Balt

Awatar użytkownika
ZbyszekC
Posty: 2056
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:40

Re: Balt

Post autor: ZbyszekC »

No to bóbr jeszcze raz.

Obrazek[
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Balt

Post autor: wszoleczek »

Zimno mi jak na niego patrzę :tia:
Natalia i Nero
monik

Re: Balt

Post autor: monik »

Witajcie! :zgoda: :piwko:
Awatar użytkownika
ZbyszekC
Posty: 2056
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:40

Re: Balt

Post autor: ZbyszekC »

Zamiast spokojnie dać suszone płucka psu do pyska, to Pan napcha w jakąś gumową dziurę i biedny pies musi się męczyć.
Obrazek

Obrazek
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Awatar użytkownika
Basia
Posty: 443
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 11:23
Gadu-Gadu: 3582961
Lokalizacja: Warszawa

Re: Balt

Post autor: Basia »

A jeszcze nie opatentował tak jak Mina, że żeby się dostać do smaczków trzeba najpierw pogryść kongo i zamienić go w pył ? Kula smakula przetrwała u nas jeden dzień. Kongo chyba ze 3 miesiące :gleba:
Pozdrawiamy,
Basia i Zuzia
Awatar użytkownika
ZbyszekC
Posty: 2056
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:40

Re: Balt

Post autor: ZbyszekC »

Z kongą chodzi o to by gonić królika, nie żeby złapać go.
Jak naczytałem się o talentach innych ogarów to zacząłem mieć wątpliwości co mi się trafiło. Chciałem reklamować u hodowcy. :gleba: No, ale skoro był na kilku wystawach i żaden z sędziów nie wyrzucił nas z ringu a nawet niektórzy dali się nabrać i przyznali ocenę doskonałą to zabrakło by argumentów. Balt jest jakiś dziwny.
Obrazek

Na zdjęciu prawie pełna kolekcja pluszowych i gumowych zabawek. Kilka zabrał do hoteliku i zostały zdewastowane przez inne psy. Nie nauczył się otwierać drzwi. Czy to zwykłych czy suwanych. Pudełko z przysmakami stoi otwarte i bezpieczne na szafce w kuchni. Miska do wody pochodzi z ubiegłego tysiąclecia/spadek po poprzedniku/. I tak woli ze źródełka w lesie. Chociaż może być z i rzeki/. Choinka
Obrazek

stoi w salonie :gleba: w którym pies spędza większość czasu. Nawet kiedy jest sam. To czerwone w lewym dolnym rogu na zdjęciu to główne posłanie psa.
Książki i prasa leżą na ławie i pies ich nie rusza. Nie dotyczy chusteczek papierowych które nie wiedzieć czemu kradły wszystkie moje psy. Je to co dostanie. Chociaż Pani próbuje wmówić psu, że np Acana jest lepsza od resztek kurczaka.
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Balt

Post autor: wszoleczek »

Normalnie jak patrzę na Balta to widzę Nera (tzn Nero szczuplejszy, bo jeszcze nie ma męskiej budowy :jezyk: )
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
ZbyszekC
Posty: 2056
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:40

Re: Balt

Post autor: ZbyszekC »

Polecam postudiowanie bazy rodowodowej. Balt jest młodszy od Nera :jezyk_3:
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Balt

Post autor: wszoleczek »

:wow_3:

Dałabym sobie rękę uciąć, że starszy. Wygląda bardzo męsko, a Nero to jeszcze taki szczeniak na szczudłach :jezyk:
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
ZbyszekC
Posty: 2056
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:40

Re: Balt

Post autor: ZbyszekC »

Przygoda z Baltem zaczęła się na dobrą sprawę późną wiosną 2008. Po odejściu poprzedniego psa rodzina poszukiwała nowego. Pan zamówił sobie kolejnego malamuta.
URL=http://img262.imageshack.us/i/dsc00091a.jpg/]Obrazek[/URL]

Pani się nie zgodziła twierdząc, że żaden nie będzie taki jak Kazan. Ona chce coś łatwiejszego w uprawie. I wybrała coś takiego.
Obrazek
Na całe szczęście kiedy chciała płacić nastąpiło oberwanie chmury. A zmoknięty sheltie to nie jest to na co chcecie wydać tyle kasy. Precyzują się oczekiwania. Pies ma być jak gazik. Nie za duży, wyżej zawieszony, raczej o mniej obfitym owłosieniu żeby wystarczyło w razie zmoknięcia przetrzeć ręcznikiem. I rodzina przypomina sobie o Boju. Na zdjęciu z obiema Paniami.
Obrazek

Na wystawie we Włocławku potwierdzenie. Ewentualnie może być. No to szukamy. Ale Pan jedzie na trzy tygodnie do Dusznik do sanatorium więc pies może pojawić się po wakacjach bo Pani nie majac uropu nie zajmie się czymś takim sama. I okazuje się, że kilka kilometrów od Dusznik, w Szczytnej jest miot ogarów. Pierwsze spotkanie. Pewnie znowu taki co chce zabrać dziecko.
Obrazek
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
ODPOWIEDZ