MWPR, Drzonków (O/Zielona Góra), 1-2 marca 2014 r. – CACIB
Moderator: BACHMATsforanemroda
Re: Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych Drzonków 2014 - CACIB
Ups! Pomyliłam Ewy Zasugerowałam się imieniem, nie spojrzałam na resztę, ale biję się w pierś i proszę o wybaczenie, bo wróciliśmy umordowani i zestresowani...
Świętą prawdą jest to, co napisała Iwonka i bardzo nam przykro, że w ringu zostalismy sami, choć mam pełną świadomość - i w zupełnści zgodziłabym się z takim werdyktem - że gdyby nie wyjątkowo niespokojne zachowanie wszystkich psów płci psiej, Calvados wyjechałby z Drzonkowa z trzecią lokatą, bez zaszczytów.
Nasza konkurencja była piękna , ale wszystkie psy, Calvados też, po prostu wariowały w tym ringu.
Gończe polskie jeszcze szły ładnie, słowackie chyba też, a od szwajcara zaczęły się cyrki. Myśleliśmy, że to młody niedoświadczony pies i właścicielka nie umie sobie poradzić, ale po tym jak Calvados przywarł pyskiem do wykładziny i musiałam go siłą ciągnąć po ringu... wiedziałam, że coś jest nie tak.
Gdyby nie sędzia, który wyraźnie rozbawiony zachowaniem psa i moim ogłupieniem odpuścił nam dalsze męki, sama decydowałabym się zejść z psem z ringu. Po prostu w pół drogi po przekątnej stwierdziłam, że to nie ma najmniejszego sensu.
To był dramat w czystej postaci.
Co do wypraszania z ringu, to też mało nie wylecieliśmy po tym, jak Calvados warknął na Mefista podczas odbierania dokumentów przez właściciela.
Sędzia zdążył już zdecydować o zakończeniu wystawy przez Mefista, który zaregował na próbę obejrzenia zębów dość zdecydowanie i było po pierwszym nieudanym podejściu do Rago.
Calvados wydał z siebie gardłowy warkot, a ja usłyszała "Zaraz wy też wylecicie", po czym sędzia odwrócił się do asystentki i dodał "... no ale wszystkich wyrzucić nie mogę..."
Po takim początku, było już tylko coraz gorzej.
Podobnie psy zachowywały się dwa lata temu na tej samej wystawie, kiedy to Aszemi przywiozła jedną ze swoich dziewczynek... z cieczką. Tylko wtedy wszystko było jane, bo Właścicielka nie udawała greka, do ostatniej chwili trzymała się z sunią z daleka od psów i ringu, i zrobiła co mogła, by nie powodować niepotrzebnych napięć u "kolegów", choć ich się i tak oszukać nie dało
Suki szły całkiem porzyzwoicie, bez szczególnych świrów, więc podejrzewamy, że właśnie taka mogła być przyczyna nietypowego zachowania naszych panów.
Świętą prawdą jest to, co napisała Iwonka i bardzo nam przykro, że w ringu zostalismy sami, choć mam pełną świadomość - i w zupełnści zgodziłabym się z takim werdyktem - że gdyby nie wyjątkowo niespokojne zachowanie wszystkich psów płci psiej, Calvados wyjechałby z Drzonkowa z trzecią lokatą, bez zaszczytów.
Nasza konkurencja była piękna , ale wszystkie psy, Calvados też, po prostu wariowały w tym ringu.
Gończe polskie jeszcze szły ładnie, słowackie chyba też, a od szwajcara zaczęły się cyrki. Myśleliśmy, że to młody niedoświadczony pies i właścicielka nie umie sobie poradzić, ale po tym jak Calvados przywarł pyskiem do wykładziny i musiałam go siłą ciągnąć po ringu... wiedziałam, że coś jest nie tak.
Gdyby nie sędzia, który wyraźnie rozbawiony zachowaniem psa i moim ogłupieniem odpuścił nam dalsze męki, sama decydowałabym się zejść z psem z ringu. Po prostu w pół drogi po przekątnej stwierdziłam, że to nie ma najmniejszego sensu.
To był dramat w czystej postaci.
Co do wypraszania z ringu, to też mało nie wylecieliśmy po tym, jak Calvados warknął na Mefista podczas odbierania dokumentów przez właściciela.
Sędzia zdążył już zdecydować o zakończeniu wystawy przez Mefista, który zaregował na próbę obejrzenia zębów dość zdecydowanie i było po pierwszym nieudanym podejściu do Rago.
Calvados wydał z siebie gardłowy warkot, a ja usłyszała "Zaraz wy też wylecicie", po czym sędzia odwrócił się do asystentki i dodał "... no ale wszystkich wyrzucić nie mogę..."
Po takim początku, było już tylko coraz gorzej.
Podobnie psy zachowywały się dwa lata temu na tej samej wystawie, kiedy to Aszemi przywiozła jedną ze swoich dziewczynek... z cieczką. Tylko wtedy wszystko było jane, bo Właścicielka nie udawała greka, do ostatniej chwili trzymała się z sunią z daleka od psów i ringu, i zrobiła co mogła, by nie powodować niepotrzebnych napięć u "kolegów", choć ich się i tak oszukać nie dało
Suki szły całkiem porzyzwoicie, bez szczególnych świrów, więc podejrzewamy, że właśnie taka mogła być przyczyna nietypowego zachowania naszych panów.
Ostatnio zmieniony niedziela 02 mar 2014, 23:34 przez EiMI, łącznie zmieniany 2 razy.
- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych Drzonków 2014 - CACIB
Ja przed chwilą własnie dorwałam się do komputera. Muszę fotki poprzeglądać, "wgrać", zmniejszyć i nie wiem czy to będzie taki show, bo wiele zdjęć jest niedobrych (słabe oświetlenie, obiekty "rozmyte"). No ale co się da to "wkleję" (może tak ok. 22 będzie).
EIMI, Aura i Afera to ta sama suczka (jedno imię jest "hodowlane", a drugie domowe). Brak jest Awry z Przewiesia. Wygrała Afera/Aura. Awra zajęła 2 miejsce z oceną doskonałą i ładnym opisem.
EIMI, Aura i Afera to ta sama suczka (jedno imię jest "hodowlane", a drugie domowe). Brak jest Awry z Przewiesia. Wygrała Afera/Aura. Awra zajęła 2 miejsce z oceną doskonałą i ładnym opisem.
- Hekate
- Posty: 2065
- Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie
Re: Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych Drzonków 2014 - CACIB
Z jakiej hodowli Afera?
- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych Drzonków 2014 - CACIB
Afera jest z Ogarusów.
Re: Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych Drzonków 2014 - CACIB
już się wyjaśniło i poprawiłamHekate pisze:Z jakiej hodowli Afera?
Afera Ogarusy
Aura, Awra... pogubiłam się Coś tak czułam przez skórę, że kręcę
- Hekate
- Posty: 2065
- Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie
Re: Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych Drzonków 2014 - CACIB
A ja też zaczęłam od zaspakajania ciekawości, zamiast od najważniejszego:
Gratulacje!
Gratulacje!
Re: Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych Drzonków 2014 - CACIB
Eimi nie wiadomo z którą lokata byś wyszła przy trzech, bo może Calvados by się najlepiej zaprezentował.
Ja przy stoliku od sędziego usłyszałam, że o agresji ogarów już krążą legendy i żadnego nieposłuszeństwa nie będzie tolerował. Przy czym przy stoliku asystentce Rago dał sobie zajrzeć do pyska podał 2 łapy i się cieszył do sędziego również. Sędzia stwierdził, o ,,ten to chyba nie jest agresywny ale już podjąłem decyzję".
Faktem jest, że powinien stać i dać sobie zęby obejrzeć kiedy był na to czas. Jakby z góry było wiadomo kto wygra to na wystawy nikt by nie jeździł bo by było nudno.
Szkoda, że mieszkamy daleko bo trzeba było iść na piwo po wystawie z ogarkami i by były odczucia pozytywne a nie mieszane.
Ja przy stoliku od sędziego usłyszałam, że o agresji ogarów już krążą legendy i żadnego nieposłuszeństwa nie będzie tolerował. Przy czym przy stoliku asystentce Rago dał sobie zajrzeć do pyska podał 2 łapy i się cieszył do sędziego również. Sędzia stwierdził, o ,,ten to chyba nie jest agresywny ale już podjąłem decyzję".
Faktem jest, że powinien stać i dać sobie zęby obejrzeć kiedy był na to czas. Jakby z góry było wiadomo kto wygra to na wystawy nikt by nie jeździł bo by było nudno.
Szkoda, że mieszkamy daleko bo trzeba było iść na piwo po wystawie z ogarkami i by były odczucia pozytywne a nie mieszane.
Re: Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych Drzonków 2014 - CACIB
Asystentka chyba na wszystkich psach wrażenie zrobiła od Calvadosa dostała buzi
Co do wiadomo - nie wiadomo, to ja mam raczej wiadomo Wiem jakie zalety ma mój pies, ale jestem też świadoma jego wad i potrafię to przyjać "na klatę"
Ani Mefisto, ani Rago nie zrobili nic czym zasłużyliby sobie na natychmiastową dyskwalifikację, bo żaden agresji nie pokazał... Nie raz widziałam właścicieli walczących z psami o pokazanie zębów, dwa razy sama taką walkę stoczyłam i nigdy nie widziałam, żeby od razu sędzia psa wystawił z ringu.
Koniec końców, Pan Sędzia wydał mi się człowiekiem dość sympatycznym, ale poczucie humoru to ma raczej specyficzne i trzeba dużo dystansu do siebie i swojego psa, żeby niektóre jego komentarze uznać za możliwe do przyjęcia, a przynajmniej przełknięcia bez zakrztuszenia...
Pierwsze jego słowa do mnie dotyczyły ogólnego wyglądu współczesnego ogra, który z ogarem nie ma nic współnego... Nasze psy sa za drobne, zbyt lekkiej budowy, ze słabo wysklepinymi żebrami i niezbyt dobrze rozwiniętmi klatkami piersiowymi... takie słabeusze krótko mówiąc. Z ogara zostały im tylko guzy potyliczne. Nie to, co kiedyś....
Konkluzja oceny słownej Calvadosa była taka, że wszystkie części ciała ma, nawet w miarę na miejscu, a opis jakiś musi być... więc jest... szału nie ma ale nie jest źle. Po tym, co sędzia mówił, to myślałam, że wyjdziemy z dostateczną
Pan sędzia powiedział, że był taki moment kiedy myślał, że rasa sie odrodzi, ale już tak nie myśli, a rasa jest skazana na wymarcie.... tak tak - to wszystko usłyszałam w ringu...
No i oczywiście, bo też mi w ferworze umknęło.... GRATULUJEMY WSZYSTKIM!!!!
Co do wiadomo - nie wiadomo, to ja mam raczej wiadomo Wiem jakie zalety ma mój pies, ale jestem też świadoma jego wad i potrafię to przyjać "na klatę"
Ani Mefisto, ani Rago nie zrobili nic czym zasłużyliby sobie na natychmiastową dyskwalifikację, bo żaden agresji nie pokazał... Nie raz widziałam właścicieli walczących z psami o pokazanie zębów, dwa razy sama taką walkę stoczyłam i nigdy nie widziałam, żeby od razu sędzia psa wystawił z ringu.
Koniec końców, Pan Sędzia wydał mi się człowiekiem dość sympatycznym, ale poczucie humoru to ma raczej specyficzne i trzeba dużo dystansu do siebie i swojego psa, żeby niektóre jego komentarze uznać za możliwe do przyjęcia, a przynajmniej przełknięcia bez zakrztuszenia...
Pierwsze jego słowa do mnie dotyczyły ogólnego wyglądu współczesnego ogra, który z ogarem nie ma nic współnego... Nasze psy sa za drobne, zbyt lekkiej budowy, ze słabo wysklepinymi żebrami i niezbyt dobrze rozwiniętmi klatkami piersiowymi... takie słabeusze krótko mówiąc. Z ogara zostały im tylko guzy potyliczne. Nie to, co kiedyś....
Konkluzja oceny słownej Calvadosa była taka, że wszystkie części ciała ma, nawet w miarę na miejscu, a opis jakiś musi być... więc jest... szału nie ma ale nie jest źle. Po tym, co sędzia mówił, to myślałam, że wyjdziemy z dostateczną
Pan sędzia powiedział, że był taki moment kiedy myślał, że rasa sie odrodzi, ale już tak nie myśli, a rasa jest skazana na wymarcie.... tak tak - to wszystko usłyszałam w ringu...
No i oczywiście, bo też mi w ferworze umknęło.... GRATULUJEMY WSZYSTKIM!!!!
Ostatnio zmieniony niedziela 02 mar 2014, 21:47 przez EiMI, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: MWPR, Drzonków (O/Zielona Góra), 1-2 marca 2014 r. - CACIB
kto asystował ?
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
Re: MWPR, Drzonków (O/Zielona Góra), 1-2 marca 2014 r. - CACIB
Blondynka - w sensie koloru własów Nie mam pojęcia co to za dziewczyna.
Na tyle mogę pomóc w identyfikacji