Piernik długodojrzewający
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13065
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Piernik długodojrzewający
Ja chętnie zamówienie przyjmę, bo się nakręciłam .
Tylko aby śliwka obrodziła
Tylko aby śliwka obrodziła
Re: Piernik długodojrzewający
Mamy na przyszły rok nowy rewelacyjny przepis na powidła do przełożenia piernika - czekośliwka! Ale plany dalekosiężne
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13065
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Piernik długodojrzewający
Oj nie, czeko mieliśmy już i Tomo zjadł z goframi
Kompletnie mi nie pasuje .
Kompletnie mi nie pasuje .
Re: Piernik długodojrzewający
To i ja pochwalę się swoim pierniczkiem. Już ostatek, zebrał wiele pochwał
Nie miałam odpowiednich powideł śliwkowych do przełożenia piernika. Polecam szybki sposób na powidła. Suszone śliwki, tylko trzeba sprawdzić, czy są kwaskowe. Suszone śliwki opłukałam, włożyłam do garnka, zalałam wodą i dusiłam ok. godziny. Kontrolowałam, żeby nie przywarły. Kiedy były dobrze rozduszone, powidła były gotowe. Bez dodatku cukru. Jeszcze ciepłymi przełożyłam placki. Smakują super!
Druga historia: okazało się, kiedy wszystkie składniki już przygotowałam do połączenia w piernik, że przyprawa, którą kupiłam to erzac - minimalna ilość korzeni, za to kakao w środku. Cóż było robić... Skomponowałam przyprawę piernikową. Sprawdziłam co wchodzi w jej skład i najpierw w moździerzu utłukłam, a potem w młynku domieliłam. W skład mieszanki wchodzi też pieprz, więc i ja dodałam. Pewnie w kupnych nie czuć go wcale, ale mój piernik, tak jak źródłosłów podpowiada, jest pierny
A z pierniczkiem wiążą się jeszcze dwie historie:
Nie miałam odpowiednich powideł śliwkowych do przełożenia piernika. Polecam szybki sposób na powidła. Suszone śliwki, tylko trzeba sprawdzić, czy są kwaskowe. Suszone śliwki opłukałam, włożyłam do garnka, zalałam wodą i dusiłam ok. godziny. Kontrolowałam, żeby nie przywarły. Kiedy były dobrze rozduszone, powidła były gotowe. Bez dodatku cukru. Jeszcze ciepłymi przełożyłam placki. Smakują super!
Druga historia: okazało się, kiedy wszystkie składniki już przygotowałam do połączenia w piernik, że przyprawa, którą kupiłam to erzac - minimalna ilość korzeni, za to kakao w środku. Cóż było robić... Skomponowałam przyprawę piernikową. Sprawdziłam co wchodzi w jej skład i najpierw w moździerzu utłukłam, a potem w młynku domieliłam. W skład mieszanki wchodzi też pieprz, więc i ja dodałam. Pewnie w kupnych nie czuć go wcale, ale mój piernik, tak jak źródłosłów podpowiada, jest pierny
Byleby w sercu ciągle maj!
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13065
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Piernik długodojrzewający
Twój przy moim to jak K2 , ale za to ja miałam z tego zamiast K to 2.
Pięknie napowietrzony .
Co do przypraw to zrobiłam tak samo, nawet pieprz cytrynowy dosypałam i mieliłam tylko w moździerzu.
Szukałam przyprawy polecanej, ale w mojej małej Niemczy innych firm były. Mam sporo przypraw na wagę kupowanych więc wykorzystałam. Przeczytałam skład i zrobiłam.
Mój też był mocniej zbity, ale to przez Tomka bo przegiął z przygnieceniem .
Jeszcze patrzę na fajny sposób posypywania orzechami .
Pięknie napowietrzony .
Co do przypraw to zrobiłam tak samo, nawet pieprz cytrynowy dosypałam i mieliłam tylko w moździerzu.
Szukałam przyprawy polecanej, ale w mojej małej Niemczy innych firm były. Mam sporo przypraw na wagę kupowanych więc wykorzystałam. Przeczytałam skład i zrobiłam.
Mój też był mocniej zbity, ale to przez Tomka bo przegiął z przygnieceniem .
Jeszcze patrzę na fajny sposób posypywania orzechami .
Re: Piernik długodojrzewający
kasiawro pisze:Ja chętnie zamówienie przyjmę, bo się nakręciłam .
Tylko aby śliwka obrodziła
Ela i Goniwiatry
ogarpolski@goniwiatr.de
http://www.goniwiatr.de" onclick="window.open(this.href);return false;
ogarpolski@goniwiatr.de
http://www.goniwiatr.de" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Piernik długodojrzewający
K2 się skończył...kasiawro pisze:Twój przy moim to jak K2
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Piernik długodojrzewający
Próbowałam zrobionego przez wilge - mistrzostwo świata.
Re: Piernik długodojrzewający
To ja muszę się pochwalić, że udało mi się aż dwóch wersji spróbować i uważam, że obydwie w swojej konkurencji bezkonkurencyjne.
Co więcej...nakręciły mnie na przyszły rok i chyba podejmę to wyzwanie
Co więcej...nakręciły mnie na przyszły rok i chyba podejmę to wyzwanie