ogar Roland, adopcja, pomóżcie proszę

haziaja
Posty: 9
Rejestracja: sobota 08 kwie 2017, 23:12

ogar Roland, adopcja, pomóżcie proszę

Post autor: haziaja »

ObrazekWitam
Mam na imię Asia i mam ogarkę Dumkę .
Nie pisze nigdy postów na ogarkowie. Może Wy pomożecie , znaleźć dom ogarowi Rolandowi z Leska, tracę już nadzieję.To wspaniały pies ,mądry uczy się bardzo szybko uwielbia pracować ,nieagresywny. To pies myśliwego który nie zgłosił się po niego gdy uciekł w Sylwestra. Nie zna podstawowych poleceń i nie chodzi wzorowo na smyczy ale na prawdę uczy błyskawicznie.
Jest to ogar, który nie musi mieszkać w domu , może być w kojcu nie sprawia mu to problemu.
Skąd wiem jaki jest?
Wzięłam Rolanda do domu myślałam ,że dam radę i będzie mój .Ale sytuacja przerosła mnie,przyznaje się.
Zaczął uciekać mi do lasu ,a mój dom jest obok lasu. Rolek gluchnie nie słyszy wtedy nic ,tylko praca go interesuje. Zabezpieczyliśmy bramę ale to w niczym nie pomogło. Bałam się ,że wilki go zjedzą w naszym lesie jest w wataha wilków. W mojej wiosce nie ma ani jednego psa przy budzie,bo wszystkie zostały zjedzone. Na spacerach ciągnie bardzo, musiał prowadzić go moj mąż ,bo miałam siniaki na rękach od linki.Zauważyłam, że ciągnie jak ma dużo interesujących zapachów. Spacery najlepsze żeby nie miał dużo bodźców zapachowych wtedy idzie ładnie a wyglądały tak, że pół godziny rano,2 h popludniu i pół godziny wieczorem ,ale jemu było ciągle mało.Mam własną działalność gospodarczą i dużo czasu pochłania mi firma.Dlatego wiem ,że Roluś męczył by się ze mną ,bo nie mogę mu dać tego czego oczekuje. Szukałam mu domu pomyślałam, że jak zacznie polować to będzie szczęśliwy pytałam paru myśliwych ale oni chcą gończe polskie. Nie wiem kogo pytać. 😭. Skradł moje serce ale wiem ,że to nie jest pies dla mnie. Pomóżcie
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: ogar Roland, adopcja, pomóżcie proszę

Post autor: kasiawro »

Haziaja zapraszam do działu „Przedstaw się” 😁.
Trochę chciałam sprostować kilka rzeczy związanych z tym ogłoszeniem.
To nie jest ogar tylko pies w typie. Nie ma tatuażu ani chip!
Nie widziałam aby był ogłaszany pies więc przy ogromnej Twojej chęci pomocy ciężko aby znalazł dom bez ogłoszeń - musisz powrzucać na różne portale. Nawet w tym ogłoszeniu brakuje zdjęć, a wszyscy praktycznie kierują się zdjęciami. Tym bardziej jak pies taki ładny. Poza tym teraz mamy tyle psów szukających domu z ładnymi zdjęciami.
Nie wiemy gdzie ten pies wcześniej żył i co robił. Są jakieś przypuszczenia ( ktoś, coś, komuś), ale nie ma pewności, więc nie można tak pisać bo nikomu to na dobre nie wyjdzie. Jeśli założymy, że był u myśliwego i jest super psem pracującym to proszę mi wierzyć, że nikt takie psa się nie pozbywa.
Nie wiemy na czym polega jego „pasja” gonienia?
To, że gania za zwierzyną i ucieka to nie ma nic wspólnego z myślistwem i polowaniem. Jak już to z kłusowaniem do czego zdolny jest każdy pies jeśli nikt go nie wychował.
Teraz jeśli chodzi o naukę. Skoro szybko się uczy i jest mądry to zaprzecza temu, że u Ciebie jednak tak szybko się nie uczył i nie zrozumiał co wolno, a co nie.
Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie mam na celu punktować nikogo, ale w tym ogłoszeniu jak ktoś spokojnie czyta są informacje zaprzeczające sobie.
Ja wiem, że to jest umocjonalny wpis, ale proszę usiąść na spokojnie zrobić porządny opis Rolkowi( jeśli będzie potrzeba pomogę) dodać zdjęcia i wtedy jest zdecydowanie większa szansa na adopcje. Na ogarkowie jest ogłoszeń sporo, które przyniosły super efekty i psy mają świetne domy i można się wzorować, ja też pomogę jeśli będzie potrzeba.
Trzymam kciuki i służę pomocą.
haziaja
Posty: 9
Rejestracja: sobota 08 kwie 2017, 23:12

