Strona 123 z 141

Re: Między borem a miastem - ARES, BONA, ERIA

: środa 30 sty 2019, 10:16
autor: 1e2w3a
Eria - mój najwierniejszy towarzysz w kuchni, prawie zawsze zajmuje stałe miejsce na tym dywaniku.

Re: Między borem a miastem - ARES, BONA, ERIA

: środa 30 sty 2019, 13:04
autor: Wilga
Mina pt. nie dają kiełbaski :(....

Re: Między borem a miastem - ARES, BONA, ERIA

: środa 30 sty 2019, 21:10
autor: aniamam
Czyżby zamiłowanie do gotowania odziedziczyła po tatusiu??? Wrzoso też dzielnie asystuje w kuchni

Re: Między borem a miastem - ARES, BONA, ERIA

: środa 30 sty 2019, 21:59
autor: 1e2w3a
Wilga pisze: środa 30 sty 2019, 13:04 Mina pt. nie dają kiełbaski :(....
Kiełbaski nie dali, to sama sie obsłużyła, ściagając z talerza dwa rybne filety. :niewka:

Re: Między borem a miastem - ARES, BONA, ERIA

: środa 30 sty 2019, 22:11
autor: MartaW
1e2w3a pisze: środa 30 sty 2019, 21:59 Kiełbaski nie dali, to sama sie obsłużyła, ściagając z talerza dwa rybne filety. :niewka:
Ufff czyli nie tylko moja Rosa jest takim kradnącym obżarciuchem :twisted:

Re: Między borem a miastem - ARES, BONA, ERIA

: czwartek 31 sty 2019, 10:19
autor: 1e2w3a
Nasz wczorajszy spacer z Erią - niebieskie niebo, dużo slońca i miły dla ucha "chrupot" zmrożonego śniegu (a własciwie to jego resztek).

Re: Między borem a miastem - ARES, BONA, ERIA

: piątek 01 lut 2019, 08:24
autor: 1e2w3a
Nad zamarznietymi jeziorkami.

Re: Między borem a miastem - ARES, BONA, ERIA

: piątek 01 lut 2019, 08:28
autor: kasiawro
My też od dwóch dni mamy podobne spacerki :).
Ewa zadzwoń do mnie proszę.

Re: Między borem a miastem - ARES, BONA, ERIA

: piątek 01 lut 2019, 15:01
autor: MaciekSz
Fajne lodowisko.

Re: Między borem a miastem - ARES, BONA, ERIA

: poniedziałek 04 lut 2019, 18:27
autor: 1e2w3a
Po wczorajszych obfitych opadach