Strona 4 z 4

Re: ŁAKOMY JAK OGAR

: środa 08 sie 2012, 23:51
autor: zybalowie
Helgi mają łatwiejsze życie. Więcej pracy, ale potem życie łatwiejsze ;-)

Re: ŁAKOMY JAK OGAR

: czwartek 09 sie 2012, 17:53
autor: panbazyl
zybalowie pisze:Helgi mają łatwiejsze życie. Więcej pracy, ale potem życie łatwiejsze ;-)
tak, tylko ta orka na ugorze wcześniej to kosmos!!! Ale fakt - potem coraz mniej znajomych sie w chałupie pojawia, bo nie każdy wytrzymuje z babą co ich pieskom/dzieciom nie pozwala na łażenie po ścianach, skakanie z urwiska i sikanie na stary piec.
ale nawet z łakomego labradora czy ogara potrafię zrobić porządnego psa.

Re: ŁAKOMY JAK OGAR

: czwartek 09 sie 2012, 20:38
autor: zybalowie
tak, tylko ta orka na ugorze wcześniej to kosmos!!!
:gleba: :gleba: :gleba:

Ja mam tak: albo szkoleniowcy lub psiarze ze stowarzyszenia, więc ich psom granic wytyczać nie trzeba, albo rodzinka, która psów generalnie raczej nie lubi i ordnung im pasuje.

Kiedyś miałam problem z moim żarłaczem brązowym, wyrywającym dzieciom jedzenie z rąk. Jaki to był wstyd :oops:

Re: ŁAKOMY JAK OGAR

: piątek 07 wrz 2012, 15:45
autor: ZbyszekC
Wystaczyły cztery lata w stadzie C. Dziś mijają :happy3:
A tak naprawdę to on zawsze taki był :psiako:

Re: ŁAKOMY JAK OGAR

: piątek 07 wrz 2012, 17:17
autor: qzia
:nunu: Nie ma się co chwalić, że pies chory albo na prochach jakichś strasznych :strach_2:

Re: ŁAKOMY JAK OGAR

: piątek 07 wrz 2012, 17:36
autor: ZbyszekC
Musiałby mieć pańcie lekarza. Normalny ludź to nawet o czymś takim nie słyszał :jezyk_3:

Re: ŁAKOMY JAK OGAR

: piątek 07 wrz 2012, 19:55
autor: qzia
:jezyk_3: No to może się tak przeżarł, że już więcej nie może. :mysl_1: Choć to chyba nie możliwe u ogara. :niewka:

Re: ŁAKOMY JAK OGAR

: piątek 07 wrz 2012, 22:42
autor: Agata
qzia pisze: No to może się tak przeżarł, że już więcej nie może. :mysl_1: Choć to chyba nie możliwe u ogara. :niewka:
Możliwe o dziwo. Nasza pannica raz się przeżarła w wieku kilku miesięcy, kiedy opanowała otwieranie drzwi tzw. do siebie :fiufiu: i dostała się do kotłowni (gazowej, żeby nie było że brudna ;) ), po czym pochłonęła kilka kilo karmy z worka. :zdziw_5: :zly3: Jako że nie zjadła wszystkiego wnioskuję, że chyba miała dość :tia: .

Re: ŁAKOMY JAK OGAR

: piątek 07 wrz 2012, 23:59
autor: BasiaM
Ja myśle, że nie jest przeżarty tylko dobrze wychowany i bez pytania nie bierze :mrgreen:
Wiem co mówię bo mam takiego jednego w domu :tia: o drugim osobniku nie wspomnę bo to to pożera wszystko i znajduje takie skarby na półkach , o których ja zapominam :gleba: