MA DOM! HUZAR ze schroniska w Łodzi

Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: W DT! HUZAR schronisko Łódź

Post autor: miszakai »

Ja jak na przekora przystało od razu miałam napisać: a ja myślę, że zagryzie dzieci jak nic :gluchy:
Przepraszam Kasiu za czarny humor, wydaje mi się, że może faktycznie jest zazdrosny o dzieci :mysl_1: Nie dziwię Ci się, że masz obawy. Jednocześnie jak piszesz o Huzarku, że siada, że czeka, że przybiega to myślę, że Cygi to nikt by nie chciał :placzek: Gwałtowna, nadnerwowa, nadruchowa, zaczyna się ze mną non stop jak szczeniak. Szacun dla Ciebie...
Obrazek
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: W DT! HUZAR schronisko Łódź

Post autor: ania N »

Huzarek może był chlebem karmiony i tak mu zostało. Jura tez do każdego jedzenia strasznie leci i próbuje ściągać z blatów. A chlebek również bardzo lubi. ;) Nigdy nie ma dosyć.
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
kasianiolek
Posty: 831
Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50

Re: W DT! HUZAR schronisko Łódź

Post autor: kasianiolek »

weszynoska pisze: a mnie to własnie martwi..i myślę, że mruczy na dzieci bo usadowił się w hierarchii pomiędzy Tobą a nimi i to wylegiwanie go w tym jak najbardziej utwierdza..to łaszenie się również. boi się, że spadnie z piedestału.
może tak być.... :( jest wpatrzony we mnie jak w obrazek i może niechęć do dzieci i zabaw z Hubą wynika z "zazdrości"... a jeżeli tak jest jak pisze Węszynoska, to jak mu wytłumaczyć, że najpierw dzieci potem psy?
miszakai pisze:Ja jak na przekora przystało od razu miałam napisać: a ja myślę, że zagryzie dzieci jak nic :gluchy:
Takiej opcji w ogóle nie biorę pod uwagę.
Teoretycznie/książkowo samych dzieci z psem się nie zostawia, ale praktyka jest inna. Chłopaki zostają sami z Hubą w pokoju, na chwilę w domu, czy na ogrodzie i nie czuję przed tym najmniejszego strachu, mogą ją wałkować na wszystkie strony, jak będzie mieć dość to sobie pójdzie. Czasem jak szaleje na dworze jest nieuważna, a jak łapę podaje, to tak zamaszyście, że już kilka razy miałam sznyty na twarzy, ale mimo wszystko, jestem spokojna o dzieci i nie zastanawiam się, czy zamknęłam psa jak na chwilę spuszczam towarzystwo z oka.
Z Huzkiem muszę tego pilnować. Staram się być ostrożna, a nie spanikowana. Jednak w całej sytuacji brak mi poczucia bezpieczeństwa.
Jeszcze czekamy, może się to zmieni.
miszakai pisze:Cygi to nikt by nie chciał :placzek: Gwałtowna, nadnerwowa, nadruchowa, zaczyna się ze mną non stop jak szczeniak.
Spokojnie i Cyga się trochę wyciszy, musisz poczekać jeszcze kilka lat :D (moja sznaucerka olbrzymka zaczęła poważnieć po 6 latach, a jak miała 9, to była w miarę zrównoważona)
Kasia, Huba i Huzar
Hodowla Ogarów Polskich z Zatrzebia
http://www.hodowlaogara.pl/
Awatar użytkownika
kasianiolek
Posty: 831
Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50

Re: W DT! HUZAR schronisko Łódź

Post autor: kasianiolek »

ania N pisze:Huzarek może był chlebem karmiony i tak mu zostało. Jura tez do każdego jedzenia strasznie leci i próbuje ściągać z blatów. A chlebek również bardzo lubi. ;) Nigdy nie ma dosyć.
Dziś znów próbował, ale się nie udało :happy3:
Generalnie nie je łapczywie i nie dziaduje, uznał też pierszeństwo w stawianiu miski Hubie, i grzecznie czeka na swoją kolej.
Ale kradzione podobno smakuje lepiej ;)
Kasia, Huba i Huzar
Hodowla Ogarów Polskich z Zatrzebia
http://www.hodowlaogara.pl/
Awatar użytkownika
kasianiolek
Posty: 831
Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50

