Badania genetyczne ras polskich na SGGW!!

[bea100]

Powtórzyłam to co usłyszałam.
Leszku- ja wyślę swoich suk. I zamówię dla nich Certyfikaty.
Taki materiał może leżeć i nic się z nim nie dzieje. A taka baza genetyczna dla rasy- jeśli zostanie zgromadzona w jednym miejscu- to duża sprawa. Nawet jeśli nie zostanie od razu zbadana. Ale może kiedyś posłuży dla dobra naszej rasy. Tam są kynolodzy genetycy naukowcy, którym na prawdę leży na sercu dobro naszych rodzimych ras. Fundusze się znajdą (nie teraz to za chwilę).
A może doczekamy się tego co zrobili Chińczycy? Oni wpisali swoje rasy jako własne dobro narodowe. Dostają strumień kasy z Unii na badania i na wszystko...

Namawiam Wszystkich do wysyłania cebulek. I do zamówienia Certfikatu ( zwłaszcza dla suk hodowlanych i reproduktorów oraz dla psów mających w rodowodach KW)- ale dla wszystkich innych też! Certyfikat zawiera bezcenne dane. Pełen zapis genetyczny. Świat idzie do przodu. Certyfikaty będą obowiązkowe wcześniej czy później. Naszych psów już może wtedy nie być. Nas też. Ale będą ich wnuki czy pra. To będzie bezcenna wiedza dla tych co przyjdą po nas i po naszych psach. Dla hodowców, dla naukowców pracujących nad poprawą rasy itd itd. A może i my się takich czasów już sami doczekamy i nie jest to taki odległy czas?
Certyfikat- jest to krok w kierunku poprawy rasy (oczywiście- także badań nad dziedziczeniem chorób genetycznych o których tu marzymy). Można w ten sposób wyodrębnić osobniki nadzwyczaj cenne genetycznie dla naszej rasy!.

Jedna sprawa: pies nie może linieć tzn włosy (ok 15,20 szt) nie mogą być martwe. Nie mogą zostać wyczesane. Ani tym bardziej ucięte. Muszą zostać wyrwane. Najlepiej je włożyć w mały papierek i zakleić plastrem i podpisać imieniem i przydomkiem i datą urodzenia oraz numerem rodowodu i rejestracyjnym oddziału.-takie zawiniątko włożyć dopiero w kopertę i wysłać na SGGW.
Oczywiście- namawiam do zamawiania ( opłacenie wtedy wchodzi w grę) Certyfikatów. Ten kto myśli dalej jak czubek swego nosa- zrozumie jakie to ważne.

To kto wysyła cebulki? Kto zamawia przy okazji od razu Certfikat dla swojego ogarka?

[Józef]

Ja wysyłam i zamawiam.

[Leszek]

Ja też i certyfikat też. Tylko co Amon powie na to wyrywanie włosów

[Józef]

Ja też i certyfikat też. Tylko co Amon powie na to wyrywanie włosów

Przecież to Ogar, nawet nie zauważy

[Leszek]

Ja wyślę dodatkowo swoje, zobaczymy czy się nadaję do hodowli, ale będę miał certyfikat.

[Józef]

Ja wyślę dodatkowo swoje, zobaczymy czy się nadaję do hodowli, ale będę miał certyfikat.

Przedni pomysł. Ja też wyślę, niektórzy sugerowali że jestem Trolem, 150 zł to niedrogo żeby mieć w ręku papier że to Ogar nie Trol Jak napisał Grzmilas: wydajny, nieustępliwy, zastępuje 8 terierów..... i do rany przyłóż

P.S.
Podziękowania dla Administratora za zainteresowanie moją osobą. Dziękuję za życzenia i też szczerze życzę tej samej pomyślności co mnie życzył

[agag]

Beatko, czy jest jakiś termin do którego można certyfikaty zamawiać? Chciałabym dla swoich zamówić także, ale teraz nie pracuję to i dochody mniejsze... Wracam do pracy w maju, myślisz, że można jeszcze będzie?

