Międzynarodowa Poznań
Moderator: BACHMATsforanemroda
Re: Międzynarodowa Poznań
Właścicielka tych suk ma na imię Lidia więc to chyba nie te .
ale może to znak, ze jednak na jakąś wystawe powinny pojechać
ale może to znak, ze jednak na jakąś wystawe powinny pojechać
Re: Międzynarodowa Poznań
dokładnie Ufna i Okaryna Ogarusy to imiona rodowodowe moich suk, być może ktoś zmienił sobie imiona
można zawału dostać, o ile wiem Krzysztof Janiak, nie dał takich samych imion kilku suczkom.
można zawału dostać, o ile wiem Krzysztof Janiak, nie dał takich samych imion kilku suczkom.
"... na zając psów trzeba takich, którzyby je głośnym straszyli szczekaniem jako OGAROWIE..."
"Księgi o gospodarstwie" 1549r.
"Księgi o gospodarstwie" 1549r.
Re: Międzynarodowa Poznań
Mam pytanie może ktoś z Was będzie umiał mi odpowiedzieć. czy na taka wystawe mozna wejść jako zwiedzający/ogladający ale z psem?????? Chcemy sie z mezem i córką wybrać ale nie wiemy co zrobic na naszym psim ogorkiem
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Międzynarodowa Poznań
Każdy oddział ma swoje zasady, jeden pozwała jeden nie najlepiej jak sprawdzisz sobie na stronie ZwK w Poznaniu.
Re: Międzynarodowa Poznań
SEKRET: Wigro z Elegantem (nie zgłaszanym) nas zawsze odwiedzał . Innych też widywałam z psami spoza stawki bardzo często. Myśle, że jak już wet na bramie skończy badania nie będzie większych problemów byście weszli z Sekretem. Potem już psy wchodzą i wychodzą i nikt tego nie pilnuje zazwyczaj. Sekret jest zdrowy i szczepiony itd więc ja nie widzę nic niewłaściwego w tym byście sobie inne ogareczki odwiedzili przy ringu. A dla niego to będzie fajna socjalizacja a dla Was fajna impreza.
Re: Międzynarodowa Poznań
Bardzo przepraszam za wprowadzenie zamieszania spowodowanego błędem w zgadywance Obiecuję, więcej nie będę się bawił w tego typu zgadywanie. Na prawdę nie wiem skąd mi się wzieło takie skojarzenie.
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Re: Międzynarodowa Poznań
Jest już zaszczepiony na wściekliznę? Jeśli tak to możecie próbować - ale musicie mieć ze sobą książeczkę zdrowia.SEKRET pisze:Mam pytanie może ktoś z Was będzie umiał mi odpowiedzieć. czy na taka wystawe mozna wejść jako zwiedzający/ogladający ale z psem?????? Chcemy sie z mezem i córką wybrać ale nie wiemy co zrobic na naszym psim ogorkiem
Tyle, że to jeszcze mały maluch i ja bym się zastanowiła, czy wizyta na takiej wystawie to nie będzie dla niego za dużo. To jest naprawdę masa psów, ludzi, hałasu, hal itp. A nie wchodząc do hal nic nie zobaczycie. Jeżeli macie pewność, że się nie przestraszy to ok, ale jeżeli takiej pewności nie macie to lepiej zostawić go w domu i wpaść na godzinkę, dwie na wystawę bez niego. Owszem - bywają szczeniaki na wystawach, i ja czasem swoje zabieram (nawet dlatego, że klasa baby jest już od 3 miesięcy), ale Poznań to trudne miejsce.
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Międzynarodowa Poznań
hania pisze: To jest naprawdę masa psów, ludzi, hałasu, hal itp.
i kaszel kenelowy
Re: Międzynarodowa Poznań
Powiem jak to wygląda z mojej strony.
Mając niedawno małego szczeniaka (wtedy miała ok.4 miesiące) nie zdecydowałam się na zabranie go na wystawę w Nowym Dworze (w sumie kameralna, na zewnątrz) bo:
- chciałam uniknąć stresu, z którym mogłaby by sobie nie poradzić (tym bardziej, że ona była bardzo uległa wobec psów i masa psów wokół niej pewnie byłaby sporym obciążeniem dla niej)
- tak jak pisała Hania nie chciałam żeby czegoś się wystraszyła a w takich sytuacjach czasami nawet trudno zobaczyć co to było...
- niestety w takim zagęszczeniu i przy tego rodzaju imprezach zdarzają się pogryzienia. Tu nie chodzi o masowe "bitwy" ale wiele psów jest generalnie "podminowanych" a naruszenie ich przestrzeni wiąże się często z ostrzegawczym "dziabnięciem", które jednak może mieć bardzo przykre konsekwencje...
