Re: Zjadanie odchodów podczas spacerów.
: środa 03 kwie 2019, 13:19
Moja, tak jak i nieżyjący już kundelek, bardzo lubi kiszoną (nie kwaszoną octem) kapustę i kiszone ogórki mojej roboty.
Nie ma co psuć przywołania, jak nie macie go jeszcze zrobionego (czyli wytrenowanego tak, że działa bez względu na okoliczności). A do niejedzenia g...en polecam ćwiczyć też "nie rusz" (to ta komenda, co się zakrywa coś najpierw w domu dłonią i coraz mniej zakrywa w coraz bardziej urozmaiconym otoczeniu) oraz "wypluj". Poza ludzkimi odchodami, które różne zarazy mogą przywlec, psu grożą zostawiane resztki (ugotowane kości, zepsute mięso) a czasem kiełbasy z trutką lub gwoźdźmi - umiejętności opanowania psa się przydaje.
Nie ma co psuć przywołania, jak nie macie go jeszcze zrobionego (czyli wytrenowanego tak, że działa bez względu na okoliczności). A do niejedzenia g...en polecam ćwiczyć też "nie rusz" (to ta komenda, co się zakrywa coś najpierw w domu dłonią i coraz mniej zakrywa w coraz bardziej urozmaiconym otoczeniu) oraz "wypluj". Poza ludzkimi odchodami, które różne zarazy mogą przywlec, psu grożą zostawiane resztki (ugotowane kości, zepsute mięso) a czasem kiełbasy z trutką lub gwoźdźmi - umiejętności opanowania psa się przydaje.