Co jest ważne, zanim kupię Ogara?
Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza
Co jest ważne, zanim kupię Ogara?
Od jesieni zaczniemy się rozglądać za Ogarkami. Tak, tak, po przedyskutowaniu z mężem i dzieciakami doszliśmy do wniosku, że jak hodowla to pełną gębą! Czytaliśmy na forach, że ogary się lepiej wychowują, jak są dwa i może lepiej demolkę mieszkania załatwić za jednym zamachem?
Myśleliśmy o suni (na 100%) i ewentualnie przyszłym reproduktorze dla niej. I tu byłaby potrzebna wasza rada, czy jednak może dwie sunie, ale z innych hodowli? Warunki mamy. Wprawdzie na razie w wynajętym domeczku, w którym jednak i tak przywidujemy mały remont, bo tak mięliśmy w kontrakcie. A wkrótce ruszamy z budową domu z bali, co pójdzie szybko i mamy nadzieję wprowadzić się do niego późną wiosną przyszłego roku albo na przełomie maja. Wokół będą pola i zagajniki, jeszcze długo niezagospodarowane, bo na raz nie da się zrobić wszystkiego. Ale w sam raz dla Ogarków.
Czytam o hodowli, jak opętana, ale bardzo byście mi ułatwili sprawę, pisząc na co np.: powinnam zwrócić uwagę, kontaktując się z hodowcami, żeby wybrać pieski? Będę wam bardzo wdzięczna za wszelkie rady.
Myśleliśmy o suni (na 100%) i ewentualnie przyszłym reproduktorze dla niej. I tu byłaby potrzebna wasza rada, czy jednak może dwie sunie, ale z innych hodowli? Warunki mamy. Wprawdzie na razie w wynajętym domeczku, w którym jednak i tak przywidujemy mały remont, bo tak mięliśmy w kontrakcie. A wkrótce ruszamy z budową domu z bali, co pójdzie szybko i mamy nadzieję wprowadzić się do niego późną wiosną przyszłego roku albo na przełomie maja. Wokół będą pola i zagajniki, jeszcze długo niezagospodarowane, bo na raz nie da się zrobić wszystkiego. Ale w sam raz dla Ogarków.
Czytam o hodowli, jak opętana, ale bardzo byście mi ułatwili sprawę, pisząc na co np.: powinnam zwrócić uwagę, kontaktując się z hodowcami, żeby wybrać pieski? Będę wam bardzo wdzięczna za wszelkie rady.
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Co jest ważne, zanim kupię Ogara?
Co jest ważne......hmmmmmm
stwierdzenie....." będę Cię kochał przez wszystkie dni moje...i że nie opuszczę Cię aż do smierci...na dobre i na złe....w chorobie i w zdrowiu, w dniach sławy i w dniach porażek..."
Hodowla...to sposób na zycie....to nie kupno suczki... czy dwóch ( ale dwóch lepiej )
reszte kształtuje zycie...
stwierdzenie....." będę Cię kochał przez wszystkie dni moje...i że nie opuszczę Cię aż do smierci...na dobre i na złe....w chorobie i w zdrowiu, w dniach sławy i w dniach porażek..."
Hodowla...to sposób na zycie....to nie kupno suczki... czy dwóch ( ale dwóch lepiej )
reszte kształtuje zycie...
Re: Co jest ważne, zanim kupię Ogara?
Trudne pytanie, trzy lata temu miałem podobny dylemat , ale wybrałem dobrze.GabiArt pisze:Czytam o hodowli, jak opętana, ale bardzo byście mi ułatwili sprawę, pisząc na co np.: powinnam zwrócić uwagę, kontaktując się z hodowcami, żeby wybrać pieski? Będę wam bardzo wdzięczna za wszelkie rady.
Trzeba poczytać na forach o ogarach. Pojechac na kilka wystaw, pogadać z hodowcami. Wielu ma własne strony i wyrobic sobie jakis pogląd
Potem można wybierać, aczkolwiek życie może zawsze zrobić niespodziankę. .
Na hodowle już na poważnie to chyba jednak lepiej dwie suki z różnych linii.
