Puzon pisze:Haniu nie wiem jakie wy ceny macie w Warszawie ale to ewidentna zdzieranina pieniędzy. Sory ale poprostu o 50% za dużo. Chciałąm pomóc Shili i miałam na myśli Tomka z Kłaja który jest specjalistą ortopedą i zrobiłby tą operację po kosztach czyli w granicach rozsądku. Na marginesie ma żonę Justynę właścicielkę Leśnej z Matecznika Ogara. Cenę rzuciłam w oparciu o podobną operację przeprowadzoną kilka lat temu na amsatffie przez Bakowskiego klinika amavet. No ale cóz Wawa daleko i na szczęście Shila wraca do zdrowia.hania pisze:Co prawda mam teraz przerwę w pracy jako wet, ale w cenach mniej więcej się orientuję.layla50 pisze:Napisała do mnie Ilona na allegro
Treść wiadomości:
Witaj
jesli mozesz podaj mi swój telefon lub zadzwon do mnie 501472109 Czy to Shila z Południowej Kniei ? Tego typu złamania składa sie ponizej 1000 zł a nawet kilkaset złotych 2 tysiace to jakis naciagacz. Prosze o kontak moze potrafie pomóc
Ilona Wójcicka
http://www.ogarpolski.eu" onclick="window.open(this.href);return false;
Nawet wczoraj, przy okazji kastracji Merlina, rozmawiałyśmy ze znajoma wetką o cenach i wyszło nam, że 1000 zł to realna cena za cesarskie cięcie ze sterylką - pod Warszawa i nie u specjalisty.
Na pewno można by znaleźć lekarza, który by to zrobił poniżej tysiąca. Tylko po co? Ryzykując zdrowie i komfort psa? Ryzykując, że mogą byś potrzebne kolejne operacje?
pozdrowienia od siostry klona Hasty
1 - zupełnie inna sprawą jest robienie operacji "po kosztach" przez weta - ale to nie jest cena operacji tylko cena dla znajomych i trudno wymagać od kogoś, żeby wszystkich tak liczył
2 - ceny przez kilka lat bardzo się zmieniły - jesteś pewna, że cena operacji amstafa w tej chwili byłaby ta sama?
Zresztą myślę, że ta dyskusja w tej chwili jest bez sensu. Suka jest po operacji i wraca do zdrowia. I to jest najważniejsze - a nie to, czy operację można było zrobić taniej, czy nie.