W Radomiu,gończy włoski teraz u AniN MA DOM:)
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
Wiecie co, zmierzyłam Jurka i wyszło mi coś w okolicy 60 cm. w kłębie. Było ok. 57 - urósł czy błąd pomiarów?
(zmierzyłam go bo wydawał mi się jakiś większy ale może to tylko moje wrażenie).
(zmierzyłam go bo wydawał mi się jakiś większy ale może to tylko moje wrażenie).
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
Moim zdaniem on może jeszcze rosnąć.
Na filmikach wydawał mi się bardzo szczenięcy (i z tym trochę wiązałam to jego siusianie bo typowe dla szczeniaków).
Ale bloodhound to z niego nie urośnie, spokojnie
Jak na razie dwie osoby zainteresowały się Włochami...ale ponieważ dobitnie uprzedziłam z czym wiąże się posiadanie gończego finał jest taki że zainteresowanych brak (choć może przeceniam mój udział w spadku zainteresowania )
Na filmikach wydawał mi się bardzo szczenięcy (i z tym trochę wiązałam to jego siusianie bo typowe dla szczeniaków).
Ale bloodhound to z niego nie urośnie, spokojnie
Jak na razie dwie osoby zainteresowały się Włochami...ale ponieważ dobitnie uprzedziłam z czym wiąże się posiadanie gończego finał jest taki że zainteresowanych brak (choć może przeceniam mój udział w spadku zainteresowania )
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
Po kuracji antybiotykowej Jurek sika mniej.
No ja na to liczę że bloodhound to on nie będzie ale mam też nadzieje że nie wystrzeli na Chrobrego.
A poza tym oprócz trosk jest też źródłem radości. Jest tak śmieszny jak postacie z kreskówek i jak robi te swoje miny to "micha" sama się cieszy. Nie ma mocnych na Jurka.
Nawet na spacerze ludziom trudno przejść obojętnie.
Od dwóch dni jemy rano tylko suchą karmę. Jak na razie wszystko ok. (żeby nie zapeszyć ).
No ja na to liczę że bloodhound to on nie będzie ale mam też nadzieje że nie wystrzeli na Chrobrego.
A poza tym oprócz trosk jest też źródłem radości. Jest tak śmieszny jak postacie z kreskówek i jak robi te swoje miny to "micha" sama się cieszy. Nie ma mocnych na Jurka.
Nawet na spacerze ludziom trudno przejść obojętnie.
Od dwóch dni jemy rano tylko suchą karmę. Jak na razie wszystko ok. (żeby nie zapeszyć ).
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
A podajecie mu coś na florę bakteryjną?
Tak w razie...
Mi wetka mówiła, że nawet jak pies nie dostaje antybiotyku doustnie dobrze jest podawać bo w końcu antybiotyk działa w całym organizmie...no i podawałam:)
Tak w razie...
Mi wetka mówiła, że nawet jak pies nie dostaje antybiotyku doustnie dobrze jest podawać bo w końcu antybiotyk działa w całym organizmie...no i podawałam:)
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
Oprócz antybiotyku brał takie tabletki które działały na beztlenowce, raczej je zabijając.
Też się zastanawiałam czy mu np. żwaczy nie kupić na podregulowanie tej flory w jelitach.
Chyba że jest coś innego.
(miałam się to zapytać u weta ale przez ten stres nerkowy zapomniałam).
Też się zastanawiałam czy mu np. żwaczy nie kupić na podregulowanie tej flory w jelitach.
Chyba że jest coś innego.
(miałam się to zapytać u weta ale przez ten stres nerkowy zapomniałam).
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
Na florę jelitową można Lakcid jak człowiekowi.
Za dzwonki dziękuję , sprawdzałam , w okolicznych Decathlonach niestety nie są dostępne, ale damy rade.
_____________________
Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
Za dzwonki dziękuję , sprawdzałam , w okolicznych Decathlonach niestety nie są dostępne, ale damy rade.
_____________________
Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
ja też dawałam Lakcid bo wygodny w podaniu i nie trzeba w lodówce.
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
Oj trzeba w lodówce...
__________________
Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
__________________
Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
a to cofam - to ja podawałam coś czego nie trzeba było trzymać w lodówce i było w kapsułkach...Jak się zastanowię to sobie przypomnę
Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)
a jakieś fotki można prosić?ania N pisze:Jest tak śmieszny jak postacie z kreskówek i jak robi te swoje miny to "micha" sama się cieszy. Nie ma mocnych na Jurka.