Każde krycie powinno być innym reproduktorem, tak że własny nie rozwiązuje problemów.
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
Re: Co jest ważne, zanim kupię Ogara?
Ja przede wszystkim nie kupowałabym dwóch psów w jednym wieku ...było juz o tym trochę ale jeszcze raz z mojego punktu widzenia.
Teraz ok - razem sie bawią,jeden bałagan, no może za dwóch ale....
Za 8 lat masz dwa starzejące się psy - geratria. Oby były zdrowe, bo jak zaczną się problemy zdrowotne to jednego portfela mało
Ja mam prawie 12 letniego psa - choruje od roku, przedtem wszystko było ok ale teraz kosztuje mnie ok 300 - 400 zł miesięcznie...lekarstwa żeby było jasne
Ja nie ukrywam też na starość Bard zrobił się lekko upierdliwy...Ma swoje fanaberie, jest uparty, jak chce jeść to nie ma bata albo szczeka (nigdy nie żebrał) albo leży i piszczy. Bardzo ważne zrobiły się dla niego rytuały - jakie kolwiek odstępstwo to wyraźny dyskomfort.
Kocham szalenie ale z dwoma dziadkami byłby naprawdę ciężko...
Inna sprawa to uczenie dwóch szczeniaków - oczywiście w dużym stopniu zależy na czym komu zależy Ale jeżeli ktoś chce z psem troszkę popracować to musi poświęcić dwa razy tyle czasu (albo i trzy jak to powiedział znajomy posiadający dwa ogarki z kilkumiesięczną różnicą wieku;) ) na indywidualną pracę z każdym z nich. Żaden pies nie wychowa się przez samą obecność drugiego - tak w każdym razie ja sama uważam.
Ja bym nie zakładała od razu że nawet z dwóch linii psy muszą do siebie w przysżłości pasować. Kupiłabym jednego i za 3-4 lata pomyślała o drugim. Bo kupisz dwa i okaże się, że jeden entropia, drugi entropia i na przykład braki w uzębieniu, a niech któryś będzie miał kiepski charakter? - dość mało obiecujący materiał na przyszłą hodowlę....
Jest jeszcze kwestia powtarzania kryć - mimo posiadania pary, nawet dobranej unikałabym ciągłego powtarzania kryć.
Mnie bardzo cieszy zapał ludzi i plany hodowlane...Tylko proponuję, żebyś najpierw pojeździła po wystawach, może odwiedziła jakiś hodowców, potem spróbowała z jednym ogarem (może, ale nie musi się spodobać - mimo tego, że tutaj zebrali się wielbiciele tej rasy i zdecydowanie wiecej przeczytasz plusów niż minusów to jednak ta rasa ma wady ). Potem spróbowałabym z jednym psem - jako potencjalny hodowca starałabym się pojeździć trochę po wystawach, pomyślałabym o użytkowości tak, żeby mieć jakiś punkt wyjścia i potwierdzenie (chociaż częściowo) jej walorów.
Teraz ok - razem sie bawią,jeden bałagan, no może za dwóch ale....
Za 8 lat masz dwa starzejące się psy - geratria. Oby były zdrowe, bo jak zaczną się problemy zdrowotne to jednego portfela mało
Ja mam prawie 12 letniego psa - choruje od roku, przedtem wszystko było ok ale teraz kosztuje mnie ok 300 - 400 zł miesięcznie...lekarstwa żeby było jasne
Ja nie ukrywam też na starość Bard zrobił się lekko upierdliwy...Ma swoje fanaberie, jest uparty, jak chce jeść to nie ma bata albo szczeka (nigdy nie żebrał) albo leży i piszczy. Bardzo ważne zrobiły się dla niego rytuały - jakie kolwiek odstępstwo to wyraźny dyskomfort.
Kocham szalenie ale z dwoma dziadkami byłby naprawdę ciężko...
Inna sprawa to uczenie dwóch szczeniaków - oczywiście w dużym stopniu zależy na czym komu zależy Ale jeżeli ktoś chce z psem troszkę popracować to musi poświęcić dwa razy tyle czasu (albo i trzy jak to powiedział znajomy posiadający dwa ogarki z kilkumiesięczną różnicą wieku;) ) na indywidualną pracę z każdym z nich. Żaden pies nie wychowa się przez samą obecność drugiego - tak w każdym razie ja sama uważam.
