Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Po czytaniu forum i rozmowach w domu na temat znoszenia jazdy samochodem przez psa (ślinienie, wymioty), prosiłbym może chętnych o pomoc w małym badaniu.
1) W jakim wieku wzięty pies (ile tyg., mies.)?
2) Czy pierwsza podróż samochodem?
3) Jak długa podróż (h)?
4) Czy były potem problemy: strach przed samochodem/wymioty/nadmierne ślinienie?

Przykładowy zestaw odpowiedzi dla naszej Burzy:

1) 8 tyg.
2) tak
3) 5h
4) tak/tak/tak

Jeśli ktoś chce pomóc, będę wdzięczny

1) 8 tyg.
2) tak
3) 5h
4) nie/nie/tak

1) 4,5 miesiąca
2) tak (od hodowcy)
3) 2 godz.
4) nie/tak/nie

dot. GP

1) 8 tyg.
2)Tak
3)ok. 7 godzin
4)tak/tak/tak

W tej chwili już nie wymiotuje, ale za samochodem nie przepada (nad czym pracujemy smaczkami rzucanymi na środek siedzenia jako wabik) i ślini się na potęgę

1. 8 tyg.
2. tak
3.ok 5 godz. z przerwami
4.tu muszę opisać:
samochodów się nie boi, wącha, podchodzi, ale oszczekuje i rzuca się na bardzo szybko jadące,
do ok. 4 miesiąca wymiotował (siedział z przodu na kolanach lub na tylnym siedzeniu),potem przeniesliśmy go do bagażnika(kombi)i wymioty jak, ręką odjął,
ślini się tak ,,,,,że ludzie sie śmieją w samochodzie obok, ale od czasu kiedy jeździ w bagażniku o wiele mniej a ostatnio prawie wcale,
mimo pracy nad nim- nie wskakuje sam do wozu, podchodzi i siada, trzeba go wrzucić.

1). 8 tyg.
2). tak od hodowcy
3). 6h
4).nie/nie/nie

Tylko w czasie tej pierwszej podróży wymiotował i się ślinił. Potem kilka krótkich podróży z pozytywnym zakończeniem - las:) - trochę się ślinił - tak do 4 mies. ale tylko parę minut od wejścia do auta bo po chwili oczy mu się zamykały i spał jak niemowlak.
Teraz - 5,5 mies. od jakiegoś czasu jeździ w kombi w namiociku. Nie ślini się, trochę pokręci na początku ale po chwili kładzie się i śpi. Na smakołyk wrzucony od razu często wskakuje sam ale nie zawsze. Komenda najpierw - jeszcze się nie udało ale pracujemy nad tym:)

1) 8 tyg.
2) tak
3) 30 min.
4) tak/tak/tak

1) 8 tyg
2) tak
3) 2h
4) nie/nie/nie

Hajduk jest psem "samochodowym". W ciągu dwóch pierwszych miesięcy z nami zjechał setki kilometrów. Z Łodzi nad Bałtyk i z powrotem, na Mazury plus kilkanaście wycieczek. Teraz po wyjściu przed dom najpierw kieruje się do samochodu a dopiero potem idzie siku

1/ 7,5 tyg
2/ nie (pierwsza była z innymi szczeniakami i suką do Lublina /140 km?kilka dni wcześniej) bezobjawowo.... Z nami 200 do domu
3/3h z przerwami
4/ nie/tak/nie
Początkowo podróżował "na mnie" z przodu.. na kolanach u mnie. Potem powędrował do tyłu w szelki. Tam jak jest sam to do dziś wymiotuje po około 60 minutach na ogół i ślini się okrutnie. jak jestem z nim z tyłu śpi spokojnie suchutki:) Ale wtedy ja wymiotuję bo nie mogę jeździć z tyłu. Samochodu się nie boi. Wsiada w miarę chętnie. Kiedyś trzeba było go wsadzać:)

1) 7 tyg.
2) nie, wcześniej hodowca jechał z nim na przegląd
3)Pierwsza podróż nie wiem, chyba ok 2 h
4)nie/tak/tak

ślini sie do tej pory, z wymiotami jest róznie. Nie dajemy mu na wszelki wypadek jeśc przed podróżą i wtedy jest ok.