biodra, stawy łapy...

Awatar użytkownika
Azja
Posty: 200
Rejestracja: poniedziałek 15 paź 2012, 23:00

biodra, stawy łapy...

Post autor: Azja »

Nie wiem gdzie mam poruszyć problem wiec zakładam nowy wątek, liczę na waszą pomoc.
Od jakiś paru dni zauważyłam,że Azja po spacerku nawet takim godzinnym, kiedy już wrócimy zaczyna kuleć na tylną lewą łapę. Wygląda to tak jak by mu ścierpła albo zesztywniała, a przy przewracaniu z boku na bok czasami popiskuje. Wczoraj jak wrócilismy to na wieczór przez chwilę ciągnął tę łapę tak jak by nie miał w niej czucia :strach_2: :strach_2: Sprawdzałam już opuszkę do weta umówieni jesteśmy dopiero na poniedziałek, a ja strasznie się martwię. Wprawdzie rano jak wstanie chodzi normalnie nie kuśtyka. Ciągle coś mi po głowie chodzi że to chyba staw biodrowy i boje się na samą myśl. Pomóżcie, :prosze_1: :prosze_1: czy to tylko zwykłe nadwyrężenie czy coś poważnego- do poniedziałku jeszcze tyle dni. :strach_2:
Awatar użytkownika
Hekate
Posty: 2065
Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie

Re: biodra, stawy łapy...

Post autor: Hekate »

Na odległość trudno stwierdzić, :niewka: ale to co opisujesz wygląda tak jak u mojego kundla Kajtka (sztywny chód po spacerze, ból przy przewracaniu się podczas snu). Kajtek ma właśnie problem ze stawami, ale to już niemłody pies.
Awatar użytkownika
Leszek
Posty: 1671
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 09:22
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Włocławek

Re: biodra, stawy łapy...

Post autor: Leszek »

No cóż takie rzeczy się zdarzają, miał jakiś mój pies jeszcze przed ogarem, przeważnie nie jest to poważna kontuzja ale kłopotliwa. (u ludzi też to występuje). Popularnie jest to określane jako brak prawidłowego smarowania poszczególnych części stawów.
Są na to specyfiki. Oczywiscie może być też coś innego :mysl_1: .
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
Awatar użytkownika
Azja
Posty: 200
Rejestracja: poniedziałek 15 paź 2012, 23:00

Re: biodra, stawy łapy...

Post autor: Azja »

Azja to jeszcze maluch pod koniec kwietnia skończy dopiero 9 miesięcy,kurcze sama się nakręcam a do wizyty jeszcze tyle czasu, no i nie wiem czy brać Azję na dłuższe spacery czy przez to bardziej nie będzie cierpiał?
Awatar użytkownika
Leszek
Posty: 1671
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 09:22
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Włocławek

Re: biodra, stawy łapy...

Post autor: Leszek »

Azja pisze:Azja to jeszcze maluch pod koniec kwietnia skończy dopiero 9 miesięcy,kurcze sama się nakręcam a do wizyty jeszcze tyle czasu, no i nie wiem czy brać Azję na dłuższe spacery czy przez to bardziej nie będzie cierpiał?
Myślę, że jak jest taka młoda to ta sytuacja co opisywałem wyżej raczej tutaj nie wystąpi. Nie wiem co ci doradzić, czasami radykalne ograniczenie ruchu ma odwrotny skutek.
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
Awatar użytkownika
Grot
Posty: 438
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2012, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Pyskowice/ Zabrze

Re: biodra, stawy łapy...

Post autor: Grot »

Z mojego doświadczenia z Grotem to najszybsza konsultacja z jak najlepszym ortopedą w Waszej okolicy, odradzam wizytę u ogólnego weta. Nas eksperymenty wetów doprowadziły do stanu który możesz zobaczyć na naszym blogu.
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: biodra, stawy łapy...

Post autor: qzia »

