Ogary tropiące
Re: Ogary tropiące
No właśnie nie jestem pewna czy to tak prosto działa
Ale ja specjalistą w tej dziedzinie nie jestem
Ale ja specjalistą w tej dziedzinie nie jestem
- Ola i Dunaj
- Posty: 2107
- Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
- Gadu-Gadu: 9495783
- Lokalizacja: Młynki
Re: Ogary tropiące
Na pewno podzielę się swoimi doświadczeniami. Bez wzgl. na to czy zakończą się sukcesem czy porażką
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
Re: Ogary tropiące
Gdyby szczekała na komendę, to do tej pory głosiłaby już wszystko, niestety "małpa" jest wybitnym milczkiem i nie warczy nawet na dzika piszącego "testament".
Re: Ogary tropiące
Nemrod daje głos na komendę "głos":) Taka nasza zabawa:)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
- Ola i Dunaj
- Posty: 2107
- Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
- Gadu-Gadu: 9495783
- Lokalizacja: Młynki
Re: Ogary tropiące
Jara w ogóle nie szczeka ? nawet jak ją coś zaniepokoi ?
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
Re: Ogary tropiące
Szczeka, szczeka i jest bardzo czujna, ale pomimo wielu prób i podchodów, nie mogę znaleźć sposobu na nauczenie jej głoszenia na komendę. Arga w ten sposób nauczyłem i w tej chwili głosi nawet martwą zwierzynę do momentu aż do niego nie dojdę.
Re: Ogary tropiące
W przypadku Barda wystarczyły: jedne imieniny, kilka plasterków szynki i wujek myśliwy.mirek pisze: nie mogę znaleźć sposobu na nauczenie jej głoszenia na komendę.
Myśliwego już masz...może pomyśl o pozostałych elementach
- Ola i Dunaj
- Posty: 2107
- Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
- Gadu-Gadu: 9495783
- Lokalizacja: Młynki
Re: Ogary tropiące
A zaglądałeś tutaj ? http://www.dogs.gd.pl/kliker/" onclick="window.open(this.href);return false;mirek pisze:Szczeka, szczeka i jest bardzo czujna, ale pomimo wielu prób i podchodów, nie mogę znaleźć sposobu na nauczenie jej głoszenia na komendę. Arga w ten sposób nauczyłem i w tej chwili głosi nawet martwą zwierzynę do momentu aż do niego nie dojdę.
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
Re: Ogary tropiące
Wszelkie próby spowodowania szczekania pokazując jakiś smakołyk kończą się wykonywaniem przez Jarę wszystkich komend które potrafi, wykonuje kolejno siad,warowanie, równanie i tak dalej, nie zdarzyło się jeszcze żeby chociaż warknęła. Argo zaczął od szczekania na czołg na baterię,reszta poszła bardzo gładko. Jarze chyba poszukam prawdziwego czołgu, może wówczas otworzy pysk.
- Ola i Dunaj
- Posty: 2107
- Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
- Gadu-Gadu: 9495783
- Lokalizacja: Młynki
Re: Ogary tropiące
U nas to jest tak. Mąż wychodzi przed dom. Za chwilę stuka do okna. Ja już czekam z klikerem w ręku. Dunaj szczeka, ja klikam, wydaję smakołyk. Niedługo dojdzie komenda słowna. I zobaczymy czy w innych okolicznościach uda się wywołać szczekanie "samoistne"
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters