Dni Ogara Polskiego we Wrocławiu 23-25 września 2016r.
- Marta A
- Posty: 1007
- Rejestracja: czwartek 16 maja 2013, 22:54
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Suwalszczyzna
Re: Dni Ogara Polskiego we Wrocławiu 23-25 września 2016r.
Na zdjęciu przy grobie Kartawika ktoś chowa się za pomnikiem Mówcie mi Sokole Oko.
Witek nie ma jeszcze żadnego ciuszka różowego, ale jak by od kogoś dostał, to owszem, nałoży.
My jeszcze we Wrocławiu, ale krótko też się odniosę. Podziwiam, jak wszyscy, ogrom pracy włożony w przygotowanie tej imprezy, ale też efekty tej pracy! Bo można się narobić i nic z tegonie wyjdzie, a można tak, jak zrobiły to dziewczyny.
I ja też ubolewam, że za mało rozmów, wspólnych śmiechów... No u mnie to już wyjątkowo, bo księciunio Witold aktualnie rządzi bardziej Z niektórymi to nawet dwóch zdań nie zamieniłam, a bardzo chciałam, ze wszystkimi, a co! Ale odbijemy sobie kiedyś!
Piękna impreza, piękny Wrocław, cudne okolice...
Witek nie ma jeszcze żadnego ciuszka różowego, ale jak by od kogoś dostał, to owszem, nałoży.
My jeszcze we Wrocławiu, ale krótko też się odniosę. Podziwiam, jak wszyscy, ogrom pracy włożony w przygotowanie tej imprezy, ale też efekty tej pracy! Bo można się narobić i nic z tegonie wyjdzie, a można tak, jak zrobiły to dziewczyny.
I ja też ubolewam, że za mało rozmów, wspólnych śmiechów... No u mnie to już wyjątkowo, bo księciunio Witold aktualnie rządzi bardziej Z niektórymi to nawet dwóch zdań nie zamieniłam, a bardzo chciałam, ze wszystkimi, a co! Ale odbijemy sobie kiedyś!
Piękna impreza, piękny Wrocław, cudne okolice...
- Hekate
- Posty: 2065
- Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie
Re: Dni Ogara Polskiego we Wrocławiu 23-25 września 2016r.
Przepraszam i Witka, i Aurelkę.
Re: Dni Ogara Polskiego we Wrocławiu 23-25 września 2016r.
Nie przejmuj się, za rok będą raczkowali razem na ringu, dopiero będzie problem
KasiaWro papryka marynowana pyszna, idealna, właśnie konsumuję w sałatce z ziemniaków, czerwonej fasoli, tuńczyka, cebuli i zielonej pietruchy
KasiaWro papryka marynowana pyszna, idealna, właśnie konsumuję w sałatce z ziemniaków, czerwonej fasoli, tuńczyka, cebuli i zielonej pietruchy
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Dni Ogara Polskiego we Wrocławiu 23-25 września 2016r.
Ten "ktoś" to Jagoda. Jak już w końcu udało się usadowić wszystkie ogary i Jagoda chciała wyjść na ścieżkę, to Poraj nie wytrzymał i ruszył za nią. Tak więc żeby nie zepsuć tego ustawienia Jagoda postanowiła schować się za nagrobek. A ponieważ zdjęcie robiłam z boku, by ująć wszystkie psy, to pokazało się trochę Jagody.Marta A pisze:Na zdjęciu przy grobie Kartawika ktoś chowa się za pomnikiem
- BACHMATsforanemroda
- Posty: 1117
- Rejestracja: niedziela 01 lis 2015, 16:35
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Jeleń, Szczecinek
- Kontakt:
Re: Dni Ogara Polskiego we Wrocławiu 23-25 września 2016r.
Krew mnie zalewa, że nie mogłam świętować tak wyjątkowego dla NAS święta.
Byłam tam myślami, przez cały czas. Super zdjęcia, choć jak patrze na nie to aż mnie skręca ze smutku
Radość wielka, że było tyle pięknych ogarów! Cudownie jest widzieć ludzi których łączy jedna, wspaniała pasja.
Stroje przepiękne (chociaż i tak ogarki "lepsiejsze")!
Niech Polska wie, że istnieją OGARY POLSKIE i że są najwspanialszymi psami
Byłam tam myślami, przez cały czas. Super zdjęcia, choć jak patrze na nie to aż mnie skręca ze smutku
Radość wielka, że było tyle pięknych ogarów! Cudownie jest widzieć ludzi których łączy jedna, wspaniała pasja.
Stroje przepiękne (chociaż i tak ogarki "lepsiejsze")!
