Ogórki małosolne
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Ogórki małosolne
2 miseczki ogórasków dzisiaj zebrane - pora małosolne nastawiać.
Quzia - w plastikach robimy od lat i są pyszne, tylko coraz mniej butelek z szerokim dzióbkiem.
Quzia - w plastikach robimy od lat i są pyszne, tylko coraz mniej butelek z szerokim dzióbkiem.
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ogórki małosolne
No to nastawiłam, ekologiczne, nie pryskane, z ekobazaru.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Ogórki małosolne
Ja już mam swoich zebranych i zakiszonych około 30 słoików
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Ogórki małosolne
Hihihi ja rok temu zrobiłam ogórki. Miały być małosolne, więc ich nie posoliłam. No i france zgniły. Wszyscy się ze mnie śmiali. Ale chciałam dobrze.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13065
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Ogórki małosolne
Ja już 3 razy robiłam,ale pierwsze wyszły najlepsze.
Kurki już znalazłam w tym roku .
Kurki już znalazłam w tym roku .
Re: Ogórki małosolne
Wyszły ogóry całkiem, całkiem, konsumuję już kilka dni, muszę dopracować dodatki
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Ogórki małosolne
Też uwielbiam małosolne!
Robię systematycznie w szklanym lub kamionkowym słoju. Nie zakręcam, tylko przystawiam talerzykiem, lub kuflem z wodą Do małosolnych daję tylko czosnek - w plasterkach, i koper. Nie daję innych przypraw. Małosolne tak smakują mi najbardziej. Zagotowuję wodę i dodaję sól, ale niestety na oko. Łyżka na litr wody wydaje mi się za dużo. W końcu mają być małosolne Zalewam gorącą wodą - wtedy szybciej się kiszą. Po trzech dniach przekładam do słoików, zakręcam i hop do lodówki.
W 5 litrowych też kiszę, jak wyjeżdżamy na wczasy Można je łatwo transportować, bo są zakręcane. Ale mam ten sam problem z butelkami, muszą mieć duży otwór.
Pozdrawiam!
(Właśnie wmłóciłam na śniadanko własnej roboty chlebek z oscypkiem, własną rukolą i ogóraskiem - MNIAM! )
Robię systematycznie w szklanym lub kamionkowym słoju. Nie zakręcam, tylko przystawiam talerzykiem, lub kuflem z wodą Do małosolnych daję tylko czosnek - w plasterkach, i koper. Nie daję innych przypraw. Małosolne tak smakują mi najbardziej. Zagotowuję wodę i dodaję sól, ale niestety na oko. Łyżka na litr wody wydaje mi się za dużo. W końcu mają być małosolne Zalewam gorącą wodą - wtedy szybciej się kiszą. Po trzech dniach przekładam do słoików, zakręcam i hop do lodówki.
W 5 litrowych też kiszę, jak wyjeżdżamy na wczasy Można je łatwo transportować, bo są zakręcane. Ale mam ten sam problem z butelkami, muszą mieć duży otwór.
Pozdrawiam!
(Właśnie wmłóciłam na śniadanko własnej roboty chlebek z oscypkiem, własną rukolą i ogóraskiem - MNIAM! )
Hodowla Ogara Polskiego - tel: 604 853 302
https://www.zsosnowejpolany.pl/
https://www.zsosnowejpolany.pl/
Re: Ogórki małosolne
To tak jak ja . Małosolne to dla mnie głównie prostota - ogóry, sól, czosnek, koper, ewentualnie chrzan.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13065
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Ogórki małosolne
Dokładnie lubię też proste. Chrzan jak mam daję, zastanawiam się jakby smakowały z imbirem ...?
Czyli przekładacie do słoików aby zatrzymać proces kiszenia?
Jeśli tak to super bo ja wiecznie mam problem z tym aby zjeść z tym idealnym stanie, bo potem już takie nie są fajne.
Czyli przekładacie do słoików aby zatrzymać proces kiszenia?
Jeśli tak to super bo ja wiecznie mam problem z tym aby zjeść z tym idealnym stanie, bo potem już takie nie są fajne.
Re: Ogórki małosolne
W ramach prostoty - sól, 1 łyżka na litr wody okazało się za mało, czosnku nieco za mało tak jak i kopru (więcej nie miałam), chrzan miałam liście nie korzeń no to dałam, dosypałam też kilka kulek gorczycy ale do następnych nie dodam.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."