Myślę że na wystawę powinniście wybrać się sami. Szczeniakowi na pewno nic się nie stanie jak zostanie 2-3 godziny sam w domu (wymęczycie przed wyjściem, odsiusiacie i nakarmicie to pójdzie spać). Z resztą ja jestem zdania że psa trzeba uczyć od samego początku pozostawiania samego
Dla was będzie to świetna okazja do swobodnej rozmowy z innymi właścicielami psów, które nie będzie przerywana ciągłym rozglądaniem się i czuwaniem nad szczeniakiem. Zobaczycie i sami ocenicie co warto z psem przepracować zanim się weźmie go an wystawę, zwłaszcza do hali.
A tak na margiesie. Z perspektywy czasu takiego malucha wzięłabym na taką wystawę jak klubówki w Świerklańcu czy Białymstoku...ale już usytuowanie ringów w Opolu na klubówce było już mniej przyjazne (moim zdaniem) dla psów. Na większość innych wystaw (przyjazna w moim odczuciu są m.in w Łodzi, Płocku) raczej bym szczeniaka nie brała....To tak trochę a propos klasy baby.
Mając niedawno małego szczeniaka (wtedy miała ok.4 miesiące) nie zdecydowałam się na zabranie go na wystawę w Nowym Dworze (w sumie kameralna, na zewnątrz) bo:
- chciałam uniknąć stresu, z którym mogłaby by sobie nie poradzić (tym bardziej, że ona była bardzo uległa wobec psów i masa psów wokół niej pewnie byłaby sporym obciążeniem dla niej)
- tak jak pisała Hania nie chciałam żeby czegoś się wystraszyła a w takich sytuacjach czasami nawet trudno zobaczyć co to było...
- niestety w takim zagęszczeniu i przy tego rodzaju imprezach zdarzają się pogryzienia. Tu nie chodzi o masowe "bitwy" ale wiele psów jest generalnie "podminowanych" a naruszenie ich przestrzeni wiąże się często z ostrzegawczym "dziabnięciem", które jednak może mieć bardzo przykre konsekwencje...
Myślę że na wystawę powinniście wybrać się sami. Szczeniakowi na pewno nic się nie stanie jak zostanie 2-3 godziny sam w domu (wymęczycie przed wyjściem, odsiusiacie i nakarmicie to pójdzie spać). Z resztą ja jestem zdania że psa trzeba uczyć od samego początku pozostawiania samego
Dla was będzie to świetna okazja do swobodnej rozmowy z innymi właścicielami psów, które nie będzie przerywana ciągłym rozglądaniem się i czuwaniem nad szczeniakiem. Zobaczycie i sami ocenicie co warto z psem przepracować zanim się weźmie go an wystawę, zwłaszcza do hali.
A tak na margiesie. Z perspektywy czasu takiego malucha wzięłabym na taką wystawę jak klubówki w Świerklańcu czy Białymstoku...ale już usytuowanie ringów w Opolu na klubówce było już mniej przyjazne (moim zdaniem) dla psów. Na większość innych wystaw (przyjazna w moim odczuciu są m.in w Łodzi, Płocku) raczej bym szczeniaka nie brała....To tak trochę a propos klasy baby.
- Darek
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek 28 lis 2008, 09:37
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Pyrlandia
- Kontakt:
Re: Międzynarodowa Poznań
SEKRET
ja sie z moim psem (5 miesiecznym) bez zgłoszenia odbiłem od bramek poznańskiej wystawy 2 lata temu
Nie wiem ile ma Wasz pies, ale IMO jak młodszy jak 3-4 miesiące to bym nie ryzykował.
Z informacji wynika że podobno w tym roku ma być wiecej miejsca jak w zeszłym. Minusem jest to że OP bedą oceniane w tej hali gdzie jest ring honorowy. Znaczy to tyle, że tam bedzie dużo, hałasu, ludzi, straganów, psów, itd itp. W zeszłym roku byliśmy w hali obok i było sporo miejsca.
ja sie z moim psem (5 miesiecznym) bez zgłoszenia odbiłem od bramek poznańskiej wystawy 2 lata temu
Nie wiem ile ma Wasz pies, ale IMO jak młodszy jak 3-4 miesiące to bym nie ryzykował.
Z informacji wynika że podobno w tym roku ma być wiecej miejsca jak w zeszłym. Minusem jest to że OP bedą oceniane w tej hali gdzie jest ring honorowy. Znaczy to tyle, że tam bedzie dużo, hałasu, ludzi, straganów, psów, itd itp. W zeszłym roku byliśmy w hali obok i było sporo miejsca.