Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Witam serdecznie, tydzień temu kupiłem psa rasy Ogar Polski, prawdę mówiąc wcześniej nic nie czytając o tej rasie :/ Mam z nim kilka problemów, co prawda jest to szczeniak i mam go dosyć krótki okres czasu, ale mam nadzieję, że to przejdzie, a mianowicie boi się wszystkiego, a najbardziej jazdy samochodem. Boi się innych psów, nawet innych szczeniaczków mniejszych od niego ( ten psiak ma 3 miesiące ), jak usłyszy, że jakiś pies zaszczeka to od razu ucieka do domu, również boi się chodzenia na smyczy, odgłosów samochodu itd, ale najbardziej to ma lęk przed jazdą samochodem, strasznie wymiotuje oraz załatwia się w samochodzie, a z pyska leci mnóstwo śliny... ( czy to przejdzie?). Kolejne pytanie kieruję do myśliwych, o ile tutaj tacy są, a mianowicie piesek boi się zwierzyny, z tego co mi wiadomo to jest pies dobry na dzika, do tropienia, a jak pokazałem mu dzika do powąchania to od razu uciekł i w ogóle się nim nie zainteresował.. Ostatnim pytaniem jest to, że wyczytałem w internecie, że pies myśliwski powinien siedzieć w kojcu i w budzie, ponieważ w domu traci instynkty łowieckie, czy to prawda? Ja swojego wziąłem do domu..

Pozdrawiam serdecznie i liczę na odpowiedź.

Szczeniak jest w nowym, obcym dla niego otoczeniu raptem od tygodnia. To chyba oczywiste, że może go to stresować. Może warto (lepiej późno niż wcale) poczytać trochę o potrzebach szczeniąt i ich stopniowym wdrażaniu do życia w nowym domu. Być może w hodowli, z której pochodzi nie miał do tej pory kontaktu z tak różnymi bodźcami, być może żył w skrajnie odmiennych warunkach od tych, które ma obecnie. A tutaj w ciągu tygodnia zaserwowano mu spotkania z obcymi dla niego psami, jazdy samochodem, chodzenie na smyczy, dzik.... POWOLI tego wszystkiego jest za dużo dla młodego, dopiero co zabranego z rodzinnego gniazda pieska.

- czy rzyganie i ślinienie się podczas jazdy samochodem przejdzie? - raczej tak, zazwyczaj przechodzi;
- czy powinien siedzieć w kojcu i w budzie, bo straci instynkt? - absolutnie nie, jest to totalna bzdura;
- czy powinien uciekać od (rozumiem, że martwego) dzika? - pies myśliwski nie staje się idealnym towarzyszem łowów tak ot, sam z siebie. Praca, szkolenie, nauka i duuużo cierpliwości. Potem można liczyć na efekty, a przecież jest to dopiero trzymiesięczny szczeniak

haskii pisze: ↑środa 14 lis 2018, 13:57 Witam serdecznie, tydzień temu kupiłem psa rasy Ogar Polski, prawdę mówiąc wcześniej nic nie czytając o tej rasie :/

Proponuję jak najszybciej nadrobić zaległości. Na tym forum znajdziesz większość odpowiedzi na dręczące Cię pytania

Dziwi mnie kupowanie psa "w ciemno", bez poznania jego podstawowych zalet i wad, tym bardziej, że ogar polski to jednak wymagający w wychowaniu pies. Tylko dobra znajomość psychiki psa, do tego zdecydowana i mądra ręka właściciela, wszelkiego rodzaju szkolenia i ... cierpliwość uczynią ze szczeniaka ogara wspaniałego towarzysza człowieka.
A co do opisanego powyżej zachowania szczeniaka - chyba trochę zawinił również hodowca i socjalizacja w hodowli.
Życzę jednak wytrwałości, a ogar odwdzięczy się wielkim przywiązaniem i oddaniem.

Całe ogarkowo zaniemówiło z wrażenia Proszę nie brać sobie tego do siebie ale ogary to dla nas świętość i nie mieści nam się w głowie, że można wziąć psa nie mając pojęcia co się z tym wiąże.
Ja jestem tylko ciekawa jaki odważny hodowca sprzedał Panu psa nie informując co to za rasa. Trochę mi się to w głowie nie mieści. Desperat jakiś chyba. Ogary bardzo często ślinią się, wymiotują i czasami załatwiają podczas jazdy samochodem. Nie chodzi tu nawet o fakt, że nie lubią jeździć. Maja taki błędnik czy układ nerwowy. Wyrastają z tego tak koło 1 roku. Choć mój Dziakarz wymiotowała do 2 roku życia. Ogary to także dość wrażliwe psy. Maluch, wzięty z miejsca gdzie nie widział do tej pory świata bo nie był socjalizowany, ma prawo obawiać się wielu rzeczy. 3 miesięczny piesek powinien być już po okresie socjalizacji. Musicie to z nim nadrobić. Na smyczy uczcie się chodzić na początku w domu lub w ogrodzie. Na terenie który maluch już troszkę zna. Musicie zdobyć jego zaufanie i dać mu wsparcie. Wtedy może ciut śmielej będzie się zachowywał na obcym terenie. Z tych lęków też wyrośnie ale powoli. Nie bombardujcie go zbyt dużą ilością bodźców. A co do dzika Też dorośnie do niego. Na razie może rapetka na sznurku do zabawy w ganianego lub do węszenia jak przy włóczce. Prosze pytać. Pomożemy i wyjaśnimy co i jak.

A możesz napisać skąd pies/sunia pochodzi? Z jakiej hodowli czy nie jest rodowodowy?

miszakai pisze: ↑czwartek 22 lis 2018, 16:06 A możesz napisać skąd pies/sunia pochodzi? Z jakiej hodowli czy nie jest rodowodowy?

Myślę, że tutaj mało istotne jest skąd jest ogar. Ważne aby uświadomić właścicielowi, że to wszytsko wymaga czasu, pracy i cierpliwości.
Nawet sam tytuł świadczy, że właściciel już teraz i szybko chce pomocy.

Dla mnie to istotna informacja, gdyby nie była nie prosiłabym o NIą.