Brutus z łańcucha w hotelu

Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: nulka »

Dziewczyny miały rację :(
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: miszakai »

O kurcze :shock: Skubany, najgorsze, że bez żadnego ostrzeżenia :roll: Zgadzam się z Anią, że zrobiliśmy co się dało w sprawie Brutusa - od starań finansowania przez wiele miesięcy przez forumowiczów poprzez doświadczenie Beaty po pomoc ze strony fachowców w dziedzinie trudnych psów...
Przykro, oby ręka się dobrze zrehabilitowała bo to kurcze słabe miejsce...
Obrazek
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: Eni »

Agresja bez ostrzeżenia, bez powodu i z wyraźnym zamiarem zrobienia krzywdy - to już bez szans na bezpieczną adopcję do kogokolwiek. Nie ma co dochodzić, co jest przyczyną - nie da się psu pomóc na tyle, by zabezpieczyć ludzi mających z nim kontakt. Myślę, że eutanazja to najlepsze wyjście dla wszystkich.
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: aganowaczek »

Beata przestrzegała przed takimi zachowaniami Brutusa. Też miałam nadzieję, że a może stanie się cud...
Nie ma co przedłużać - jedyne wyjście to uśpienie Brutusa - on się nie zmieni, takie zachowania siedzą w nim zbyt głęboko. :(
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: Ania W »

Wszyscy byli świadomi, że jest to pies potencjalnie niebezpieczny (podkreślam - potencjalnie) jednak czym innym jest grożenie, a czym innym atak, zwłaszcza w takiej formie. Właśnie dlatego trafił do fachowców, żeby móc zanalizować pełne spektrum jego zachowań, szkoda, że z takim finałem (chociaż tak jak napisała p. Magda, dobrze, że u osób, które nawet w tak trudnej sytuacji umiały zachować spokój). I to nie jest kwestia czyjejś racji czy przestróg. Dopóki pies grozi można próbować coś robić - jeżeli atakuje w taki sposób myślę, że każda przytomna osoba wie jakie jest jedyne rozsądne wyjście.
Też mam nadzieję, że ręka szybko się zaogoi.
Awatar użytkownika
AniaRe
Posty: 271
Rejestracja: poniedziałek 01 gru 2008, 08:33
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łubno
Kontakt:

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: AniaRe »

Brutus po to pojechał do pani Magdy, żebyśmy dostali jego obiektywną, rzetelną ocenę od osoby z doświadczeniem, nie zaangażowanej w sprawę osobiście, emocjonalnie.
Liczyliśmy się z tym, że może być ok lub nie, niestety, jest ta smutna wersja -ale temu też musimy "stawić czoła", bo podjęliśmy się odpowiedzialności za tego psa.
Pani Magdo, dziekujemy za pomoc, pracę z Brutusem oraz deklarację pomocy w tej trudnej chwili, dzięki temu Brutusowi na pewno będzie łatwiej.

Mężowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: BasiaM »

Smutna historia :( Żegnaj Brutusku :cry:
Załączniki
IMG_3568.JPG
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: qzia »

Bardzo przykra wiadomość. :(
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: aganowaczek »

:cry:
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: Ewka »

Ja cały czas o psiaku myślę i smutno mi przeokropnie... Choć wiem, że decyzja, którą podjęliśmy była, wg. mnie, jedyna.

Przekazałam tę naszą decyzję Pani Magdzie późnym wieczorem, w niedzielę.
W poniedziałek raniutko był u niej weterynarz, został również poinformowany o decyzji osób, które wzięły odpowiedzialność za Brutusa. Pani Magda i jej wet muszą działać zgodnie z procedurami. Eutanazja jeszcze nie nastąpiła. Wczorajsza odpowiedź Pani Magdy, na pytanie czy eutanazja została już wykonana:
"Nie. Przepisy nas blokują. Nasz wet gada z inspekcją wet., żeby nie było problemów z sanepidem. Bo przepis jest taki, że żadnego, także szczepionego psa nie można uśpić przez 14 dni.
Tak więc najwcześniej jutro najpóźniej za 2 tygodnie.
Tak jest w wypadku interwencji lekarskiej."

Ciężko mi również bardzo, że muszę przekazywać takie informacje, ale myślę, że tak trzeba. Przepraszam, że być może wprowadziłam w błąd, lecz naprawdę nieświadomie, pisząc, że eutanazja nastąpi w poniedziałek.

Brutus jeszcze jest. Zdjęcia nagrobne są przedwczesne.
Byleby w sercu ciągle maj!
ODPOWIEDZ