Integracja w ramach wystawy klubowej 20 sierpinia 2011

[BasiaM]

co wygrałam

A to był konkurs

[Wigro]

co wygrałam

Uśmiech orła,
se nagrabiłaś, to masz.

[nulka]

To nie znaczy ,że Basia nie może jakiejś nagródki wstawić !!!

[Chaszczy]

Kochani,
Myśmy już się rozpakowali i rozkoszujemy dalszym ciągiem wakacji. Było cudownie, bardzo wszystkim dziękujemy za wspólną zabawę, miłe i niezwykle ciekawe rozmowy (w większości oczywiście o psach, ale na szczęście udało się poruszyć też inne ciekawe tematy ). Wieczory w gronie ogaromaniaków i ich czteronożnych przyjaciół to naprawdę coś niebagatelnego . A wystawa klubowa... Ech... było tak dużo naprawdę przepięknych ogarów, że w pewnym momencie przestałam nawet pytać osoby z nieznanymi mi psami jak się wabią i z jakiej hodowli pochodzą, bo i tak nie miało to sensu.

ilona

[Chaszczy]

Acha, nie wyszła niespodzianka dla coogarów, ale co się odwlecze, to nie uciecze i spróbujemy ponownie za rok.
Pozdrowienia!


ilona

[weszynoska]

Acha, nie wyszła niespodzianka dla coogarów, ale co się odwlecze, to nie uciecze i spróbujemy ponownie za rok.
Pozdrowienia!


ilona

Nastawcie się na większą ilość w tym roku Zadra nie przyjechała bo "przy nadziei" a za rok...kto wie..może zjedzie z córeczką Zazulką

[kasiawro]

Przecież był jeden coogarek Czajka, więc niespodzianka powinna być

[Leszek]

Integracyjnie było super, ośrodek idealny na takie spotkania, w imieniu mojej rodzinki i Amona serdeczne dzięki. Przepraszam, że nie dałem rady z każdym , ale żonka i synalek też pomagali.
Ps. W recepcji mieli ubaw , bo rezerwacja była na psy a nie nazwiska, np Amon i osoby .

[eliza]

Nam też się bardzo podobało. Tyyyyle ciekawych rzeczy się dowiedziałam, a jeszcze więcej pięknych psów zobaczyłam. Na Nugata na początku wszystkie samce warczały (czasem nawet Lokis tracił cierpliwość), ale potem Nugat nieco zaprzestał zapraszania do zabawy 'na oślep' i udał się spacer z Karbonem po wystawie Świetnie Nugat się też dogadywał z Salwą. A jak wróciliśmy to poznał swój domek i się domagał otworzenia drzwi stojąc i merdając ogonkiem.


Ach, i przyznać się kto na ognisko przyniósł widelec z białą rączką! Leży teraz u nas w kuchni...

[Paula]

Karol znalazł złoty medal z wystawy klubowej. Kto zgubił?