Konkurs Pracy Dzikarzy i Tropowców dla OP i GP KLUBÓWKA !!!

[Ania W]

No i po konkursie...
Wyniki :

Wyniki z konkursu pracy tropowców

1. CHYB Gończa Radość FCI -GP- Dyplom 1 stopnia 92pkt - CPC
2.ŁOZA z Jaśminowej Ulicy -OP- Dyplom 1 stopnia 90pkt
3.HULTAJ Cnotliwy Nos -GP- Dyplom 1 stopnia 86pkt
4.MAHOŃ ze Stadniny Cisowiec -OP- Dyplom 1 stopnia 84pkt
5.EGAR z Beskidzkich Wysp -OP- Dyplom 1 stopnia 82pkt
6.WARKA Ogarusy -OP- Dyplom 3 stopnia 95pkt
7.FREE z Elklandu -GP- Dyplom 3 topnia 72pkt
8.LIRA Goniec z Grabiszyna - GP- Dyplom 3 stopnia 72pkt
-HAWRA z Huculskiej Łąki - GP- 50pkt Bez dyplomu
-FANTAZJA Herbu Weszynos -GP- 43pkt bez dyplomu
-ZAGAJ 03 -KMRC- 48pkt
CEDRA Leszczynowy Gaj - GP- 36pkt
-FLASH z Południowej Kniei -OP- 36pkt
-CYRAN z Beskidzkich Wysp -OP- 28pkt
-ZBYSZKO Psia Cometa -OP- 22pkt
-GNIEWKO z Gończaków -OP- 20pkt
-BAZYL Jednorożec -GP- 20pkt
-SARABANDA Poszły w Las -OP- 20pkt
-KEJA ze Słonecznej Dąbrowy -GP- 20pkt
-ENERGIA z Beskidzkich Wysp -OP- 9pkt
-DRYF z Beskidzkich Wysp - OP- 6pkt
-CHYRA Gończa Radość FCI -GP- 0pkt

5 psów wycofanych przez przewodnika


Wyniki z konkursu pracy dzikarzy (pełna lista)

1.SUŁEK Laufer Polski - GP- 151pkt dyplom 1 stopnia
2.ARO Nunarak - GP- 150pkt dyplom 1 stopnia
3.DROP z Elklandu - GP- 140pkt dyplom 1 stopnia
4.REZON Śpiewna Zgraja - GP- 140pkt dyplom 1 stopnia
5.ARAWEL Z Dworu Grodno - GP- 134pkt dyplom 1 stopnia
6.ARES Z Przedborskiego Gaju - GP-132pkt dyplom 1 stopnia
7.ARIA Leśny Amok - GP- 122pkt dyplom 1 stopnia
8.KEISER Garncarskie Uroczysko - GP- 129pkt dyplom 3 stopnia
9.TATRA Miłosny Trop - GP- 108pkt dyplom 3 stopnia
10.ZAGŁOBA Psia Cometa - OP- 88pkt dyplom 3 stopnia
-CHYB Gończa Radość FCI -GP- 24pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-LACH Leśne Nienasycenie -GP- 24pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-ZACNA Ogarusy -OP- 16pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-FREE z Elklandu -GP- 16pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-WARKA Ogarusy -GP- 16pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-KUSZA ze Słonecznej Dąbrowy -GP- 16pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-LIRA Goniec z Grabiszyna -GP- 16pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-CZERTA Czarcie Błoto -GP- 16pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-AQUA z Dworu Grodno -GP- 12pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-HULTAJ Cnotliwy Nos -GP- 12pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-BRJ Gończa Ostoja -GP- 8pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-ONUFRY Domini Canes -GP- 8pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-TRASZKA Ogarusy - GP- 8pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-BORA Piękna Wieś -GP- 8pkt - nie znalazł dzika w regulaminowym czasie
-BAZYL Jednorożec -GP- 0pkt
-SARABANDA Poszły w Las -GP- 0pkt
-ZAGAJ 03 -KMRC- 0pkt
-FLASH z Południowej Kniei -OP- 0pkt
-KEJA ze Słonecznej Dąbrowy -GP- 0pkt
-OPÓJ ze Studenckiej Biedy -GP- Dyskfalifikacja - narzynacz