Re: ogar Roland, adopcja, pomóżcie proszę

Post autor: haziaja »

Witajcie

Jaki jest Roland bardzo dobrze opisał Kuba

Tak, wiem że Ronald (czyli Rolo) nie jest psem dla pani, która chce pod kocem oglądać „M jak miłość”- choć tu jako termofor by się sprawdził,
Tak, wiem że Rolo wymaga większej aktywności. I samo wyjście po czipsy do sklepu mu spacerowo nie wystarczy,
Tak, wiem że Rolo ma instynkt łowiecki i zawsze będzie wystawiał (o pardon!), będzie mieć w większym poważaniu wiewiórkę w parku niż nawoływanie pańci,
Tak, wiem że Rolo potrzebuje zdecydowanej reakcji i osoby, która będzie jego przewodnikiem stada,
Tak, wiem że nie będzie łatwo żyć z Rolem (choć bez przesady).
Ale wiem też, że zmarnowanie Rola tam gdzie jest to coś okropnego.
Wiem też, że ten pies ma potencjał miłości i oddania, które chce komuś przekazać mówiąc: „sorry, jestem jaki jestem, czasami muszę się „dziabnąć” na wiewiórkę, a może la listek, który spada, ale – wiesz facet – zawsze do Ciebie wrócę. Może to potrwa chwilę, a może dwie, ale cóż to chwila, będę z Tobą na dobre i na złe”.
Wiem też, że pewnie fajnie jest dostawać CACiby na wystawach - nie z Rolem – znam smak zwycięstw i championatów. Ale to inna bajka. Bajka, w którą się wchodzi gdy złote medale są już tylko durną blaszką wieszaną na ścianie. Po pewnym czasie już się nie wiesza i ilość pseudo złotych pucharów przekracza zakres półki.
Na koniec, wiem też, że prawdziwa miłość do psów nie mierzy się lajkami na FB. Żadne „towarzystwo wzajemnej adoracji” nie daje nic więcej jak jeno kremówkę – by mnie było słodko. A nie jest słodko. Jesteśmy tu po to by sobie wzajemnie pomagać, by razem rozwiązywać problemy. Bo jeśli nie po to? To po co tu jesteśmy?
Załączniki
received_650682989578187.jpeg
received_650682989578187.jpeg (64.88 KiB) Przejrzano 945 razy
IMG_20220221_113246_01.jpg
haziaja
Posty: 9
Rejestracja: sobota 08 kwie 2017, 23:12

Re:Roland zdjęcia

Post autor: haziaja »

Przesyłam parę zdjęć Rolo
Załączniki
received_374197151415964.jpeg
received_2884306205199865.jpeg
haziaja
Posty: 9
Rejestracja: sobota 08 kwie 2017, 23:12

Re: ogar Roland, adopcja, pomóżcie proszę

Post autor: haziaja »

Roland na spacerze na terenie schroniska.
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: ogar Roland, adopcja, pomóżcie proszę

Post autor: Eni »

Po pierwsze, to pies już miał swój wątek - Pies w schronisku Lesko.
Po drugie, skoro chcesz znaleźć psu dom, to może jednak napiszesz coś poza tym, że pies szybko się uczy (jak szybko, czego go nauczyłaś? Po czym wnioskujesz?) oraz że był psem myśliwego (skąd taki wniosek, bo z Twojego opisu to akurat totalnie na myśliwskiego nie wygląda, a na nieułożonego? Schronisko namierzyło poprzedniego właściciela, czy mylisz kłusowanie z polowaniem?).

Dla wszystkich zainteresowanych adopcją jakiegokolwiek psa - takiemu psu trzeba dać czas na aklimatyzację, on się w ciągu kilku dni nie nauczy zasad panujących w Waszym domu, nie czyta w myślach i nie pozna od ręki znaczenia komend i Waszych życzeń, co też miałby robić! I przede wszystkim taki pies potrzebuje czasu, by zbudować z Wami więź - by dać się oswoić - na początku możecie być dla niego jednym z setek napotkanych, nic nie znaczących dwunogów. By chciał Was słuchać, pilnować się i być wiernym trzeba stworzyć więź z psem, trzeba zdobyć zaufanie psa...
haziaja
Posty: 9
Rejestracja: sobota 08 kwie 2017, 23:12

Re: ogar Roland, adopcja, pomóżcie proszę

Post autor: haziaja »

