Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

Awatar użytkownika
musia
Posty: 731
Rejestracja: sobota 14 lut 2009, 08:32
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

Post autor: musia »

Jakiej firmy masz kapok ?
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

Post autor: Eni »

musia pisze: środa 16 cze 2021, 07:02 Jakiej firmy masz kapok ?
Aqua Sport
Oswajalam ją w nim z wodą i widać różnice w wyporności w kapoku. Łatwo i szybko się zakłada, bez problemu wyciągałam psa za uchwyt jak poszedł popływać (ino wodę w kajaku miałam potem). Psu wydaje się być wygodnie na spływach, także ja polecam.
https://aquasport.pl/pl/c/Kamizelki-dla-psow/20
Załączniki
IMG_20210616_213850.jpg
IMG_20210616_213850.jpg (115.11 KiB) Przejrzano 2833 razy
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

Post autor: kasiawro »

Widoki zacne jak to w górach ;). Nawet na jednej focie widzę Niemczańskie Wzgórza :).
Kajaków z psem zazdroszczę. Jest plan aby próbować w tym roku.
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

Post autor: Eni »

Jak Stellę ukąsiła żmija:
https://www.facebook.com/groups/3635781 ... 640802630/

W jakim stanie była Stella - to nie narkoza, taka była bez reakcji, ruszyła głową jak weszła weterynarz mało nie trafiając jej drzwiami.
https://youtu.be/m46TcghBH88

Jak wygląda jej stan zdrowia:
viewtopic.php?f=9&t=3522&start=10#p188120

Tak sobie dziś spacerowałyśmy - bo jak przyjaciel zaniemoże, to się mu pomaga cieszyć się spacerem.

https://youtu.be/Z1JayHKOs2I

https://youtu.be/OtajsJdBG0I
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

Post autor: Ania W »

Jak Stella dzisiaj ?
Wzruszający spacer po lesie, ale mam nadzieję , że wózeczek jeszcze dłuugo nie będzie jej potrzebny i że stanęła na własne cztery łapki, nawet jeżeli trochę słabsze niż przed tym nieszczęsnym spotkaniem ze żmiją.
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

Post autor: Eni »

Ania W pisze: poniedziałek 04 paź 2021, 23:00 Jak Stella dzisiaj ?
Wzruszający spacer po lesie, ale mam nadzieję , że wózeczek jeszcze dłuugo nie będzie jej potrzebny i że stanęła na własne cztery łapki, nawet jeżeli trochę słabsze niż przed tym nieszczęsnym spotkaniem ze żmiją.
Przyznam się, że spodziewałam się dość spektakularnego powrotu do dawnego stanu (wiadomo, słabsze mięśnie i kondycja, ale...). Ale tak nie jest. Serce Stelli nie pracuje, jak powinno, nie bije równo ani mocno, przynajmniej nie zawsze... Weterynarze też się spodziewali, że już po 14tu dniach będzie widać różnicę... A ja zobaczyłam nikłe światełko dopiero po 3 tygodniach i to też na kilkanaście minut, gdy Stella na wieczornym spacerze tak normalnie po prostu weszła w kłus, że musiałam za psem nogami przebierać i od razu "macałam" klatę, jak tam serce - i biło bez przerwy! :happy3: Ale to są momenty...

W niedzielę rano byłam z koleżanką i jej borderką na spacerze, to oczywiście adrenalina spotkania z psią kumpelą sugerowała Stelli, że jest jak młody Bóg, ale stopowałyśmy próby zabaw i tak naprawdę to pies wychodził z wózka do zdjęć we wrzosach. Nawet się do mnie przebiegła, jak próbowałam nagrać komiczne próby fotograficzne koleżanki :mrgreen: Ale w sumie to ja pchałam 20 kg wózek biegowy z 24 kg psa przez 10km Przemkowskiego Parku Krajobrazowego :silacz:

https://youtu.be/dYV1Ye-WvFs

Wczoraj dopytywałam wetkę, czy jest nadzieja, że wróci do sprawności, to mówiła, że owszem, że może to u Stelli zależeć od dawki hormonów tarczycy, a te u niej trzeba zwiększać powoli i badać co 30dni od zmiany dawki (pierwsze badanie po 10.10). Więc trzymam się tej nadzieji i nie daję psu popaść w depresję czy wegetować przez brak bodźców.
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