5 psów wycofanych przez przewodnika


Oczywiście jestem niezmiernie dumna z Łozy i mocno zaskoczona lokatą.
Bardzo, bardzo się cieszę z sukcesu Rysia- Zagłoby . Ja tam w niego wierzę w przeciwieństwie do niektórych
Myślę jednak, że wyniki konkursu dzikarzy mogłyby być lepsze (oczywiście gwarancji nie ma ale...), gdyby nie bardzo niefortunna decyzja organizatorów o połączeniu dwóch konkursów w jeden Powołano się na Przechlewko, tam jednak psy, które nie zaliczyły ścieżki tropowców, po zaliczeniu zagrody szły na ścieżkę dla dzikarzy - osobiście byłam świadkiem takiej sytuacji. Bo zdecydowanie można się pogodzić z sytuacją gdy pies , który odpadł w zagrodzie nie jest już kierowany na trop...gorzej, gdy psu nie poszło na długiej ścieżce i nawet nie dostał szansy na sprawdzenie się w zagrodzie. Zwłaszcza, że to ustalenia z ostatniej chwili.
Jeżeli chodzi o konkurs tropowców to osoby, które dzień po konkursie poszły na ścieżki mówiły, że tam łosie sobie dzielnie maszerowały - pewnie część psów była zbita z tropu takimi zapachami.

Poza zamieszaniem, które moim zdaniem wynikało przede wszystkim z przyjęcia zbyt dużej liczby psów na oba konkursy trzeba przyznać, ze konkurs miał świetną oprawę. Wiem, też że przygotowanie takiej liczby ścieżek to naprawdę kawał roboty!
Zapewnione konkretne posiłki, ognisko, życzliwi (przynajmniej ja nie słyszałam o innych) sędziowie, sygnaliści. Sam konkurs i przemieszczanie się też moim zdaniem przebiegało dość sprawnie (choć uważam, że powinniśmy nieco dalej czekać od startujących psów).
Powiedziałabym nawet, że było "na bogato", bo nagrody na koniec były imponujące - ja jeszcze nigdy się z takimi nie spotkałam. Dobra karma, włocławski fajans ( u mnie przechrzczony na wazę z epoki ming ), profesjonalna torba....i masa gadżetów (koszulka, kubek, znaczek), z których zawsze cieszę się jak dzieciak. Potrzebowałam pomocy, żeby się zabrać do samochodu
Oczywiście nie można zapomnieć o fajnej atmosferze.
Pod tym względem organizatorzy naprawdę się spisali

[gryfna]

Jeszcze raz wielkie gratulacje dla Łozy i resztę dyplomowej ogarowej drużyny
Miło widzieć tak mocną stawkę na konkursach i z takimi sukcesami.
My z Gniewem popłynęliśmy na ścieżce, ale z odłożenia jestem bardzo dumna - trwał pod drzewem jak sfinks i ani drgnął. Potem już było tylko gorzej, Gniew bardziej zainteresował się świeżym tropem łosia niż farbą, ja zdezorientowana, ale cóż, ogar, w dodatku młody...
Następnym razem będzie lepiej

[irie]

Na pewno bedzie lepiej

Lozie i Ani wielkie gratulacje skladam!
I wszystkim dyplomowanym a tym, którym sie niezbyt powiodlo, zycze wiecej szczescia nastepnym razem Z tego co czytam, w Gleboczku nie bylo latwo.

I dla Rysia gratki ogromne, zuch z niego ze ho-ho Kasi rowniez oczywiscie gratuluje wspanialego psa

[ZbyszekC]

Ale tego dzika w Głęboczku tylko temu jednemu dzikarzowi dane było obszczekać.

[ania N]

Ale tego dzika w Głęboczku tylko temu jednemu dzikarzowi dane było obszczekać.

Ha ha - co racja to racja.


My tez jeszcze raz gratki dla dyplomowanych.

Fiord odłożenie maks luzem, a na ścieżce tak samo popłynął. W każdym razie tropił bardzo intensywnie tylko nie wiemy co. (czyżby te łosie co na drogę wyszły i zrobiły tak: )

No cóż szkoda tylko że nie dali nam spróbować się na dzikarzach więc niedosyt zostaje.
( na drugi dzień rano weszliśmy ćwiczebnie do zagrody : Zagajek i Fiord odnaleźli dzika więc tym bardziej szkoda. )

Co do innych wrażeń - miejsce kapitalne, zagroda też chociaż trudna, otoczenie i oprawa wspaniała. I tu wielki ukłon w stronę organizatorów za wynalezienie tak urokliwego miejsca na klubówkę.

