Strona 8 z 8

Re: Karcenie psa

: środa 14 paź 2009, 13:56
autor: ania N
hania pisze:No i ciągle czekam na te badania naukowe...
Jak gdzieś się dowiem jaki jest tytuł filmu dokumentalnego który oglądałam o psach (niestety w zeszłym roku) to podam. Naprawdę wart jest obejrzenia bo pokazuje na podstawie eksperymentów jak postrzega człowieka wilk a jak pies. Nigdy się nie spodziewałam że są takie różnice ;) Polecę jak znajdę.

Re: Karcenie psa

: środa 25 lis 2009, 09:02
autor: ogończyk
Głos w dyskusji (z końca XVIIIw):
"W sposobieniu psa do jakiej uslugi, więcej trzeba umiejętności jak w uczeniu Człowieka, nierozumnym jest bowiem stworzeniem. Trzeba i wielkiej cierpliwości, rzadko używając karania, raczej dobremi prowadzić sposobami, i gdy dobrze sprawi, podchlebić mu; to jest, co go prowadzi do poznania, co ma czynić, gdy się często powtórzy. Najwięcej pomaga gdy pies głodny w nagrodę odbierze pożywienie." (Kluk). :D Pzdr.

Re: Karcenie psa

: niedziela 27 gru 2009, 22:04
autor: Neva
BasiaM pisze:Jak tylko poszłam z Uchatym dalej to chłopak tak zaczął bić boksera smyczą, ręką po głowie aż pies piszczał wniebogłosy. Pierwszy raz w życiu byłam świadkiem tak debilnego zachowania. Chłopak sprawiał wrażenie niezrównoważonego psychicznie.Cóż było począć ?? Zwrócić uwagę....ale i mnie się oberwało słownie....


Myślę, że raczej POWINNAŚ zwrócić mu uwagę. Nie rozumiem jak można bić psa czy jakie kolwiek inne zwierzę za taką głupotę? :foch_1: Dyscyplina na pewno jest potrzebna i to bardzo ale bez przesady!!!

Re: Karcenie psa

: wtorek 29 gru 2009, 22:03
autor: Ola_Aria
Neva pisze:Myślę, że raczej POWINNAŚ zwrócić mu uwagę.
łatwo doradzić ... tylko znajdując się samemu w takiej sytuacji na przeciwko kogoś kto z powodzeniem mógłby zrobić Ci krzywdę ciężko czasem zwrócić uwagę w obawie o swoje zdrowie. Wiem, że się powinno, ale człowiek czasem po prostu się boi ... .

Co do tematu karcenia, popieram Darka.

Dla mnie większość ludzi jest jeszcze zbyt niedoinformowana i zbyt mało doświadczona aby móc wychowywać bez klapsów (mówię o dzieciach i psach). Nawet czasem oglądając słynny program w TVN łapałam sie za głowę, kiedy mamusia patrząc na swoje biegające po stole dziecko mówiła: my chcieliśmy go wychowywać bezstresowo. Przecież ci ludzie pojęć podstawowych nie rozumieją :( wciska im się do głowy, że klaps jest zły, a potem sobie nie radzą. Ja karcę mojego psa (rzadziej niż częściej bo staram się stosować wzmocnienia pozytywne), nie biję, nie katuję i bóg wie co jeszcze, ale zdarzyło mi się przewrócić na plecy, dać ścierką w tyłek czy złapać za skórę na karku. Być może z braku doświadczenia, być może z bezsilności, ale gdyby nie to, weszłaby mi na głowę. Uważam, że mój pies mi ufa i na pewno nie ma strachu w oczach. Ponad wszystko inne wybiera moje towarzystwo. Nie jest psem idealnym, powiedziałabym, że jest psem trudnym - przynajmniej dla mnie, ale staram się powoli ją wszystkiego uczyć. Podziwiam osoby, którym udało się wychować psa (szczególnie gończego, bo ogary są chyba trochę mniej narwane) bez użycia tzw. przewagi fizycznej.

Dorota - nie zlinczuj mnie :jezyk:

Re: Karcenie psa

: wtorek 29 gru 2009, 23:18
autor: BasiaM
Neva pisze:Myślę, że raczej POWINNAŚ zwrócić mu uwagę. Nie rozumiem jak można bić psa czy jakie kolwiek inne zwierzę za taką głupotę? :foch_1: Dyscyplina na pewno jest potrzebna i to bardzo ale bez przesady!!!
Wcześniej już pisałam, że zwróciłam uwagę i mnie się oberwało ... słownie :niewka:

PS. ten chłopak jest chory umysłowo :niewka: ale to w/g mnie go nie usprawiedliwia.
Ludzie skarżą jego rodzicom, ze bije psa na spacerach...teraz spotykam tylko jego ojca z psem :uff:

Re: Karcenie psa

: środa 30 gru 2009, 13:31
autor: Neva
[quote="BasiaM"]PS. ten chłopak jest chory umysłowo :niewka: ale to w/g mnie go nie usprawiedliwia.[quote]

Pewnie, że go nie usprawiedliwia :foch_1:

Re: Karcenie psa

: środa 30 gru 2009, 17:05
autor: monik
Neva pisze:
BasiaM pisze:PS. ten chłopak jest chory umysłowo :niewka: ale to w/g mnie go nie usprawiedliwia.

Pewnie, że go nie usprawiedliwia :foch_1:
Jego, to może usprawiedliwia, zależy jaki ma stopień choroby, ale na pewno nie usprawiedliwia to jego rodziców i jeśli chłopak rzeczywiście ma jakieś problemy, to w ogóle dziwię się, że rodzice pozwalają mu samemu wychodzić z psem na spacer i jeszcze dużym psem..

Re: Karcenie psa

: czwartek 31 gru 2009, 15:07
autor: BasiaM
Ja też się dziwię, że pozwalają mu wychodzić z psem.
Nie wiem bo może on z nim wychodzi pod nieobecność rodziców :niewka:

Z moich obserwacji wynika, że chłopak jest mocno nadpobudliwy, nerwowy, coś ma nie tak z głową ... ale jest na tyle bystry, żeby z kuplami na ławce popalać papieroski i pić piwko...
Może mieć nie więcej niż 16 lat :niewka:

Re: Karcenie psa

: czwartek 31 gru 2009, 15:18
autor: Ola_Aria
BasiaM pisze:ale jest na tyle bystry, żeby z kuplami na ławce popalać papieroski i pić piwko...
do tego nie trzeba być bystrym ;) ;)

Re: Karcenie psa

: czwartek 31 gru 2009, 15:57
autor: BasiaM
Ola_Aria pisze:
BasiaM pisze:ale jest na tyle bystry, żeby z kuplami na ławce popalać papieroski i pić piwko...
do tego nie trzeba być bystrym ;) ;)
co prowda to prowda :D