Uszy, uszy.....

Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Uszy, uszy.....

Post autor: hania »

Tak naprawdę ucho powinno się czyścić samo. Jeśli jest za dużo wydzieliny i trzeba czyścić to zazwyczaj jest coś nie tak.
A jeśli już czyścic to najlepiej nie patyczkami, watką itp tylko płynami czyszczącymi rozpuszczającymi woskowinę.
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Uszy, uszy.....

Post autor: zybalowie »

Jedna rzecz mnie zastanawia - otóż jak młody miał pierwsze szczepienia to weterynarz kazała mu czyścic uszy co kilka dni, bo ma dużo wydzieliny. Ja szybko zauważyłam, że to pogarsza sprawę i dałam uszom psa święty spokój - po kilu dniach niebywałego wprost syfu w uszach wszystko się samo wyregulowało i odtąd było ok. Przez kilka miesięcy żadnego gmerania w uszach.

Ale ostatnio znowu ma uszy zawalone ciemna mazią. Miałam nadzieję, ze samo się wyczyści, tyle, że wydzieliny przybywało i już nie szło tego sobie tak zostawić. Wyczyściłam mu uszy płynem rozpuszczającym woskowinę i watą. Ale wolałabym mu tam za często nie gmyrać.

Nic mu w uszach nie chlupoce, zapachu podejrzanego nie ma, pies głowa nie trzepie - więc czy to możliwe, żeby tak zabrudzone uszy to był efekt np. zimy i centralnego ogrzewania? :niewka:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Uszy, uszy.....

Post autor: ania N »

Najlepiej pójść na czyszczenie do weta - sama dokładnie nie wyczyścisz, a mazi trzeba się pozbyć. U nas taka sytuacja pojawia się zawsze na początku jesieni w sezonie grzewczym. Chodzimy wtedy przez 2-3 tyg co kilka dni na czyszczenie i zapudrowanie uszu, aż wydzielina przestanie się pojawiać. ;)
Czasami wet. zapuszcza coś wysuszającego uszy - śmierdzi wtedy w całym domu jak w szpitalu :D

Ps. Fiord przy tym też nie trzepie uszami itp. co wskazywałoby na zapalenie uszu.
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Uszy, uszy.....

Post autor: zybalowie »

O, to mi trochę spokojniej :uff: Dziękuję.

Wet stosuje dokładnie ten sam płyn co my (u niego kupiłam) i tę samą technikę (on mi dał instrukcje) więc nie bardzo mam po co pielgrzymować do niego.

W sumie zakładałam, że to od ogrzewania, bo z oczu też potrafią mu lecieć łezki, a po kilku godzinach na dworze przestają.
Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