Strona 9 z 9

Re: Spotkanie rodzinne miotu B z Przewiesia

: wtorek 14 kwie 2015, 23:37
autor: Psin+co
No nie odmówię sobie troszeczkę popisać, bo jako były posiadacz psa tchórzliwego/czytaj agresywnego nadal jestem "w zachwycie" nad nad moim "ideałem". A teraz jeszcze obejrzałem rodzeństwo i była to prawdziwa przyjemność.

To najpierw o psychice (będę się powtarzał, wiem), zaczynając od tych jasnych, bo tu prosto:
Rosia - wszystkie siostry są spokojne, przyjazne, bezkonfliktowe. Szukałem jakiejś cechy szczególnej dla Rosi i zonk.... po prostu powinienem napisać że to ideał... aha , ideał napisałem bez cudzysłowu....
Bona - bardzo podobny pies jak Rosia, ale mniej zainteresowany ludźmi. Widać po niej że pochodzi z psiego świata ( najpierw rodzice, potem Ares) ale nie ma absolutnie żadnych problemów z kontaktem z ludźmi. Czyli też ideał mimo że zupełnie inaczej wychowana..
I dwie ciemne, na pewno trochę bardziej uległe:
Burza - najbardziej widoczna różnica w stosunku do pozostałych. Burza była zdecydowanie najostrożniejsza, zwłaszcza względem psów. Co do ludzi była otwarta od początku. I tak jak wszyscy widzieliśmy, po paru dniach z psami na pewno jej śmiałość byłaby o niebo większa. Oczywiście funkcjonowała w grupie bez problemów. Aha, jedna cecha była szczególna, podczas spacerów Burza jako jedyna pilnowała swoich właścicieli.... Tym którzy zazdroszczą ulżę, myślę że z tego wyrośnie..
Beza - najbardziej (chyba) otwarta na kontakty z ludźmi i z psami, może odrobinę bardziej uległa w sytuacjach kryzysowych od jasnych. Czy to zalety? Ktoś z przysmakami ją ukradnie, a pies bez umiejętności gradacji ostrzeżeń użre. No i to mój "ideał" :)

Wizualnie:
Rosia - miss "płowych" i miss zgrabnych. Płowy= ładny.
Bona - to kradziej!!! Zabrała siostrom podszerstek i jest "futrzakiem". Tak ukrywa (częściowo) zgrabność...
Burza - wysoka, szczupła, poruszająca się elegancko, płynnie, taka łania.... W ruchach zupełnie inna niż rodzeństwo... I dowód na to, że szukając ( dla +co młodszego) psa podobnego do beaucerona, wybierając Brzanę/Bezę nabrałem Młodą....
Beza - najmniejsza. Masywna. Dzięki spotkaniu nie mam obaw o proporcje. Są ogarze. Żaden niedowzrost. Taki "pocket-ogar", albo mały perszeronik na ka..., znaczy się krótkich łapkach. I podobnie jak Burza jest zaj. ruda. To naprawdę śliczny rudy jest.
Przepraszam że tak długo, w nagrodę zdjęcia, na początek Burza;

Re: Spotkanie rodzinne miotu B z Przewiesia

: środa 15 kwie 2015, 08:43
autor: miszakai
A co na uchu stało się? ;)

Re: Spotkanie rodzinne miotu B z Przewiesia

: środa 15 kwie 2015, 10:26
autor: ergo5218
Starsza koleżanka - Czata nie wykazała się wysoką cierpliwością na poczynania dzieciarni. :)

Re: Spotkanie rodzinne miotu B z Przewiesia

: środa 15 kwie 2015, 20:45
autor: Ola i Dunaj
Super spotkanie i piękne plenery, nie umniejszając oczywiście, psiej ekipie :)
20 km to łączny dystans wszystkich spacerów ?

Re: Spotkanie rodzinne miotu B z Przewiesia

: środa 15 kwie 2015, 22:16
autor: ergo5218
20 km to dystans tylko z niedzieli (osoby wyjeżdżające wcześniej zrobiły 17 km) :happy3: