Ja często grilluję cukinie albo kabaczki czy bakłażana - pokrojone w grube plastry, ze skórką, przyprawione ziołami i trochę w oliwie, żeby nie były suche. Można na tacce alu albo bezpośrednio(tak wolę). Dobra i szybko mięknie jest też papryka żółta - po prostu kawałki skrojone spore - też z oliwą i ziołami/przyprawami.
Karkówkę przyprawiam solą, papryką, z przetartym czochem, marynuję też w śliwowicy chociaz parę godzin. Dodaję trochę oliwy do marynaty, bo mięso potem jest wiórowate bez tego. I polewam w trakcie grillowania tą marynatą co została i piwkiem:)
Kaszankę, jak Beata, ładuję w folię z oliwą, przyprawami i cebulą. Kmin u nas nie przejdzie
Na pewno smaczny jest boczek ale tłusty jak suseł
Aha, a w kiełbaski ponacinane ładuję świeże liście mięty.
Jeszcze ryby mi się przypomniały.
Świeżego pstrąga - tuszki wypatroszone - nacieram solą(też w środku), czosnkiem, ziołami. Kładę na kawałku folii osobno każdą rybę, dodaję oliwy, wina białego i ze 2 plasterki cytryny. Można pokrojony lub gałązkę koperku dla smaku. Zawijam takiego rulona trzymając w miarę w pionie, żeby się nie wylało wszystko i tak grilluję.
Picha.
Ja nie używam przypraw typu Vegeta czy przyprawa do kurczka czy do ryb.
Rybie niewiele potrzeba - sól, pieprz, zioła i czosnek czasami...