Kiwanie głową

Awatar użytkownika
AsiaB
Posty: 297
Rejestracja: czwartek 22 kwie 2010, 08:37
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Żary

Kiwanie głową

Post autor: AsiaB »

Zaobserwowaliśmy u Salwy coś charakterystycznego. Salwa co jakiś czas macha głowa jakby mówiła tak,tak,tak.Zastanawiam się czy jest to normalne, może ona wącha w ten sposób. Uszy ma ok, miała czyszczone i sprawdzane przy szczepieniu.
Obrazek
marchewka
Posty: 22
Rejestracja: piątek 12 mar 2010, 14:48

Re: Kiwanie głową

Post autor: marchewka »

Asiu, Susełek ma dokładnie to samo i też mnie to trochę martwi. Może to rodzinne... Ciekawa jestem jak reszta rodzeństwa
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Kiwanie głową

Post autor: hania »

A możecie nagrać filmik jak to wygląda?
Awatar użytkownika
AsiaB
Posty: 297
Rejestracja: czwartek 22 kwie 2010, 08:37
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Żary

Re: Kiwanie głową

Post autor: AsiaB »

Ok, będę miała chwilę wieczorem to ją spróbuję nagrać.
Obrazek
Awatar użytkownika
AsiaB
Posty: 297
Rejestracja: czwartek 22 kwie 2010, 08:37
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Żary

Re: Kiwanie głową

Post autor: AsiaB »

Przed chwilą wróciliśmy ze szczepienia, wet powiedział że to nie jest normalne ,że to może jest cecha dziedziczna na razie kazał obserwować.
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Kiwanie głową

Post autor: Ania W »

Nie wiem na ile to rodzinne, bo z tego co wiem rodzice nie miały i nie mają takich problemów.
Dla mnie to są jakieś problemy neurologiczne ale pytanie na jakim podłożu...

To nie jest tajemnica: dziadek szczeniaków - Bard w wieku 10,5 lat zachorował na padaczkę ale z tego co dowiadywałam się u weterynarzy i wyczytałam ( a naprawdę starałam się dowiedzieć jak najwięcej, bo dokładnie w momencie kiedy rodziły mu się drugie szczeniaki, dostał pierwszych ataków i bardzo się denerwowałam czy to nie będzie miało wpływu) to ten rodzaj padaczki nie jest dziedziczny tylko związany z wiekiem - zaniki mieliny, wylewy, nowotwory (nowotór poniekąd sam się wykluczył, bo pies żyje i ma sie świetnie). Do czasu wystąpienia pierwszego ataku Bard był okazem zdrowia i nie miał żadnych problemów neurologicznych. Z tego co wiem żadne z jego szczeniaków - 10 szt. nie chorowało neurologicznie.
Sama wzięłam szczeniaka po córce Barda.

Ja bym skonsultowała się z lekarzem specjalizującym się w neurologii.Nie wiem jak często występują takie obajwy ale jeżeli jest szansa że może on to zobaczyć to powinien.
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Kiwanie głową

Post autor: BasiaM »


Zarówno fachowcy, jak i laicy twierdzą zgodnie, że merdanie ogonem oznacza u psa przyjazne zamiary. Tymczasem jest to pogląd tak samo błędny jak ten, że analogiczne zachowanie kota świadczy o jego złym humorze. Prawda jest taka, że zwierzę wykonujące ten ruch jest w wewnętrznym konflikcie. Taka jest też przyczyna wykonywania wahadłowych ruchów u wszystkich zwierząt.

Stan konfliktu wewnętrznego oznacza, że zwierzę jest targane przez dwa sprzeczne uczucia. Równocześnie chciałoby iść naprzód i zawrócić bądź skręcić zarazem w prawo i w lewo. Ponieważ są to dążenia wykluczające się nawzajem, zwierzę nie rusza się z miejsca, ale pozostaje w napięciu. Całe ciało lub tylko jego część zaczyna wykonywać ruch zgodnie z podjętym pierwotnie zamiarem, a potem zatrzymuje się i próbuje się ruszyć w przeciwnym kierunku. W wyniku tego powstaje u różnych zwierząt cała gama zewnętrznych sygnałów. Należą do nich: kręcenie lub kiwanie głową, przestępowanie z nogi na nogę, poruszanie ramionami, skłony tułowia, smaganie się ogonem po bokach lub - u psów i kotów - wszystkim znane machanie ogonem.


Cytat pochodzi z książki Desmond Morris "Dlaczego pies merda ogonem.O czym mówi nam zachowanie psa"



Myślę, że należałoby się też przyjrzeć w jakich okolicznościach i sytuacjach zachowuje się taki piesek.
Widziałam szczeniaki ( ogara ), które tak robiły gdy nie były pewne czy mogą czekać za nagródką ( jedzeniem, które ktoś wyciąga z kieszeni).
Wahały się ... iść już czy może jeszcze zostać ?

Nie znam się aż tak na psychice psa ale wydaje mi się, że to właśnie o to chodzi.
Obrazek

Obrazek
bea100

Re: Kiwanie głową

Post autor: bea100 »

Nie mam bladego pojęcia :mysl_1: . Nie spotkałam się u swoich ogarcząt (miotowych i własnych) z takim zachowaniem :niewka:
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Kiwanie głową

Post autor: wszoleczek »

Ciężko powiedzieć coś na ten temat z 2 powodów: nie wiemy dokładnie jak to wygląda i nikt z nas z czymś takim się nie spotkał.

Mogę jedynie z własnego doświadczenia powiedzieć że u ludzi takie kiwanie głową może być spowodowane zwapnieniem kręgozmyku który uciska na nerwy czaszkowe. Głównym objawem jest brak stabilności w stawie szczytowo-potylicznym, bo więzadła nie mają nerwowej kontroli.

Tak jest u ludzi, nie wiem jak u psów, bo nie znam się aż tak na ich anatomicznej budowie :|

To tyle z mojego doświadczenia ;)
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
AsiaB
Posty: 297
Rejestracja: czwartek 22 kwie 2010, 08:37
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Żary

Re: Kiwanie głową

Post autor: AsiaB »

Dziękuję za odpowiedzi ,siedziałam pół dnia i próbowałam wrzucić filmik na You Tube i mi nie wychodzi chyba jest za duży. Wolę z Salwą kopać w ogródku, nie nadaję się do komputera. Zastanawia mnie to że Suseł też tak robi , jestem ciekawa czy któreś z rodzeństwa też tak ma. Zaobserwowałam że Salwa robi tak gdy siedzi bez ruch i patrzy na coś lub czeka być może na nagrodę.
Obrazek
ODPOWIEDZ