Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda
: poniedziałek 18 lis 2019, 23:14
Informujemy wszystkie miłośniczki i miłośników Zagaja, że chłopak wrócił do formy . W weekend polował wraz z Fatrą, a dziś pracował w łowisku, sprawdzając strzelane wczoraj na polowaniu dziki!
Bardzo dziękujemy za kciuki, były przydatne aby tak szybko dojść do zdrowia .
Teraz jeszcze wcześniejsza relacja z Karkonoszy. To miał być intensywny wypad w Karkonosze, niestety najpierw Aferka zaniemogła, potem pogoda nam się totalnie załamała. Pomimo dodatniej temperatury wiało tak mocno, że deszcz zamarzał i tworzył się lód na kamieniach . Aby bezpiecznie iść szlakiem musieliśmy deptać trawę. Wiedząc, że pogoda będzie taka we wszystkie dni, po jednej nocy w Odrodzeniu zjechaliśmy do domu. Mam nadzieję, że jeszcze w planowanym składzie połazimy po tych Karkonoszach.
W kolejny długi weekend wraz z Kacprem i Fatrą zdobyliśmy Wielka Sowę. Wejście w deszczu, mgle, wietrze i momentami w śniegu było dodatkową atrakcją .
Potem to już była rekonwalescencja Zagaja i spacerki mocno kontrolowane.
Bardzo dziękujemy za kciuki, były przydatne aby tak szybko dojść do zdrowia .
Teraz jeszcze wcześniejsza relacja z Karkonoszy. To miał być intensywny wypad w Karkonosze, niestety najpierw Aferka zaniemogła, potem pogoda nam się totalnie załamała. Pomimo dodatniej temperatury wiało tak mocno, że deszcz zamarzał i tworzył się lód na kamieniach . Aby bezpiecznie iść szlakiem musieliśmy deptać trawę. Wiedząc, że pogoda będzie taka we wszystkie dni, po jednej nocy w Odrodzeniu zjechaliśmy do domu. Mam nadzieję, że jeszcze w planowanym składzie połazimy po tych Karkonoszach.
W kolejny długi weekend wraz z Kacprem i Fatrą zdobyliśmy Wielka Sowę. Wejście w deszczu, mgle, wietrze i momentami w śniegu było dodatkową atrakcją .
Potem to już była rekonwalescencja Zagaja i spacerki mocno kontrolowane.