Post autor: kasiawro »

My też trzymamy kciuki i czekamy z niecierpliwością na wyniki!!
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

Post autor: Eni »

Jak pisałam w wątku o tarczycy, Stella czuje się coraz lepiej. Co prawda na próżno się doszukiwać na niej mięśni po półtora miesiąca bez ruchu, ale sukcesywnie zwiększamy dystans, a jutro mamy wizytę u fizjoterapeutki. viewtopic.php?f=9&t=3522&start=10#p188188

Zainteresowanie odchodami na spacerach jest wprost proporcjonalne do powrotu sił, choć trzeba przyznać, że dokładna panierka na futerku wymaga sporo wysiłku i ostatnio sił nie "stykło" na dojście do samochodu :gleba:
Głupawka też już ją dopada, także mam wrażenie, że moja psica wraca...

Chociaż ząb czasu obie nas nadgryza, to jednak jeszcze nie szykujemy się na emeryturę, a siwizna... Cóż, nie jest realnym odbiciem ani jej wieku (zauważałam ją kiedy skończyła 2 lata) ani samopoczucia czy kondycji, więc nie ma co się nią przejmować. Powiedzmy sobie szczerze, że siwizna podbija efekt zaskoczenia, gdy ten niby stateczny psiak zaczyna się wygłupiać na spacerze :jezyk_3:
Załączniki
IMG_20211101_213351.jpg
IMG_20211101_213351.jpg (151.11 KiB) Przejrzano 2287 razy
IMG_20211101_212345.jpg
IMG_20211101_212345.jpg (273.03 KiB) Przejrzano 2287 razy
IMG_20211101_213309.jpg
IMG_20211101_213309.jpg (66.77 KiB) Przejrzano 2287 razy
IMG_20211101_212359.jpg
IMG_20211101_212420.jpg
IMG_20211101_212247.jpg
IMG_20211101_212247.jpg (156.37 KiB) Przejrzano 2287 razy
IMG_20211101_212443.jpg
IMG_20211101_212443.jpg (238.42 KiB) Przejrzano 2287 razy
Screenshot_2021-11-01-21-26-45-667_com.google.android.apps.photos.jpg
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

Post autor: kasiawro »

Eni pisze: poniedziałek 01 lis 2021, 21:51 Zainteresowanie odchodami na spacerach jest wprost proporcjonalne do powrotu sił, choć trzeba przyznać, że dokładna panierka na futerku wymaga sporo wysiłku i ostatnio sił nie "stykło" na dojście do samochodu :gleba:
Głupawka też już ją dopada, także mam wrażenie, że moja psica wraca...
Z tarzania się chyba nie wyrasta pomimo siwizny ;).
Zdrowia wciąż życzymy i fajnych spacerów jesiennych.
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

Post autor: Eni »

kasiawro pisze: wtorek 02 lis 2021, 15:26 Z tarzani się chyba nie wyrasta pomimo siwizny ;).
Zdrowia wciąż życzymy i fajnych spacerów jesiennych.
Wyrastać, to chyba nie wyrasta, ale naprawdę przerażające jest, gdy twój pies na spacarze nagle nie interesuje się zapachami, kupami, czy tarzaniem, tylko idzie ze zwieszoną głową i plączącymi się łapami... Także w tym kontekście powrót do durnowatych pomysłów i upodobań jest oznaką powracania psa do żywych i cieszy.

Dzięki za życzenia, mamy zamiar wykorzystywać powrót sił na spacerach, nawet mimo zapowiadanego ochłodzeni.
ODPOWIEDZ