Re: W DT! HUZAR schronisko Łódź

Post autor: kasianiolek »

:(
Mam totalny mętlik w głowie.....
Raz jest dobrze i wszystko wygląda na to, że się ułoży, to znów pojawia się jakaś wpadka, psia awantura, czy pogróżki wobec chłopaków...
W ciągu ostatniej doby psy się dwa raz pogryzły, znów Huzek ma dziurę w nosie, a Huba w szczęce i dziurki w obydwu uszach. Jedno i drugie ma drobne ranki na łapach, a Huzek ma jeszcze podrapany brzuch....

Oczywiście chwilę po awanturze psy były już zgodne... ale ja chyba nie jestem stworzona do stresu związanego z ich przepychankami... do tego dokładają się te pomruki na dzieci. W najbliższej przyszłości planuję kryć Hubę, i tu niektórzy mnie straszą, że kłopoty mogą się zwiększyć.
Już sama nie wiem co dalej robić? Czekać aż minie, z nadzieją, że im przejdzie, czy szukać dla Huzka nowego domu. Ta myśl o rozstaniu mnie boli, bo jednej strony go uwielbiam, z drugiej jestem pełna obaw...
Kasia, Huba i Huzar
Hodowla Ogarów Polskich z Zatrzebia
http://www.hodowlaogara.pl/
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: W DT! HUZAR schronisko Łódź

Post autor: SARABANDA »

Cześć Kasiu, masz zgryza, uczymy się na błędach, okazuje się że jednak bardzo dokładnie należy poznać psa przed adopcją, najlepiej w DT , czy toleruje inne psy , dzieci , bo później wynikają takie problemy. On chyba jest do domu bez innych psów i dzieci.
Pozdrawiam.

Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: W DT! HUZAR schronisko Łódź

Post autor: weszynoska »

kasianiolek
Szukać dla Huzarka nowego domu...on jest wyraźnie typem samotnika, z cechami niedotykalności. Na pewno samo nic nie minie i się nie ułoży, podejrzewam, że jest Wam za ciasno...i stąd spięcia.

Najlepiej w domu z możliwością pomieszkiwania na zewnątrz. I bez innych psów.
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: W DT! HUZAR schronisko Łódź

Post autor: Ania W »

To nie jest takie proste, bo o ile się nie mylę on był w dt wprawdzie bez psów ale za to z dziećmi. Poza tym dziecko dziecku też nie równe.
Wiele można sprawdzić i domy tymczasowe są o niego lepsze od schronisk ale nikt niczego nie obieca...przynajmniej nie powinien moim zdaniem.

Ciężka sprawa i ja skłaniałbym się do rozważenia opcji zmiany domu przy jednoczesnej obserwacji co dalej będzie.
Tzn. jeżeli znalazłby się fajny domek spełniający powyższe wymagania ( myślę, że mimo wszystko raczej bez innych psów i i na pewno dzieci ) to jest to opcja warta rozważenia, a z drugiej strony gdyby wszystko się ułożyło po burzliwym okresie docierania się to przecież zawsze można powiedzieć, że sprawa już nieaktualna.

Moim zdaniem ciągłe napięcie "co będzie dalej" też nie służy poprawie sytuacji.
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: W DT! HUZAR schronisko Łódź

Post autor: BasiaM »

Ania W pisze:To nie jest takie proste, bo o ile się nie mylę on był w dt wprawdzie bez psów ale za to z dziećmi.
Huzar - zanim trafił do Kasi - mieszkał z innymi psami w dt ale bez dzieci.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: W DT! HUZAR schronisko Łódź

Post autor: SARABANDA »

Faktycznie doczytałam , był w DT ok 1 m-c, albo za krótko by odreagować traumę i zacząć zachowywać się po "swojemu", albo mu nie odpowiada temperament Huby, a może po prostu potrzebuje dużo spokoju.

_________________________

Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
ODPOWIEDZ