Podobne problemy miał Zbyszko i to dokładnie w tym samym wieku. Po dłuższym spacerze kulał na przednia lewą łapę. U niego jak był malutki doszło do kontuzji tej łapy. Oberwał niechcący szczotką do zamiatania w nadgarstek. Potem był okres, że kulał. Potem mu przeszło i zaczęło się ponownie ujawniać po długich spacerach. Było prześwietlenie, które nic nie wykazało. Ograniczyłam mu ruch. Skróciłam spacery. Teraz może ganiać i kilka godzin i jest ok. To był prawdopodobnie jakiś ból pourazowy.
U młodych psów dużych ras jest coś takiego jak młodzieńcze zapalenie kości. Objawia się kulawizną. Bólem przy ucisku kości długich. Jest chyba gdzieś na ogarkowie ten temat, bo podejrzewałam enostozę u Zbyszka. Leczy się głównie ograniczeniem ruchu, czasami leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Suplementacja diety siarczanem glukozaminy i chondroityny (w sumie nie wiem po co :niewka: ), ograniczeniem podaży wapnia. Psy otyłe powinny stracić na wadze, aby odciążyć kości.
http://www.ortopedia-weterynaryjna.pl/k ... stoza.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.vetopedia.pl/article70-1-Eno ... ci%29.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja Aronia jest jak serdelek. Grubaśna i napakowana. Na razie nie obserwowałam problemów z kulawizną. Większość dnia spędza teraz na dworze, a Zuzia i Sisi nie odpuszczają jej zabaw. Są to raczej krótkie biegi i ganianki. Na dłuższych spacerach też nie było raczej problemów, a kilka takich po 2 godziny już zaliczyła.
Awatar użytkownika
Azja
Posty: 200
Rejestracja: poniedziałek 15 paź 2012, 23:00

Re: biodra, stawy łapy...

Post autor: Azja »

Grot pisze:Z mojego doświadczenia z Grotem to najszybsza konsultacja z jak najlepszym ortopedą w Waszej okolicy, odradzam wizytę u ogólnego weta. Nas eksperymenty wetów doprowadziły do stanu który możesz zobaczyć na naszym blogu.
Widziałam jak wygląda Wasz Grocik i trzymam kciuki za jego szybki powrót do zdrowia:) Jedziemy do dobrego weta doktora Soroki i dlatego tyle czekamy, zobaczymy co powie, jak na razie kazali nam przyjechać i nie karmić psa przed wizytą.
Awatar użytkownika
Azja
Posty: 200
Rejestracja: poniedziałek 15 paź 2012, 23:00

Re: biodra, stawy łapy...

Post autor: Azja »

qzia pisze:Podobne problemy miał Zbyszko i to dokładnie w tym samym wieku. Po dłuższym spacerze kulał na przednia lewą łapę. U niego jak był malutki doszło do kontuzji tej łapy. Oberwał niechcący szczotką do zamiatania w nadgarstek. Potem był okres, że kulał. Potem mu przeszło i zaczęło się ponownie ujawniać po długich spacerach. Było prześwietlenie, które nic nie wykazało. Ograniczyłam mu ruch. Skróciłam spacery. Teraz może ganiać i kilka godzin i jest ok. To był prawdopodobnie jakiś ból pourazowy.
U młodych psów dużych ras jest coś takiego jak młodzieńcze zapalenie kości. Objawia się kulawizną. Bólem przy ucisku kości długich. Jest chyba gdzieś na ogarkowie ten temat, bo podejrzewałam enostozę u Zbyszka. Leczy się głównie ograniczeniem ruchu, czasami leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Suplementacja diety siarczanem glukozaminy i chondroityny (w sumie nie wiem po co :niewka: ), ograniczeniem podaży wapnia. Psy otyłe powinny stracić na wadze, aby odciążyć kości.
http://www.ortopedia-weterynaryjna.pl/k ... stoza.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.vetopedia.pl/article70-1-Eno ... ci%29.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja Aronia jest jak serdelek. Grubaśna i napakowana. Na razie nie obserwowałam problemów z kulawizną. Większość dnia spędza teraz na dworze, a Zuzia i Sisi nie odpuszczają jej zabaw. Są to raczej krótkie biegi i ganianki. Na dłuższych spacerach też nie było raczej problemów, a kilka takich po 2 godziny już zaliczyła.
U nas pierwszy raz jakiś tydzień temu się zaczęło po spacerku, ale do rana przeszło, nie był to długi spacer może 1,5 godz. U Azji to wygląda tak: na spacerze lata jak opętany bo puszczamy go luzem i wszystko jest ok, ale kiedy już wrócimy do domu wyraźnie widać, że ta noga jest sztywna i nie staje na niej tylko ją ciągnie. Nie zauważyłam wcześniej żeby doznał jakiegoś urazu,żeby o coś się uderzył. Nie ma też nadwagi jest dość duży nie powiem, ale raczej szczupły czasami mi się wydaje chudy:P nie wiem co mu dolega. Własnie mąż zabrał go na spacer nie wiem co bedzie po spacerze...
Awatar użytkownika
Grot
Posty: 438
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2012, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Pyskowice/ Zabrze

Re: biodra, stawy łapy...

Post autor: Grot »

Azja pisze: jak na razie kazali nam przyjechać i nie karmić psa przed wizytą.
Nie karmić bo może dostać głupiego jasia do zrobienia zdjęcia RTG
ODPOWIEDZ