Niech Polska wie, że istnieją OGARY POLSKIE i że są najwspanialszymi psami
hodowla znad Sarczego Brzegu
https://www.facebook.com/BACHMATsforanemroda/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/BACHMATsforanemroda/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Monika M-S
- Posty: 493
- Rejestracja: czwartek 03 mar 2016, 18:59
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bukowina, Gmina Długołęka, dolnośląskie
Re: Dni Ogara Polskiego we Wrocławiu 23-25 września 2016r.
Ślicznie dziękujemy
Wspaniałe Ogarze Święto!!!
Jestem pełna podziwu dla organizatorów , bo wspaniale ogarnęli tak wielki temat. Tyle ogarów ze swoimi ludźmi zebrali w jednym miejscu i spowodowali, że przeżyliśmy niezapomniane chwile Magiczną atmosferę mamy w pamięci i na zdjęciach
Nasze Ogary cudownie grają, cudownie wyglądają i cudownych ludzi mają
Było cudownie
Podziękowania od Moniki z Hańczą z Sarmackiej Tradycji
Wspaniałe Ogarze Święto!!!
Jestem pełna podziwu dla organizatorów , bo wspaniale ogarnęli tak wielki temat. Tyle ogarów ze swoimi ludźmi zebrali w jednym miejscu i spowodowali, że przeżyliśmy niezapomniane chwile Magiczną atmosferę mamy w pamięci i na zdjęciach
Nasze Ogary cudownie grają, cudownie wyglądają i cudownych ludzi mają
Było cudownie
Podziękowania od Moniki z Hańczą z Sarmackiej Tradycji
Leśne Bytowanie Hodowla Ogarów Polskich "...nieśmiertelność tkwi w łańcuchu, nie w poszczególnych ogniwach." E.Wiechert
Re: Dni Ogara Polskiego we Wrocławiu 23-25 września 2016r.
Miało być podsumowanie, statystyki, fotki...ale na razie będzie po prostu DZIĘKUJĘ
Już kilka lat temu zaświtało mi, że fajnie byłoby zrobić coś wyjątkowego z tej okazji. Dzięki wszystkim uczestnikom Dni Ogara myślę, że się udało
Będąc nieco bardziej po stronie organizacyjnej bardzo dziękuję :
- że miłośnicy ogarów tak dopisali zjeżdżając się z całej Polski i spoza jej granic . Pokonane trasy imponujące!
- że była taka fajna atmosfera, choć mam trochę niedosyt życia towarzyskiego. Nie udało się porozmawiać ze wszystkimi albo udało, ale za krótko Ale może następnym razem nadrobimy
- że znalazły się osoby, które pomagały Czasami wydawać by się mogło w drobnych sprawach, ale w efekcie bardzo odciążały. Główny ciężar organizacji imprezy faktycznie spoczywał na barkach kasiwro (wspieranej przez drugą połówkę ), ja z racji na odległość miałam ograniczone możliwości pomocy, ale na szczęście zgłosili się jeszcze ochotnicy, którzy wspierali to przedsięwzięcie czasami od strony technicznej, czasami organizacyjnie, czasami finansowo. Nie chcę nikogo pominąć, żeby nikt nie poczuł się urażony, ale tak na szybko : Maciej od Czujnej, Tomek od Hanto, Ewa i Jagoda - miejscowa grupa wsparcia . Dziękujemy za pomoc "grupie rekonstrukcyjnej" i statystom z łapanki:) Sarmackie młode pokolenie - rewelacja a oprawa przyciągająca oko. Otrzymaliśmy także ogromną pomoc poligraficzną (projekty, druk, składanie) - dzięki Panowie Dzięki Paulinie od Jastruna mamy rewolucyjny projekt naklejki na cydr - myślę, że do wykorzystania w przyszłości Ewce za podjęcie wyzwania w postaci sekretarzowania. Były też osoby, które dowoziły, przewoziły, zaopatrywały ....po prostu pomagały. Jednym słowem jakby to nie zabrzmiało - w kupie siła
I bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy podczas całej imprezy po prostu zapytali czy pomóc albo w czym pomóc Jeżeli kogoś pominęłam - przepraszam, to nie ze złej woli.
- wszystkim sponsorom i fundatorom - dzięki nim nikt ( mam nadzieję ) nie wrócił do domu z pustymi rękami, dzierżąc w nich choćby drobiazg na pamiątkę
- że mimo różnic, odmiennych spojrzeń na wszystko co z ogarem związane (począwszy od wyglądu, poprzez wychowanie i charakter, a na "zastosowaniu" skończywszy) możemy się spotkać i podyskutować. Mam nadzieję, że te różnice nie będą oznaczały podziałów.