Widzę ,że już się zaczyna atakowanie , normalne ale nie spodziewałam się,że tu na ogarkowie.
Ok, jest nieułożony nigdy nie pisałam, że chodzi przy nodze i przybiega na gwizdek itd.
Co chcecie wiedzieć ?
To powiem.
Rolek był u mnie tydzień czasu zaczęłam dopiero uczyć go chodzenia na smyczy ,a czy uczy się szybko to wybaczcie ale ja chyba najlepiej wiem.
Jeżeli komuś nie zależy na tym żeby mu pomóc to niech się nie wypowiada, a krytyką nie przejmuje się.
Pomagam mu jak mogę pytam u myśliwych , koleżanek i kolegów. Nie chce żeby skis w schronisku!!! A Wy jeszcze macie pretensje,że niepotrzebnie pisze, bo już jest to ogłoszenie? Pisze ponieważ dwie rodziny interesowały się Rolkiem i nie doszło do adopcji. Dlatego ??? bo to pies wymagający , potrzebuje sporo ruchu.
Nie siedzę na du... e przed telefonem tyko działam .
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: ogar Roland, adopcja, pomóżcie proszę

Post autor: Eni »

haziaja pisze: wtorek 24 maja 2022, 20:24 Widzę ,że już się zaczyna atakowanie , normalne ale nie spodziewałam się,że tu na ogarkowie.
Ok, jest nieułożony nigdy nie pisałam, że chodzi przy nodze i przybiega na gwizdek itd.
Co chcecie wiedzieć ?
To powiem.
Rolek był u mnie tydzień czasu zaczęłam dopiero uczyć go chodzenia na smyczy ,a czy uczy się szybko to wybaczcie ale ja chyba najlepiej wiem.
Jeżeli komuś nie zależy na tym żeby mu pomóc to niech się nie wypowiada, a krytyką nie przejmuje się.
Pomagam mu jak mogę pytam u myśliwych , koleżanek i kolegów. Nie chce żeby skis w schronisku!!! A Wy jeszcze macie pretensje,że niepotrzebnie pisze, bo już jest to ogłoszenie? Pisze ponieważ dwie rodziny interesowały się Rolkiem i nie doszło do adopcji. Dlatego ??? bo to pies wymagający , potrzebuje sporo ruchu.
Nie siedzę na du... e przed telefonem tyko działam .
Pozdrawiam
Atakowanie, bo się próbuje dowiedzieć czegoś o tym psie, skoro jako jedyna go widziałaś na żywo? Czy bo dopytuje, bo sama sobie zaprzeczasz w opisie?

A może dlatego, że to ja już dawno psa ogłaszałam na forum, a Ty mu założyłaś osobny wątek z tymi sprzecznymi informacjami i z palca wyssana teorią, że to pies myśliwego?

I nie wiem do kogo piszesz "Wy" - ja Ci się dwoję w oczach, czy Kasie też uwzględniasz jako "atakująca"?

Nie da się znaleźć psu dobrego domu, gdy się o nim nic nie wie albo słyszy bzdury (a za taką uważam wciskanie, że to pies polujący, gdy sama zauważasz, że nie zna nawet podstaw apelu). Dom musi być świadomy zachowania i temperamentu psa i takiego właśnie pieska szukać!

I kto poznał nieco behawiorystki wie, że psa się nie męczy ruchem, a pracą, więc o ile nie mówimy o greysterze czy huskym, to nie ruchu potrzebuje, a wychowania i zadań do wykonania oraz realizacji potrzeb gatunkowych (jak eksploracja, tropienie).
haziaja
Posty: 9
Rejestracja: sobota 08 kwie 2017, 23:12

Re: ogar Roland, adopcja, pomóżcie proszę

Post autor: haziaja »

Madziu jak już wszystko wiesz o psie to na grzyba pytasz się mnie?
Wiem, że jesteś chodząca encyklopedią i zawsze wszystko wiesz lepiej.
Zdziwię Cię ale u Roland był behawiorysta i pracowaliśmy z nim.
Dobrze wiem ,że psa nie męczy się tylko ruchem.
Jak jesteś taka mądra i wiesz wszystko to znajdź Rolkowi dom ! Widzę ,że masz na to czas, bo rozkminiasz każde zdanie.
Wiesz nie będę odpisywać na Twoje posty, bo szkoda mi na to już czasu. Ja działam, a Ty pisz mądre teksty.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: ogar Roland, adopcja, pomóżcie proszę

