Specery podczas mrozu

monik

Re: Specery podczas mrozu

Post autor: monik »

Ale zawsze jeszcze można kupić pieskowi butki :twisted:

http://e-pies.com/sklep-dla-psow/detail ... liner.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
agaziel
Posty: 255
Rejestracja: poniedziałek 16 mar 2009, 19:17
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Zielona Góra/Łężyca

Re: Specery podczas mrozu

Post autor: agaziel »

Tajga na szczęście bucików nie potrzebuje. Wygląda na to, że mróz jej nie przeszkadza i szaleje na spacerach. Wracamy kiedy pańci jest już zimno (a zmarzlakiem to pańcia nie jest :nunu: ) albo kiedy robi się już ciemno. Na szczęście zadnej soli nikt u nas nie sypie, więc smarować łap nie musimy. Oczywiście sprawdzamy, czy podusie nie pękają, ale jak dotąd jest ok. My się zimy nie boimy :)
Awatar użytkownika
Rudolf
Posty: 375
Rejestracja: niedziela 02 lis 2008, 11:39
Gadu-Gadu: 2095935
Lokalizacja: Poznań/ Kalisz
Kontakt:

Re: Specery podczas mrozu

Post autor: Rudolf »

Rudolfowi mróz przeszkadza raczej; nie wychodzi zbyt chętnie, a jak już idziemy to łapkami przebiera - dziś nawet na dwóch czasem szedł... Raczej nie wydaje mi się, żeby marzł na całości ciałka, tylko w łapki mu zimno chyba. Więc wychodzimy na bardzo krótkie 10-15 minutowe spacerki; Rudolf się załatwia i czmychamy do domu. Nie powiem, żebym narzekała z tego powodu... :)
Marta & Rudolf

Obrazek
ESOX
Posty: 291
Rejestracja: niedziela 25 sty 2009, 22:18
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Specery podczas mrozu

Post autor: ESOX »

sól tylko przy klatce.....potem już śnieg, śnieg..... No ale trzeba uważać by nie wdepnął. Ogólnie nie ma problemu z mrozem, lubi biegać, bawić się i nie chce wracać do domu....;-)

Poduszki chyba, ok choć jedna jest pęknięta...tzn nie wiem jak wygląda normalnie, w każdym razie nie ma już takich jak był mały (mięciutkich;-) )
bea100

Re: Specery podczas mrozu

Post autor: bea100 »

U mnie Skieruch susuje aż miło i podeszwy ma OK i cieszyą ją śnieg. Monia też lubi. Za to Dunia po paru minutach stoi w tylnią łapką w powietrzu. Czeka na mnie i patrzy. Ja podchodzę i nacieram rękawiczką i przez chwilę jest w porządku aż do następnego razu. Myślę, że kiedyś ją podmroziła (odmroziła?). Lub to ta łapa gdzie kiedyś miała ściętą szkłem poduszkę.
Smaruję oczywiście starannie i poduchy i między- wszystkim trzem.
Widzę też, że bardzo chętnie ...wracają do ciepłego domu, Dunia oczywiście pierwsza :lol:
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Specery podczas mrozu

Post autor: Ania W »

Łozie próbowałam smarować (może ze dwa razy ale to jeszcze przy poprzednim ataku zimy).
Po kilku zapomnieniach nie widziałam różnicy to zapominałam już regularnie.
Teraz nie smaruję i jak jest to długi spacer w ciągu dnia (1-1,5 godz.) to ona spuszczona biega i widze że temperatura zupełnie jej nie rusza, przy krótszych wokół bloku czasami jak się "zawącha" przy czymś to podnosi łapkę ale to też raczej sporadycznie.
Poza tym my zimę lubimy...obie :)
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Specery podczas mrozu

Post autor: Aszemi »

Jaki Pan/i taki pies/suczka :piwko:
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Specery podczas mrozu

Post autor: kasiawro »

Ania W pisze: Poza tym my zimę lubimy...obie :)
My też, ale nie takiej mroźnej drugi tydzień nie mamy spacerów, już mi się tak tęskni :placzek:
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: Specery podczas mrozu

Post autor: ogończyk »

Bea! Jak Cię kocham i szanuję !
Do .... z ogarem który marznie w łapy tak, że trzeba mu pomóc.
(Może nie powinien wychodzić na dwór?)
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
bea100

Re: Specery podczas mrozu

Post autor: bea100 »

Nie w łapy a w łapę, jedną. Pewnie to ta mocno uszkodzona (była ścięta) kiedyś poduszka...ale, ale...faktycznie ;) , Dunia jest rozpieszczonym przeze mnie ogarem :oops:
Ja sama nie lubię zimy.
Masz rację Aszemi- jaki Pan taki Kram :psiako:
ODPOWIEDZ