wścieklizna

Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

wścieklizna

Post autor: qzia »

Nie wiem w jakim dziale to napisać, więc piszę tu. Wczoraj wieczorem na spacerze znaleźliśmy zdechłego lisa. Psy go tylko obwąchały. Był już raczej zdechły od pewnego czasu bo zamarznięty. Leżał dosłownie kilkanaście metrów od bramy szpitala. Myślę, że od samego wąchania raczej nic psom nie grozi ale zaczęłam się zastanawiać czy nie zgłosić tego komuś. Pamiętam jak kiedyś nasze dzieci ze szpitala znalazły zdechłego borsuka w lesie. Też blisko ogrodzenia. Wydzwaniałam wtedy do weta powiatowego ale powiedział, żeby zakopać i już. Co byście zrobili na moim miejscu? Po lesie chodzi sporo ludzi i większość z psami. Taki leżący na środku ścieżki lis na razie nie śmierdzi ale jak się zrobi cieplej to będzie problem. :niewka: A wiosna nadchodzi bo ptaki w lesie śpiewają jak oszalałe.
Awatar użytkownika
bandurencja
Posty: 116
Rejestracja: piątek 29 lip 2011, 11:23
Gadu-Gadu: 0

Re: wścieklizna

Post autor: bandurencja »

Na wsi takie fakty zgłasza się w Urzędzie Gminy i muszą (nie muszą) - reagują.
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: wścieklizna

Post autor: qzia »

Problem zostawiłam portierni szpitala. Ponoć dziś był jakiś wet i lisa zabrał do badania.
ODPOWIEDZ