Strona 402 z 417

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: piątek 23 sie 2019, 20:16
autor: aganowaczek
Ale macie fajnie :marzyc: kurde, jak ja bym chciała mieć z każdej strony pola, łąki i las zamiast wszędzie zabudowania i sąsiadów :?

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: sobota 24 sie 2019, 10:10
autor: Ania W
Niestety z doświadczenia wiem, że tereny niezabudowane zawsze można zabudować...i to w bardzo nieprzewidywalny sposób :/ Ale póki przestrzeń jest otwarta jest się czym cieszyć i rzeczywiście grzech byłoby nie korzystać :)

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: niedziela 25 sie 2019, 23:13
autor: BasiaM
aganowaczek pisze: piątek 23 sie 2019, 20:16 Ale macie fajnie :marzyc: kurde, jak ja bym chciała mieć z każdej strony pola, łąki i las zamiast wszędzie zabudowania i sąsiadów :?
Aga, mamy sąsiadów, mamy ale do lasu wejście praktycznie za domem ;) To takie bardziej zamknięte osiedle i rodzin nie wiele więc nie ma źle :psiako:
Ania W pisze: sobota 24 sie 2019, 10:10 Niestety z doświadczenia wiem, że tereny niezabudowane zawsze można zabudować...i to w bardzo nieprzewidywalny sposób :/ Ale póki przestrzeń jest otwarta jest się czym cieszyć i rzeczywiście grzech byłoby nie korzystać :)
Faktycznie jest się czym cieszyć i na szczęście domy nasze i sąsiadów są przy ścianie lasu a pola i łąki za strumykiem więc nawet jeśli ktoś będzie chciał coś zbudować to kompletnie tego nie odczujemy :silacz:

A wiejskich njusów ... kot to się zrobił taki wspólny na naszej ulicy :lol: Sąsiedzi jej pilnują i bronią przed obcymi kocurami :roll: Ona odwiedza każdego sąsiada :roll: Potem słyszę relacje ... gdzie była, co robiła, czy wróciła do domu ? bo widzieli ją po drugiej stronie łąki itd :lol: Nic nie da się ukryć :gleba:
Coda została oficjalnie kierownikiem wsi ... no musi obszczekać każdego psa, rowerzystę itp .. i całe dnie spędza na trawie .. chyba jej kupię budę :mysl_1:
Uchaty sam wychodzi na ogród, wyluzował chłop i teraz może być już tylko lepiej :piwko:

Patrol wiejski :D
piesikot.PNG
piesikot.PNG (838.32 KiB) Przejrzano 2139 razy

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: wtorek 27 sie 2019, 08:41
autor: BasiaM
Hello z porannego spaceru :hi_1:
photo_2019-08-27_08-35-31.jpg
photo_2019-08-27_08-35-31.jpg (130.31 KiB) Przejrzano 2099 razy

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: wtorek 27 sie 2019, 09:02
autor: 1e2w3a
Ale macie fajnie. Ja pamiętam jak przeprowadzilismy się do nowego domu to Ares szybko sie przyzwyczaił do nowych warunków i podsikiwał co sie dało, zaś z Boną przez dość długi czas musiałam wychodzić poza posesję bo domagała sie wyjścia na siusiu i kupę. :niewka:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: wtorek 27 sie 2019, 12:28
autor: BasiaM
1e2w3a pisze: wtorek 27 sie 2019, 09:02 Ale macie fajnie. Ja pamiętam jak przeprowadzilismy się do nowego domu to Ares szybko sie przyzwyczaił do nowych warunków i podsikiwał co sie dało, zaś z Boną przez dość długi czas musiałam wychodzić poza posesję bo domagała sie wyjścia na siusiu i kupę. :niewka:
Faktycznie psom jakoś łatwiej :psiako: przychodzi ...
Coda załatwiała się normalnie a ostatnio czeka na spacer :niewka: Uchaty a i owszem siknie sobie ale qpa to jedynie jak go przyciśnie :?
Niestety, przez 10 lat miały inny rytm a teraz trzeba się przestawiać :niewka: a ja chyba z przyzwyczajenia z nimi idę :gleba: a takie plany miałam, że rano wstanę, drzwi na taras otworzę i nigdzie nie będę musiała iść :gleba:
Teraz więcej km po lesie robię niż przedtem :tia:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: niedziela 06 paź 2019, 20:01
autor: BasiaM
Jesień przyszła a u nas tyle się dzieje, że czasu brak ... Wsi spokojna, wsi wesoła ... tak miało być a u nas ciągle zadyma :D
Kot dostarcza nam tylu wrażeń, że spokojnie to chyba nigdy nie będzie :lol: Dwa tygodnie temu wpadła do domu jak dzikus, wrzeszcząc wniebogłosy ... okazało się, że zaczepiła gdzieś łapą i oskórowała się sierotka :( Szycie, opatrunki ... jednym słowem cyrk. Teraz już lepiej ale nadążyć za nią to cud :gleba: Zrobić opatrunek kotu rozwalonej łapy graniczy z cudem, mój mąż zrezygnował po dwóch dniach trzymania kota ( nie będzie znęcać się nad zwierzętami :D ) więc matka polka robi to sama a kot wydziera się jakby faktycznie go ze skóry obdzierali :D Jeszcze trochę musi wytrzymać i dopiero pójdzie w teren bo póki co szaleje w domu z Codą a kumple wysiadują na początku ulicy w krzakach i wypatrują naszej pociechy :D
Uchaty i Coda codziennie chodzą na grzyby więc mamy już sporo zapasów :happy3: Poza tym .... nuda :lol:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: poniedziałek 07 paź 2019, 08:44
autor: kasiawro
Zbliżenia kota z Codą są wzruszające.

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: poniedziałek 07 paź 2019, 13:26
autor: BasiaM
Uchaty mówi DZIEŃ DOBRY :hi_1: ... a tak na prawdę walił łapą i mówił: dej te ciastki kobieto ! i kawę ! :gleba:
uchatek.PNG
uchatek.PNG (756.82 KiB) Przejrzano 1900 razy

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: wtorek 15 paź 2019, 20:58
autor: BasiaM
Przyszła jesień .. najpiękniejsze tło dla ogara :marzyc:
photo_2019-10-15_09-28-19.jpg
photo_2019-10-15_09-28-19.jpg (212.68 KiB) Przejrzano 3144 razy
Koteł dziś wyszedł po prawie miesięcznej rehabilitacji na ogród :silacz: Zaczął od polowania na mysz u sąsiadki :gleba:
photo_2019-10-14_10-58-53.jpg
photo_2019-10-14_10-58-53.jpg (79.54 KiB) Przejrzano 3144 razy
Codzinka jesiennie :marzyc:
photo_2019-10-15_09-29-55.jpg
photo_2019-10-15_09-29-55.jpg (163.02 KiB) Przejrzano 3144 razy