Strona 1 z 2

Elektryczny pastuch

: wtorek 14 kwie 2020, 10:19
autor: MartaW
Witajcie :)
Ostatnio Rosa poczuła instynkt uciekiniera i wykorzystując niedoskonałości ogrodzenia wybiera się na zwiedzenie okolicy. Chodzi o nasz weekendowy domek, nie stałe lokum. W związku z tym rozważamy założenie elektrycznego pastucha. Poszperałam na forum i widziałam, że czasem zdaje to egzamin ;) Myślałam o takim zestawie, gdzie obroża wytwarza impuls (a nie ogrodzenie, jak np przy koniach). Czy ktoś ma jakieś doświadczenie i mógłby polecić jakimś model? Albo wskazać na co warto zwrócić uwagę? Ceny są bardzo różne, od 300 do nawet 1500 zł, nie wiem, czy te tańsze, to jakieś totalne badziewia? :niewka:

Re: Elektryczny pastuch

: wtorek 14 kwie 2020, 12:22
autor: Ania W
MartaW pisze: wtorek 14 kwie 2020, 10:19 Myślałam o takim zestawie, gdzie obroża wytwarza impuls (a nie ogrodzenie, jak np przy koniach).
A dlaczego tak?

Wiem, że Asiun miała taki sprzęt - tzn.nie z obrożą a typowym ogrodzeniem .

Re: Elektryczny pastuch

: wtorek 14 kwie 2020, 12:46
autor: MartaW
Taką opcję uznaliśmy za lepszą. Przyjeżdżają do nas dzieci, poza tym wydaje się prostsze w montażu.

Re: Elektryczny pastuch

: wtorek 14 kwie 2020, 20:59
autor: Asiun
Ja mam tylko doświadczenie z elektrycznym ogrodzeniem. I dzieci małe miałam jak zakładałam - bardzo się pilnowały i nigdy się nie podłączyły. Natomiast mi się kilka razy zdarzyło - niemiłe doświadczenie ;-)
Generalnie jak już psy załapały, że kopie, to nie podchodziły do linki i pastuch mogliśmy wyłączyć. Włączany był tylko co jakiś czas, jak widzieliśmy, że psy zapominały po co te linki są i zaczynały za blisko podchodzić.

Re: Elektryczny pastuch

: środa 15 kwie 2020, 23:18
autor: Eni
MartaW pisze: wtorek 14 kwie 2020, 12:46 Taką opcję uznaliśmy za lepszą. Przyjeżdżają do nas dzieci, poza tym wydaje się prostsze w montażu.
Psa Ci nie szkoda prądem porazić, ale dzieci tak?

Jak się kupuje psa mysliwskiego, to trzeba mu zapewnić zajęcie i szkolenie z posłuszeńswa, a nie prądem razić, bo ucieka. On czuje tak samo jak Wy, a mentalność ma trzyletniego dziecka.

Re: Elektryczny pastuch

: czwartek 16 kwie 2020, 10:00
autor: MartaW
Eni, czy Pani ktoś płaci za sączenie tego jadu, czy robi to Pani dla własnej przyjemności? Takie słowa są tu nie na miejscu, proszę wrócić, gdy nauczy się Pani wyrażania opinii w mniej agresywny sposób.

Re: Elektryczny pastuch

: czwartek 16 kwie 2020, 11:08
autor: qzia
Dzieci zawsze szkoda prądem razić :nunu: Choć czasami człowiek miał ogromną ochotę :mrgreen: Z psami podobnie. Trochę Eni ma rację. Jak się kupuje psa myśliwskiego to trzeba to dogłębnie przemyśleć. Ja zainwestowałam w porządny płot.

Re: Elektryczny pastuch

: czwartek 16 kwie 2020, 17:44
autor: Asiun
Akurat u mnie problemem nie był pies myśliwski tylko ten drugi - adoptowany.

Re: Elektryczny pastuch

: wtorek 21 kwie 2020, 11:27
autor: WOJAN OGARUSY
Nasz też miał fazę "wycieczkowicz" i trzyletnie doświadczenia są takie, że "na ogara nie ma mocnych" :) - jeśli chodzi o zamknięcia, zabezpieczenia itp. Zawsze a to ktoś nie domknie furtki, a to przyjdą goście i brama chwilę otworzona.... Tylko codzienna doza sporej aktywności fizycznej. I trening pozytywny z posłuszeństwa.

MartaW proszę się nie obrażać na Eni - każdy pisze jak potrafi :)

Re: Elektryczny pastuch

: piątek 24 kwie 2020, 13:14
autor: MartaW
W ten weekend planujemy uszczelniać ogrodzenie: 150 m siatki, 500 opasek i 300 szpilek czeka w bagażniku, oby pomogło :prosze_1: Ruchu dziewczynie nie brakuje, dotąd nigdy nie zdarzyło jej się uciekać z działki, a bywamy tam regularnie odkąd była szczeniakiem. Wiec chyba znudziło jej się bycie grzeczną :twisted: