Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Tak, mi też serce się raduje, że Mandze jest tak dobrze.
Wiosenna Manga poniżej

Super

Mam nadzieję, że ktoś z Was poza mną pamięta o Mandze .
Nie pytam poprzednich właścicieli , bo mają teraz dziwnym trafem chyba więcej czasu i obowiązki związane z miotem już nie są takie straszne jak straszna była Manga .
Minął rok od kiedy Manga niechciana wróciła do swojego rodzinnego domu. Wszystko u niej dobrze, nie ucieka , kocha wszystkich ludzi wokół, z bratem nie rozstają się na krok .
Dziękuję raz jeszcze tym, którzy pomogli mi ogarnąć tą dziwną sytuację i jak najszybciej odebrać Mangę .

Pozdrowienia od kanapowców z Pęgowskiej Zagrody

Jak pięknie razem wyglądają!

Pamięta, pamięta...Widać,że trzymają sztamę i że dobrze jej tam bardzo

Pamiętamy "przygody" Mangi. Prześliczne dojrzałe ogarki, jak dobrze we dwójkę wyglądają. Pozdrawiamy z Cykada

Pamiętamy i nie zmieniamy zdania w osądzie postępowania wobec Mangi. Konsekwentnie nie zauważamy...

Zdjęcia radują serce...

Nas również cieszy, że Manga nie musi do końca swoich dni siedzieć zamknięta w kojcu. Dziękujemy tym, którzy przyczynili się do znalezienia jej nowego domu.
kasiawro. Kto jak kto, ale Ty powinnaś wiedzieć, że czas założyć nowy wątek.
P. Robert szukał domu dla młodszej suki, bo wysterylizowana, ze złamanym ogonem i chorymi oczami, Manga nie była mu do niczego potrzebna.
Od kiedy została od nas zabrana to jest już jej 2-3 dom. Nigdzie nie była dłużej niż tydzień. Hodowca też jej nie zatrzymał. S z k o d a, ż e t e g o n ie z a u w a ż y ł a ś!
Nie odważyłaś się powiedzieć mi prosto w oczy w Nadarzynie-2019, a stałaś 2-3 metry ode mnie , jakie masz zarzuty lub zastrzeżenia wobec mnie.
[cześć nie dotycząca wątku została przeniesiona do innego - kasiawro]
Dziękujemy za zeszłoroczne życzenia. Również przy okazji zbliżających się świąt życzymy Tobie i Twojej Rodzinie zdrowia, spokoju i więcej pokory.
a dla Ewki - cieszy mnie twój powrót do zdrowia .
Druga sprawa.
Idąc za przykładem innych osób również poproszę o usunięcie mojego bloga z tego forum. Nie jestem godna przebywać w tak "szacownym gronie" bez skazy.
To forum umiera śmiercią naturalną. Nudzi wam się i widocznie nie macie innych, większych problemów. Pozdrawiam i żegnam.

Ale mętny potok... A przy okazji - jeszcze jestem chora.