Nieproszenie goście w domu.
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Nieproszenie goście w domu.
Zobacz skąd one idą - jak z dworu to musisz zatkać im drogę. To żmudna praca dla detektywa. Ja kiedyś uszczelniłam szpary plasteliną i poskutkowało (no nic innego nie było skuteczne )
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Nieproszenie goście w domu.
Płytka niestety odpada bo już testowana była. Psy wymiotują, nawet nie przebywając w tym pomieszczeniu i rybki idą do nieba .miszakai pisze:Ja zareklamuję:
Zielona płytka - najpierw trochę czuć jej zapach ale wietrzeje a dla robali wyczuwalny;/
Chinki już nie ma, a mrówki zostały , one wychodzą chyba z podłogi, ciężko zlokalizować ich tajemne wyjście na dom.
EiMI ja liczę, że tylko tranzytem chwilowo, a potem wrócą na obwodnicę .
Re: Nieproszenie goście w domu.
Ja jak Wilga mam wstręt do faraonek, kiedyś miałam kolonię w reklamówce z suchymi bułkami a drugą w zwiniętym kapturze kurtki wiszącej na wieszaku, ohyda, musiałam na balkonie "rozpakować" a potem potraktowałam dezodorantem w sprayu bo nic innego nie miałam. I skończyło się tropieniem i zalepianiem wszystkich dziurek i szczelin w ścianie.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Nieproszenie goście w domu.
No coś Tykasiawro pisze:Psy wymiotują, nawet nie przebywając w tym pomieszczeniu i rybki idą do nieba
U nas świnie nie reagowały, szynszyla też. Tu testowałam na tajemnicze robaczki, które z kolei u nas bywają i Cyga nic A przestrzeń mała.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Nieproszenie goście w domu.
Ryby są bardzo mocno wrażliwe na tego typu chemię. Co do psów też byłam mocno zdziwiona, bo Pasja już kiedyś przerabiała płytki w domu i nic nie było. Widocznie starsza bardziej wrażliwa, a Zagaj jak to facet .
Re: Nieproszenie goście w domu.
To są normalnie jaja , sorry, mrówki
A tak serio to nigdy takiej pielgrzymki mrówek w domu nie widziałam, oprócz obrzydliwych faraonek
A tak serio to nigdy takiej pielgrzymki mrówek w domu nie widziałam, oprócz obrzydliwych faraonek
Re: Nieproszenie goście w domu.
Kasiu miałam podobny problem wchodziły mi drzwiami z dworu i pewna starsza klijentka poradziła mi rozsypanie talku -pomogło(nie tylko mnie).Coś w tym jest
Powodzenia
Powodzenia
,,...bo na tym pieskim świecie to się bardziej liczy,by iść na sześciu łapach i na jednej smyczy...,,
Re: Nieproszenie goście w domu.
Tkich gości małych jak mróki- nie chcę w domu Wolę dwa ogary Pozdrawiam. Życzę wszystkiego najlepszego.
POLECAM
stomatolog bielsko
stomatolog bielsko
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Nieproszenie goście w domu.
piela zapraszamy do działu Przedstaw się.
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Nieproszenie goście w domu.
Moje Młode, zafascynowane i nieco przestraszone, stwierdziło, że "mrówki faraonki łatwo rozpoznać bo są owinięte bandażami jak MUMIE!".
A poważniej, to słuchałem kiedyś audycji w radio poświęconej zwalczaniu faraonek w mieszkaniach i Pan Specjalista Mrówkolog stwierdził, że na dobrą sprawę nie ma skutecznego w 100% sposobu na te owady. Ten polecany przez Niego, jako najskuteczniejszy polegał na wlaniu do położonego na boku słoika odrobiny miodu i czekaniu, aż się wypełni owadami. I tak do pożądanego skutku. Powodzenia.
Pzdr.
A poważniej, to słuchałem kiedyś audycji w radio poświęconej zwalczaniu faraonek w mieszkaniach i Pan Specjalista Mrówkolog stwierdził, że na dobrą sprawę nie ma skutecznego w 100% sposobu na te owady. Ten polecany przez Niego, jako najskuteczniejszy polegał na wlaniu do położonego na boku słoika odrobiny miodu i czekaniu, aż się wypełni owadami. I tak do pożądanego skutku. Powodzenia.
Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."