- za wspaniałą atmosferę na niedzielnej wystawie. Do wszystkich początkujących ( i nie tylko) - pamiętajmy, że to TYLKO wystawa Nikt nie jest doskonały i raz na wozie - raz pod wozem Wyluzowany właściciel to więcej niż połowa sukcesu No i on będzie zdrowszy i pies szczęśliwszy
Do statystyk wkrótce się zabiorę
Już kilka lat temu zaświtało mi, że fajnie byłoby zrobić coś wyjątkowego z tej okazji. Dzięki wszystkim uczestnikom Dni Ogara myślę, że się udało
Będąc nieco bardziej po stronie organizacyjnej bardzo dziękuję :
- że miłośnicy ogarów tak dopisali zjeżdżając się z całej Polski i spoza jej granic . Pokonane trasy imponujące!
- że była taka fajna atmosfera, choć mam trochę niedosyt życia towarzyskiego. Nie udało się porozmawiać ze wszystkimi albo udało, ale za krótko Ale może następnym razem nadrobimy
- że znalazły się osoby, które pomagały Czasami wydawać by się mogło w drobnych sprawach, ale w efekcie bardzo odciążały. Główny ciężar organizacji imprezy faktycznie spoczywał na barkach kasiwro (wspieranej przez drugą połówkę ), ja z racji na odległość miałam ograniczone możliwości pomocy, ale na szczęście zgłosili się jeszcze ochotnicy, którzy wspierali to przedsięwzięcie czasami od strony technicznej, czasami organizacyjnie, czasami finansowo. Nie chcę nikogo pominąć, żeby nikt nie poczuł się urażony, ale tak na szybko : Maciej od Czujnej, Tomek od Hanto, Ewa i Jagoda - miejscowa grupa wsparcia . Dziękujemy za pomoc "grupie rekonstrukcyjnej" i statystom z łapanki:) Sarmackie młode pokolenie - rewelacja a oprawa przyciągająca oko. Otrzymaliśmy także ogromną pomoc poligraficzną (projekty, druk, składanie) - dzięki Panowie Dzięki Paulinie od Jastruna mamy rewolucyjny projekt naklejki na cydr - myślę, że do wykorzystania w przyszłości Ewce za podjęcie wyzwania w postaci sekretarzowania. Były też osoby, które dowoziły, przewoziły, zaopatrywały ....po prostu pomagały. Jednym słowem jakby to nie zabrzmiało - w kupie siła
I bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy podczas całej imprezy po prostu zapytali czy pomóc albo w czym pomóc Jeżeli kogoś pominęłam - przepraszam, to nie ze złej woli.
- wszystkim sponsorom i fundatorom - dzięki nim nikt ( mam nadzieję ) nie wrócił do domu z pustymi rękami, dzierżąc w nich choćby drobiazg na pamiątkę
- że mimo różnic, odmiennych spojrzeń na wszystko co z ogarem związane (począwszy od wyglądu, poprzez wychowanie i charakter, a na "zastosowaniu" skończywszy) możemy się spotkać i podyskutować. Mam nadzieję, że te różnice nie będą oznaczały podziałów.
- za wspaniałą atmosferę na niedzielnej wystawie. Do wszystkich początkujących ( i nie tylko) - pamiętajmy, że to TYLKO wystawa Nikt nie jest doskonały i raz na wozie - raz pod wozem Wyluzowany właściciel to więcej niż połowa sukcesu No i on będzie zdrowszy i pies szczęśliwszy
Do statystyk wkrótce się zabiorę
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13065
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Dni Ogara Polskiego we Wrocławiu 23-25 września 2016r.
Czy ktoś reflektuje na katalog pamiątkowej, z największą jak do tej pory ilością zgłoszonych psów w rasie, historycznej już Krajowej Wystawy Ogara Polskiego Wrocław 2016?
Proszę o informację z adresem wysyłki.
Koszt wysyłki i katalogu wedle uznania proszę wpłacić na fundusz ogarowy.
Proszę o informację z adresem wysyłki.
Koszt wysyłki i katalogu wedle uznania proszę wpłacić na fundusz ogarowy.
Re: Dni Ogara Polskiego we Wrocławiu 23-25 września 2016r.
Kasia, ja "kce", bo w końcu nie mam...
Byleby w sercu ciągle maj!
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13065
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Dni Ogara Polskiego we Wrocławiu 23-25 września 2016r.
Ewa, Ty za pracę miałaś dostać... wyślij adres.