[Iza i Sławek]

Ten piękny dzik zastał obszczekany jeszcze przez kilka ogarków (min. Fraszkę i Luśnię) kiedy....przyszedł pooglądać wystawę z za płotu
Moje dziewczyny nie brały udziału, przebieg znam tylko z opowieści, ale mam wrażenie, organizatorzy chcieli "za bardzo"
Połączenie ścieżki tropowców i dzikarzy a dlaczego nie ścieżki dla posokowców ?!!
Różnica przecież nie jest duża.
Za dużo zgłoszeń a zamało rąk do pracy? - to może należało ograniczyć liczbę uczestników, zrobić konkurs tylko dla "dyplomowanych" ?
S.

[qzia]

Tak naprawdę to zgłaszanie psa na dwa konkursy jednego dnia jest chyba niezgodne z regulaminem i moim zdanie za bardzo dla psa męczące. Ja musiałam w Głęboczku odbyć wszystkie konkurencje w obu konkursach w jeden dzień i poznałam na własnej skórze co zwalamy na głowę psom. Jako, że lubię zawsze robić odwrotnie niż wszyscy to zamiast zgłosić jednego psa do dwóch konkursów, zgłosiłam jednego przewodnika do dwóch konkursów, za to z dwoma psami. Przy moim szczęściu oczywiście wylosowałam ostatni, 30ty numerek w dzikarzach. Skończyło się to tym, że przez cały dzień nic nie jadłam (bo niby kiedy). Po ścieżkach dzikarzy chodziliśmy jak już wszyscy poszli imprezować, a do zagrody weszliśmy gdy powoli zapadał zmierzch. Myślę, że to zmyliło dzika i wylazł z błota prosto na znudzonego, zdezorientowanego i wykończonego Rysia, który właśnie zbierał się do powrotu. Przeżyłam tylko dzięki chrupkom AniW, odgazowanej coli i poczuciu obowiązku, żeby dojść do końca.
Myślę, że dwie trudne ścieżki jednego dnia to nawet dla ogara za dużo. Nie będę zgłaszać psów na dwa konkursy jednego dnia. Jak trafi się służbista i każe przejść wszystkie konkurencje to nie każdy pies to wytrzyma.

[Ikar]

A nam kazano przepuszczać samych dzikarzy, co oznaczało, że nie trzymaliśmy się kolejności numerków i przy nas dwa razy dzikarze weszli do zagrody prosto z marszu na nic nie czekając. Widocznie później zalecenia się zmieniły.

[Leszek]

Tak naprawdę to zgłaszanie psa na dwa konkursy jednego dnia jest chyba niezgodne z regulaminem i moim zdanie za bardzo dla psa męczące. Myślę, że dwie trudne ścieżki jednego dnia to nawet dla ogara za dużo. Nie będę zgłaszać psów na dwa konkursy jednego dnia. Jak trafi się służbista i każe przejść wszystkie konkurencje to nie każdy pies to wytrzyma.

Dlatego jak się umówiłem na wywiad z zarządzającym w Ośrodku Szkolenia Psów Myśliwskich w Głęboczku ten mnie zapewniał, że konkurs będzie w ciągu dwóch dni. I prosił abym taką informację podał, co zrobiłem, zręsztą nie tylko w internecie ale i niestety w materiałach drukowanych. Potem to zmieniono i było jak było .

[qzia]

A nam kazano przepuszczać samych dzikarzy, co oznaczało, że nie trzymaliśmy się kolejności numerków i przy nas dwa razy dzikarze weszli do zagrody prosto z marszu na nic nie czekając. Widocznie później zalecenia się zmieniły.

Mi dla odmiany kazano najpierw iść na ścieżkę z tropowcem. Akurat trafiłam na przerwę obiadową, bo musiałam czekać do 14tego numeru. Jak w końcu Zbyś zawalił ścieżkę, to dla Ryśka zostało już mało czasu na pracę. Ktoś nie pomyślał o tych co mają po dwa psy. Na retrieverach jak ktoś ma 2 psy to dostają one sąsiednie numerki, tak żeby można było wszystko załatwić za jednym podejściem. Zwłaszcza jak są stanowiska w oddalonych od siebie miejscach. Gdzie trzeba dojechać.
Było. Minęło. Przetrwaliśmy. Szkoda tylko, że miałam 2 talony na żarcie a cały dzień latałam głodna jak pies. A jak wyszłam z zagrody wieczorową porą to właśnie wynosili resztki jedzenia w siną dal. Dobrze, że dobrzy ludzie przy ognisku coś tam dali jeść.
Pozdrawiam Kasia