zapalenie uszu

Mikołaj
Posty: 38
Rejestracja: niedziela 09 lip 2017, 13:56

zapalenie uszu

Post autor: Mikołaj »

Cześć. Dawno mnie nie było, bo i Drumla nie sprawiała kłopotów. No może poza wychowawczymi, ale i te z wiekiem słabną ;)

Tymczasem od 2 miesięcy borykamy się z zapaleniem uszu. Najpierw jedno. Potem drugie. Potem chwila przerwy i oba naraz.

Co robimy? Czyścimy delikatnie, ale dokładnie zwykłymi środkami z internetu i wacikami, po czym aplikujemy środek przeciwgrzybiczy i przeciwbakteryjny od weterynarza.

Od trzech tygodni je tylko karmę hypoalergiczną Farmina Vet Life Hypoallergenic.

Od strony psychicznej początek problemów zbiega się w czasie z końcem naszego lockdown'u i zostawaniem Drumli na 8h samej w domu (po przeszło 3 miesiącach przerwy). Ale może to przypadek.

Cierpliwie czekać i kontynuować terapię czy coś alternatywnego robić?
Awatar użytkownika
aniamam
Posty: 879
Rejestracja: czwartek 31 maja 2012, 17:15
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: zapalenie uszu

Post autor: aniamam »

a posiew z kanałów słuchowych był robiony???
Ania M., Wrzos z Zatrzebia & Elja Sokoli Lot
Mikołaj
Posty: 38
Rejestracja: niedziela 09 lip 2017, 13:56

Re: zapalenie uszu

Post autor: Mikołaj »

Nie.
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: zapalenie uszu

Post autor: Eni »

Mikołaj pisze: środa 23 wrz 2020, 15:04 Cześć. Dawno mnie nie było, bo i Drumla nie sprawiała kłopotów. No może poza wychowawczymi, ale i te z wiekiem słabną ;)

Tymczasem od 2 miesięcy borykamy się z zapaleniem uszu. Najpierw jedno. Potem drugie. Potem chwila przerwy i oba naraz.

Co robimy? Czyścimy delikatnie, ale dokładnie zwykłymi środkami z internetu i wacikami, po czym aplikujemy środek przeciwgrzybiczy i przeciwbakteryjny od weterynarza.

Od trzech tygodni je tylko karmę hypoalergiczną Farmina Vet Life Hypoallergenic.

Od strony psychicznej początek problemów zbiega się w czasie z końcem naszego lockdown'u i zostawaniem Drumli na 8h samej w domu (po przeszło 3 miesiącach przerwy). Ale może to przypadek.

Cierpliwie czekać i kontynuować terapię czy coś alternatywnego robić?
Wysmarowalam epopeję i forum mi zjadło post 😤

Bez wymazu z antybiogramem, to leczycie w ciemno, raczej słabo skutecznie, skoro tyle czasu i ryzykujecie trwałe zwężenie kanału słuchowego (kalafiorki w uszach)
Wet już chyba podejrzewa alergię, bo karme zmienił, ale w tej karmie są ryby (nieokreślone ile i jakie) i ziemniaki (bzdurą jest, że są źródłem tylko węglowodanów, tak samo jak inne rzeczy składają się przecież z komórek, a komórki to białko - ziemniaki też uczulają). A nadmierna wydzielina w uszach może być objawem alergię tak samo pokarmowej jak środowiskowej.

Moja suczka ma ten problem przy pyleniu traw i grzybów. Antybiotyki i wszelkie maści czy płyny do uszu tylko pogarszają problem. Tak samo nie działają leki przeciwhistaminowe ani Apoquel. Steryd doraźnie pomaga.

Po kilku latach użerania - polecam testy pod kątem alergii (choć podobno mało wiarygodne nam dużo dały), płukanie psa po spacerze z pyłków, dietę eliminacyjną (ale wprowadzanie pojedynczych produktów, nie rzekomo nieuczulającym karmy), my sobie chwalimy BARF.
A na teraz poleciłabym odstawić leki i zrobić wymaz.
Mikołaj
Posty: 38
Rejestracja: niedziela 09 lip 2017, 13:56

Re: zapalenie uszu

Post autor: Mikołaj »

Przepraszam, przypomniałem sobie, że wymaz na pierwszej wizycie, czyli w lipcu został zrobiony inpod mikroskopem lekarz stwierdził, że to drożdżaki.
Awatar użytkownika
aniamam
Posty: 879
Rejestracja: czwartek 31 maja 2012, 17:15
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: zapalenie uszu

Post autor: aniamam »

Zazwyczaj zapalenie kanałów słuchowych na tle drożdżaków jest procesem wtórnym do innego problemu zdrowotnego toczącego się w organizmie, np. alergie, niedoczynność tarczycy. Przyczyną może też być tzw. "ucho pływaka" - u psów często się kąpiących lub nurkujących w wodzie. Ale czasami same drożdżaki obecne w kanałach słuchowych mogą wywoływać reakcję alergiczną w tymże kanale słuchowym i jest błędne koło......- są drożdżaki, jest na nie miejscowa reakcja alergiczna, obniża się miejscowa odporność, drożdżaki namnażają się i tak w kółko......
Miałam kilku takich pacjentów, których udało mi się wyleczyć......może i Wam będę w stanie pomóc....... poproszę o kontakt na priv
Ania M., Wrzos z Zatrzebia & Elja Sokoli Lot
ODPOWIEDZ