Padaczka

Awatar użytkownika
law_17
Posty: 16
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 14:41

Re: Padaczka

Post autor: law_17 »

Odzywam się po ponad dwóch latach. Tylko dlatego, aby poinformować Was, miłe forumowiczki, że pomogłyście mi przejść przez ten początkowy okres choroby Pałasza. Miłe słowo czyni cuda :)

Pałasz od tamtego czasu MIAŁ TYLKO 1 ATAK rok temu. Wiedziałam jednak, co robić i po podaniu dwóch wlewek relanium, wszystko skończyło się po niecałej minucie. Nadal jest na luminalu, na najmniejszej dawce 0,75 mg dwa razy dziennie. Ostatnio robiliśmy znowu kontrolne badania i wyniki wątrobowe - celujące. Także dajemy radę.

Jedna rzecz jest tylko inna. Pałasz stracił swój wigor. Chociaż może to po prostu normalny objaw w tym wieku, w końcu w maju skończy 7 lat i to może być wcale nie związane z chorobą.

Pozdrawiam serdecznie razem z Pałaszem.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 23548d1a5e" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Padaczka

Post autor: hania »

Super, że mimo choroby takie dobre wieści :zgoda:
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Padaczka

Post autor: Ania W »

Ja też myślę, że zmniejszanie dawki leku a przede wszystkim brak ataków to bardzo dobry objaw. :silacz:
A wigor? No cóż - luminal robi swoje i wiek robi swoje. Pewnie to wypadkowa tych dwóch czynników. Najważniejsze, żeby funkcjonował spokojnie i żeby obyło się bez zmartwień ;)
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7819
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Padaczka

Post autor: qzia »

:silacz: :silacz: Bardzo dobra wiadomość z rana. :mrgreen:
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Padaczka

Post autor: miszakai »

Miałam napisać i tu. Wątek skąpy. Padaczki niby nie ma ale się zdarza. Głównie wyizolowane ataki ale nie tylko. U suni z miotu Ś tuż przed ukończeniem 3 roku życia wystąpiły 2 ataki. Albo 3. Teraz już nie mam pewności. Pełne ataki. Wdrożono leczenie. Miała zrobione kompleksowe badania plus rezonans. Wszystkie badania idealne, żadnych zmian np. w mózgu. Diagnoza - padaczka idopatyczna. Nie wiem. Może ja przesadzam. Sunia teraz bierze minimalną już dawkę Luminalu. Chyba mniej się nie da. Moze spróbują zejść z lekami do zera i zobaczyć. Sunia jako szczeniak zdrowa. Zaszczepiona u mnie w hodowli Biocan Puppy. Po wyjściu z hodowli zaszczepiona inną szczepionką. To była chyba Vanguard z tego co pamiętam. Wystąpił wstrząs anafilaktyczny. Sunię uratowano. Do tej pory miewa silne odczyny alergiczne. Szczepienia są odraczane, bo na próby podskórne występuje też reakcja, więc zaszczepić nie można. Może u niej po tym wstrząsie taka nadwrażliwość. Nie wiem. Tak naprawdę z tą padaczką nie wiadomo. Słyszałam o wyizolowanych kilku atakach, potem już nie. Często wdraża się leczenie i nie czeka na kolejne ataki, iwięc nie wiadomo czy by się pojawiły jeszcze. Jak uwazacie? Ostro eliminować rodziców, rodzeństwo? Do jakiego wieku padaczkę uznawać jednak za obciążającą? 5-6 lat?
Obrazek
ODPOWIEDZ