Ja bym nie zakładała od razu że nawet z dwóch linii psy muszą do siebie w przysżłości pasować. Kupiłabym jednego i za 3-4 lata pomyślała o drugim. Bo kupisz dwa i okaże się, że jeden entropia, drugi entropia i na przykład braki w uzębieniu, a niech któryś będzie miał kiepski charakter? - dość mało obiecujący materiał na przyszłą hodowlę....
Jest jeszcze kwestia powtarzania kryć - mimo posiadania pary, nawet dobranej unikałabym ciągłego powtarzania kryć.
Mnie bardzo cieszy zapał ludzi i plany hodowlane...Tylko proponuję, żebyś najpierw pojeździła po wystawach, może odwiedziła jakiś hodowców, potem spróbowała z jednym ogarem (może, ale nie musi się spodobać - mimo tego, że tutaj zebrali się wielbiciele tej rasy i zdecydowanie wiecej przeczytasz plusów niż minusów to jednak ta rasa ma wady ). Potem spróbowałabym z jednym psem - jako potencjalny hodowca starałabym się pojeździć trochę po wystawach, pomyślałabym o użytkowości tak, żeby mieć jakiś punkt wyjścia i potwierdzenie (chociaż częściowo) jej walorów.
Re: Co jest ważne, zanim kupię Ogara?
Bardzo wam dziękuję za oddźwięk. Czytam o hodowli od wielu dni, rozmawiałam z 2 hodowcami, ale AniuW - ty mnie najbardziej zastrzeliłaś. Zwróciłaś mi uwagę na sprawy, o których w ogóle nie pomyślałam. Matko, muszę to wszystko teraz przetrawić, bo nie wiem, co odpowiedzieć.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13065
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Co jest ważne, zanim kupię Ogara?
Ania bardzo dobrze to wszystko opisała, zgadzam się z tym - spokojnie masz czas bardzo fajnie, ze szukasz, czytasz i pytasz - to też jest bardzo dobre, odpowiedzialne podjęcie decyzji.
Jeśli bywasz w Polsce w okolicach Wrocławia zapraszam. Hodowcą jestem młodym ale porozmawiać można oczywiście
Jeśli bywasz w Polsce w okolicach Wrocławia zapraszam. Hodowcą jestem młodym ale porozmawiać można oczywiście
Re: Co jest ważne, zanim kupię Ogara?
AniuW, nawet się pewnie nie spodziewałaś ile dobrego dzisiaj zrobiłaś tym jednym postem?! Wiesz, siła nastawienia się na coś i podkręcania wzajemnego, jeśli kilka osób dąży do wspólnego celu jest nieoceniona, ale czasem spokojny argument z boku otwiera nam oczy na to, co istotne! Czasem jedna drobna rzecz może zmienić czyjeś podejście do sprawy. Myślę, że niekoniecznie akurat ten argument musiał paść w rozmowie z innym hodowcą, którego ty użyłaś, mianowicie starość psa. Zwyczajna rzecz, że pies się starzeje. Ale dwa na raz? Wiesz, że o wszystkim pomyślałam, ale nie o tym. Jesteśmy z mężem ludźmi dojrzałymi i z wyobraźnią, a ty poburzyłaś nam naszą budowlę z klocków, ale konstruktywnie i bardzo ci za to dziękujemy. Właśnie o takie rady mi chodzi. Jest was tu duża grupa i każdy ma swoje własne obserwacje, doświadczenia. Nawet, jak się z jednym gada, choćby osobiście to niekoniecznie pada w rozmowie wszystko, co istotne.
Jesteśmy właśnie po burzliwej rodzinnej naradzie i oczywiście na początek będzie jedna sunia. A potem się zobaczy.
Kasiawro, bywam w okolicach Legnicy, ale to nie jest tak daleko, więc i o Wrocław mogę kiedyś zahaczyć.