Post autor: kasiawro »

haziaja pisze: wtorek 24 maja 2022, 20:24 Widzę ,że już się zaczyna atakowanie , normalne ale nie spodziewałam się,że tu na ogarkowie.
Gdzie i w którym momencie atakuję :zdziw_4: :mysl_1: ? To, że staram sie zrozumieć problem związany z tym psem, wyprostować albo doprecyzować informcję to nie jest atakowanie :nunu: .
haziaja pisze: wtorek 24 maja 2022, 20:24 Co chcecie wiedzieć ?
To powiem.
Rolek był u mnie tydzień czasu zaczęłam dopiero uczyć go chodzenia na smyczy ,a czy uczy się szybko to wybaczcie ale ja chyba najlepiej wiem.
Choćby tego, czego jest nauczony? Skoro zauważyłaś, że uczy się szybko i wiesz najlepiej to po czymś musiałaś taki wniosek wysunąć :mysl_1: ?
Jakiś był powód, że po konsultacji ze specjalistą po tygodniu go oddałaś? Napisz wprost co było nie tak, że nie zdecydowałaś się aby pies u Ciebie został. Chwała Tobie za to, że podjełaś taką decyzję aby psa nie męczyć u siebie i siebie z psem bo to nie doprowadziłoby do niczego dobrego. Nikt do nikogo nie ma pretensji tylko oczekuje szczegółów aby wiedzieć co to jest za pies. Co powiedział behawiorysta?

haziaja pisze: wtorek 24 maja 2022, 20:24 Jeżeli komuś nie zależy na tym żeby mu pomóc to niech się nie wypowiada, a krytyką nie przejmuje się.
Pomagam mu jak mogę pytam u myśliwych , koleżanek i kolegów. Nie chce żeby skis w schronisku!!! A Wy jeszcze macie pretensje,że niepotrzebnie pisze, bo już jest to ogłoszenie? [... ]
Nie siedzę na du... e przed telefonem tyko działam .
I tutaj ja powinnam się obrazić :D i napisać : Jak komuś moja dociekliwość nie odpowieda to niech nie liczy na moją pomoc w szukaniu domu :jezyk: . Nie siędzę przed TV bo go nie mam ;) i życzę każdemu aby znalazł tylu psom dobre domy co ludzie chętni do pomocy na ogarkowie. Tylko bez porozumienia z tego nic nie będzie niestety :( . Jakby mi nie zależało to bym nie dociekała!
Poczta pantoflowa działa jasne, ale tak jak pisałam jest tyle psów do adopcji, że to za mało pytać + wrzucić na ogarkowo. Ja wiem, że ogarkowo ma opinię, że jak problem to na ogarkowo, a jak trzeba "jeno kremówki" to FB jest od tego. Ok mnie to nie przeszkadza, życzyłamby sobie aby te grupy FB znalazły tyle domów i pomogły tylu psom co ogarkowo. Bo jak widać niestety mało kto jest tam tak w to zaangażowany, ma doświadczenie i nie chowa głowy w piasek jak psy z ich hodowli potrzebują pomocy.
Trzeba psu zrobić dobry, profesjonalny opis (nadal podtrzymuję chęć pomocy) + ładne zdjęcia bo z tych nie widać praktycznie psa (znowy jestem ta zła niestety) i napisać o jego wszystkim wadach i zaletach o których wiemy na 100%.
Nie mam do nikogo pretensji o drugie ogłoszenie bo sama nie zauważyłam (zapomniałam), że już był jego wątek na ogarkowie. Ale nie jedno już słyszłam na swój temat, nie jedno czytałam więc nie zabiorę tak szybko zabawek :). Nie interesuje mnie czy ktoś czuje się atakowany, choć nigdzie niekogo nie atakowałam, interesuje mnie pies.
haziaja pisze: wtorek 24 maja 2022, 21:17
Wiem, że jesteś chodząca encyklopedią i zawsze wszystko wiesz lepiej.
[...]
Jak jesteś taka mądra i wiesz wszystko to znajdź Rolkowi dom ! Widzę ,że masz na to czas, bo rozkminiasz każde zdanie.
Proszę tak nie pisać, bo ja życzyłabym sobie, Tobie i wielu jeszcze takiej wiedzy jaką ma Eni. Metoda spychologii "szukaj mu domu sama" w niczym nie pomoże a tylko wzmacnia niepotrzebne emocje. Każdy z nas coś wie, ma swoje doświadczenia, swoją wiedzę i jak tego wszystkiego wspólnymi siłami nie ogarniemy i nie dojdziemy do porozumienia nic z tego nie będzie, a Roland nadal będzie siedział w schronisku :placzek: . A tego nikt nie chce.

Już na koniec słowa Kuby, :brawo_1 :szacun_1: :
haziaja pisze: niedziela 22 maja 2022, 19:14 A nie jest słodko. Jesteśmy tu po to by sobie wzajemnie pomagać, by razem rozwiązywać problemy. Bo jeśli nie po to? To po co tu jesteśmy?
ODPOWIEDZ