[bea100]

Myślę- że nie ma problemu.
Ja na razie też nie wysyłam bo moje suki zaczęły linieć (zwłaszcza Monia na potęgę ), no i też muszę zaczekać na "wolną" kaskę - tak jak i Ty ( u nas to już jakiś wydatek przecież ). Ale ja zamówię bo uważam-że naprawdę warto .

Józef/Leszek: jeśli zamawiasz/wysyłasz już teraz to "przetrzyj dla wszystkich szlak"- napisz nam numer konta na jaki trzeba wpłacać kasę za Certyfikaty. I "jak to chodzi"? Czy dowód wpłaty się dołącza do cebulek i wysyła razem pocztą? Podaj nam pełen adres (oraz imię i nazwisko na które się wysyła- czy to do Pani Zuzy Nowak imiennie?). I ile czasu się czeka na wykonanie? Czy wyślą nam Certyfikat zwrotnie pocztą? Czy zrobią kopię i gdzieś zaczną te dane na SGGW gromadzić? Jesli tak- to warto byłoby wiedzieć gdzie ( to wielka uczelnia ).
Proszę o dokładne wypytanie o wszystko i napisanie.

[hania]

Ja dostałam maila na ten temat ze strony rasypolskie.com.
Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta, ale... wielu gończarzy wysłało swego czasu cebulki włosów do badań. Dziewczyna, która zajmowała się tymi badaniami w końcu przestała się odzywać na forum i nie odpisywała na wiadomości wysłane z innego portalu. Czy ktoś z Was wie na czym stanęło?

Generalnie to jestem jak najbardziej za; tyle, że te gończe "włosy" trochę mnie prześladuję i czuję pewien niesmak bo znalazłam ogłoszenie, rozpropagowałam, ludzie wysłali, a potem... po dziewczynie ani widu ani słychu...

Mam podobnie. Moje psy pomagały w pisaniu wielu prac magisterskich i doktoranckich. I wszystko było super dopóki były potrzebne albo one, albo jakieś informacje ode mnie. Np nigdy żadnej z tych prac nie dostałam do przeczytania, choć obiecywali wszyscy.

[Leszek]

Ja dostałam maila na ten temat ze strony rasypolskie.com.
Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta, ale... wielu gończarzy wysłało swego czasu cebulki włosów do badań. Dziewczyna, która zajmowała się tymi badaniami w końcu przestała się odzywać na forum i nie odpisywała na wiadomości wysłane z innego portalu. Czy ktoś z Was wie na czym stanęło?

Generalnie to jestem jak najbardziej za; tyle, że te gończe "włosy" trochę mnie prześladuję i czuję pewien niesmak bo znalazłam ogłoszenie, rozpropagowałam, ludzie wysłali, a potem... po dziewczynie ani widu ani słychu...

Mam podobnie. Moje psy pomagały w pisaniu wielu prac magisterskich i doktoranckich. I wszystko było super dopóki były potrzebne albo one, albo jakieś informacje ode mnie. Np nigdy żadnej z tych prac nie dostałam do przeczytania, choć obiecywali wszyscy.

Takie życie, wiec powinniśmy wszystko dopatrzeć , aby nie skończyło się podobnie, tylko biednym psom włosy na wyrywamy. Tym bardziej ,że gdzieś tam jest zapas nie zbadanych włosów.
Mam też wątpliwosci merytoryczne ( aczkolwiej jestem aby spróbować), do tzw. certykikatu , bo jeżeli
certyfikat zawiera następujące info ( do badań i porównań):
1. pozwala zbadać zmienność form w całej polulacji
2.zostaje oszacowany stopień wsobności ( zinbredowania rasy)
3. można odnaleźć osobniki o cennym genotypie
4.pozwala znaleźć allele charakterystyczne dla rasy
to jak to zrobić, jezeli będzie mała populacja badana , jak to odnieść te dane z certyfikatu do całej populacji, jak oznaczyć charakterystyczne allele, co certyfikat ma do zmienności całej populacji itd.
I w ogóle co ten certyfikat pochodzenia da jak nie badani będą rodzice, tylko da dla ich dzieci, aby ustalić ojcostwo. Dlatego może warto rozpocząć jednak.
Ale mogę o to wszystko się zapytać i o te sprawy formalne, jeżeli taka wola i wtedy zobaczymy.