Jesteśmy właśnie po burzliwej rodzinnej naradzie i oczywiście na początek będzie jedna sunia. A potem się zobaczy.
Kasiawro, bywam w okolicach Legnicy, ale to nie jest tak daleko, więc i o Wrocław mogę kiedyś zahaczyć.
Re: Co jest ważne, zanim kupię Ogara?
Zgadzam się ze wszystkim co napisała Ania, bardzo dobrze to wszystko ujęła. Dodam jeszcze argument przeciw 2 suniom w jednym wieku- jeżeli myślisz o długoletniej hodowli, to obydwie sunie przejdą Ci na hodowlaną emeryturę w tym samym wieku 8 lat, czyli chcąc zachować ciągłość hodowli musisz w odpowiednim momencie postarać się o trzecią (hmm, to w sumie plus, bo 3 ogary są fajniejsze niż 2, więc może to jednak argument za ?). Moim zdaniem najwłaściwszy odstęp wiekowy pomiędzy kolejnym psami to 3-4 lata, ze wskazaniem na 4.
Re: Co jest ważne, zanim kupię Ogara?
Miło mi, że na coś się przydało moje doświadczenie...na początku nawet przeszło mi przez głowę, że może poczujecie się zniechęcani Psie dziadki są rozczulające, ale i absorbująceGabiArt pisze:AniuW, nawet się pewnie nie spodziewałaś ile dobrego dzisiaj zrobiłaś tym jednym postem?! .
Ja generalnie reprezentuję chyba raczej myślenie umiarkowanie pozytywne
To znaczy fajnie jak ktoś pyta i świadomie chce podejść do problemu, ale życie i tak weryfikuje pewne plany. Dlatego myślę, że warto wchodzić w to powoli -a i tak gwarantuję, że wrażeń wam nie zabraknie
Znajoma mojej koleżanki na przykład rozpoczęła hodowlę amstafów, ma dwie ładne, suki o fajnym charakterze, z uprawnieniami, ma przydomek hodowlany, miała dwa mioty i...koniec, więcej nie będzie bo uznała, że to ponad jej siły, zbyt wiele kosztują ją emocji .
Skoro macie przed sobą jeszcze kilka miesięcy to naprawdę polecam wybranie się na jakieś wystawy, rozmowa z właścicielami. Różnie ludzie, różne poglądy.
Z tego wszystkiego trzeba wyciągnąć wnioski dla siebie...
Zorientujecie się jak wyglądają różna ogary na żywo (bo jak chcecie zobaczyć na zdjęciach to nadal można nabyć płytkę i przyjrzeć się ponad 300 ogarzym okazom - to się nazywa marketing ). Może okazać się, że któryś typ psa podoba wam się bardziej niż inny...
To temat rzeka...
P.s. Ja też obstawiam różnicę min.4 lat
Może być tak, że weźmiecie sukę z innej hodowli lub zostawicie sobie którąś z miotu po waszej ...
Re: Co jest ważne, zanim kupię Ogara?
Dobrze prawicie!
Ogary współczesne widziałam oczywiście na wystawach w poprzednich latach. Byłam m.in. na międzynarodowej w Poznaniu, chyba dwa lata temu i widziałam tam mnóstwo Ogarów, może i minęliśmy się gdzieś z wami? Ale, chociaż nas zachwyciły i rozmawialiśmy z właścicielami to wtedy ani jeszcze nie myśleliśmy poważnie o zakupie ani nie mięliśmy możliwości, mieszkając więcej za granicą niż w Polsce.
Ale na wystawy na pewno się wybierzemy.
Ogary współczesne widziałam oczywiście na wystawach w poprzednich latach. Byłam m.in. na międzynarodowej w Poznaniu, chyba dwa lata temu i widziałam tam mnóstwo Ogarów, może i minęliśmy się gdzieś z wami? Ale, chociaż nas zachwyciły i rozmawialiśmy z właścicielami to wtedy ani jeszcze nie myśleliśmy poważnie o zakupie ani nie mięliśmy możliwości, mieszkając więcej za granicą niż w Polsce.
Ale na wystawy na pewno się wybierzemy.