Posty: 55
Rejestracja: poniedziałek 20 kwie 2015, 13:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Żywiec

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: inodi »

Ania W pisze:Panikować nie ma co, ale obserwować warto...Grudka może być odczynem zapalnym i powinna zniknąć. Ewentualnie może to być stan zapalny jak się kawałek kleszcza urwał
Kleszcz wyszedł na czysto, raczej to kwestia tego, że dłużej był wbity.
BACHMATsforanemroda pisze:Dokładnie, u nas też "nie ma"...
[...] A zabezpieczenie najważniejsze, przez cały rok.
:zly1: ta, no ja byłam przekonana, że wetka psa mi zakropiła także przeciwko kleszczom :niewka:
Tymczasem obserwujemy...
Dzięki za informacje.
ODPOWIEDZ