Ogar a canicross
Ogar a canicross
Witam wszystkich
Na psiaka czekam już jakiś czas. Miał być to wyżeł weimarski ale znajomi mojej siostry kupili ogara i niestety nie mogą mu poświęcić tyle czasu ile powinni, wiedzieli że szukam psa więc zapytali się czy nie chciałabym ogara. Przyznam, że nie słyszałam za wiele wcześniej o tej rasie ale zakochałam się w 3 letnim Bigosie Nadal nie jestem ekspertką od ogarów więc chciałam się zapytać czy psiak ten 'nadaje' się do canicrossu? Ma ktoś może jakieś doświadczenie?
Miłego dnia
P.
(wybaczcie jeżeli wybrałam zły dział)
Na psiaka czekam już jakiś czas. Miał być to wyżeł weimarski ale znajomi mojej siostry kupili ogara i niestety nie mogą mu poświęcić tyle czasu ile powinni, wiedzieli że szukam psa więc zapytali się czy nie chciałabym ogara. Przyznam, że nie słyszałam za wiele wcześniej o tej rasie ale zakochałam się w 3 letnim Bigosie Nadal nie jestem ekspertką od ogarów więc chciałam się zapytać czy psiak ten 'nadaje' się do canicrossu? Ma ktoś może jakieś doświadczenie?
Miłego dnia
P.
(wybaczcie jeżeli wybrałam zły dział)
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13065
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Ogar a canicross
Jak każdy Polak w Bigosie .Passion pisze: ale zakochałam się w 3 letnim Bigosie
Myślę, że ogar się nadaje jak wszędzie trzeba systematyki skoro pies wcześniej nie trenował.
Na naszym forum nie mamy nikogo trenującego ten sport, ale jest sporo osób które dużo z psami chodzą i biegają.
Re: Ogar a canicross
Myślę, że powinnaś spróbować z Bigosem i zobaczyć co on na to. Biegam z Frajdą rekreacyjnie i wychodzi jej to zupełnie nieźle, ale nie wszystkim ogarom taka forma spędzania czasu będzie sprawiała przyjemność.
Skąd jesteś?
Skąd jesteś?
Re: Ogar a canicross
Czy to Bigos po Ariane i Egarze?
Ja w tym roku po raz pierwszy spróbowałam dogtrekkingu - wiem, łagodniejsza forma, ale zarówno Łoza jak i Sarabanda + Czuprynka, które z Małgosią też debiutowały sprawdziły się bardzo dobrze. Można nawet powiedzieć, że nawet super jak nam uciekał peleton, bo ciągnęły jak lokomotywy do "stada"
Bałam się, że Łoza będzie miała ciągoty do schodzenia na boki, zwłaszcza, że wcześniej nigdy tego nie próbowaliśmy, a na spacerach zazwyczaj chodziła luzem. Okazało się jednak, że super maszerowała drogą z naprawdę minimalnymi zboczeniami.
Myślę, że to trochę wypadkowa tego co napisała Hania i Kasia.
Z jednej strony zależy od psa, z drugiej od przyzwyczajenia. Może się okazać, że pies, który na początku nie ogarniał tego typu aktywności z biegiem czasu (i nie tylko czasu;) )zacznie ładnie współpracować z właścicielem....a może też cały czas człapać z nosem przy ziemi.
Generalnie jednak uważam, że rasa ma predyspozycje;)
Ja w tym roku po raz pierwszy spróbowałam dogtrekkingu - wiem, łagodniejsza forma, ale zarówno Łoza jak i Sarabanda + Czuprynka, które z Małgosią też debiutowały sprawdziły się bardzo dobrze. Można nawet powiedzieć, że nawet super jak nam uciekał peleton, bo ciągnęły jak lokomotywy do "stada"
Bałam się, że Łoza będzie miała ciągoty do schodzenia na boki, zwłaszcza, że wcześniej nigdy tego nie próbowaliśmy, a na spacerach zazwyczaj chodziła luzem. Okazało się jednak, że super maszerowała drogą z naprawdę minimalnymi zboczeniami.
Myślę, że to trochę wypadkowa tego co napisała Hania i Kasia.
Z jednej strony zależy od psa, z drugiej od przyzwyczajenia. Może się okazać, że pies, który na początku nie ogarniał tego typu aktywności z biegiem czasu (i nie tylko czasu;) )zacznie ładnie współpracować z właścicielem....a może też cały czas człapać z nosem przy ziemi.
Generalnie jednak uważam, że rasa ma predyspozycje;)
Re: Ogar a canicross
Nie nie jest to ten Bigos. Imie rodowodowe ma inne, po prostu tak na niego wołają
Re: Ogar a canicross
A możesz napisać co to za pies? Gdzie mieszka? Masz jego zdjęcia?
Bardzo by nam się przydały te informacje do ogarzej bazy.
Bardzo by nam się przydały te informacje do ogarzej bazy.
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Ogar a canicross
Nigdy "oficjalnie" się w to nie bawiliśmy ale Cyga biega przy rowerze ale też na szelkach zaprzęgowych i amortyzującej lince przy człowieku . Od kilku miesięcy Kuba regularnie biega i lubi zabierać Cygę ze sobą. W lesie różnie - czasem bardzo ładnie biegnie a czasem się nie zgrywają. Raz ewidentnie odmówiła biegu jak tylko zostały założone szelki no ale Kuba biega już 10 km i to jest sporo. Ewidentnie jej się nie chciało. Najlepiej jak nie jest taka totalnie niewybiegana ale też nie zmęczona np. długim spacerem:)
Do prośby się dołączam o dane i zdjęcia psa
Do prośby się dołączam o dane i zdjęcia psa
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Ogar a canicross
Ja trochę dogtrekkingowałam z moją Zuzią. Bardzo ładnie szła i ciągnęła. Roweru nie próbowałam ale jak charty mogą to i ogar pobiegnie. Trzymamy kciuki i czekamy na zdjęcia.
Re: Ogar a canicross
Nie canicross, ale rekreacyjnie z ogarem na rowerze jeździłam. W terenie była rewelacja - pies mimo braku treningów całą drogę ładnie biegł, nie szarpał się ani nie próbował zmieniać strony. Miejscami dawał się wykorzystać do wspomagania jazdy - przełajówka po łace, po wskazaniu trasy grzecznie ciągnął mnie na góralu. Także wydaje mi się, że rasa ma zadatki, choć pewnie szybkościowo nie na medalistę. Mojej suni się podobało.
Kundelek za to źle się czuje, gdy rower za nim jedzie - potrafi się zatrzymać i spowodować wywrotkę.
Kundelek za to źle się czuje, gdy rower za nim jedzie - potrafi się zatrzymać i spowodować wywrotkę.
Re: Ogar a canicross
Rower z psem to bikejoring
Canicross to bieganie z psem.
Canicross to bieganie z psem.