Strona 11 z 12

Re: ogarze problemy

: poniedziałek 22 lip 2013, 21:44
autor: hania
Ale to sa sluchy czy potwierdzone przypadki? Bo ja np wiem o jednym "sluchu" o ktorym sie roznioslo, ktory dysplazji nie mial. Ale glosniej bylo o tym, ze ma podejrzenie niz o tym, ze lekarz nic nie stwierdzil.

Re: ogarze problemy

: poniedziałek 22 lip 2013, 21:48
autor: weszynoska
hania pisze:Ale to sa sluchy czy potwierdzone przypadki? Bo ja np wiem o jednym "sluchu" o ktorym sie roznioslo, ktory dysplazji nie mial. Ale glosniej bylo o tym, ze ma podejrzenie niz o tym, ze lekarz nic nie stwierdzil.
nawet do mnie te słuchy doszły :?

Nie znam osobiście żadnego ogara który by miał w rodowód wbite prześwietlenie na dysplazję z wynikiem od dr. Siembiedy

Re: ogarze problemy

: poniedziałek 22 lip 2013, 21:58
autor: qzia
No to ja się podejmuję zrobić. Ajszy jak skończy cieczkę i Rysiowi-matołkowi, który został tatą. :mrgreen: Czekam tylko na gotówkę. :wstydek: :niewka:

Re: ogarze problemy

: poniedziałek 22 lip 2013, 22:18
autor: SARABANDA
Wydaje mi się że dobrze by było sprawdzać pod kątem dysplazji NN i KW wprowadzane do hodowli, oczywiście tylko pierwsze pokolenia, ew drugie pokolenia.

________________

Małgosia&S&C

Re: ogarze problemy

: poniedziałek 22 lip 2013, 22:40
autor: hania
Gawra byla przeswietlona. Ma zdrowe biodra.
Weszynosko dlaczego od Siembiedy?

Ja znam pare przeswietlonych ogarow - z wynikiem dobrym i nie. Problem polega na tym, ze nie poznalam zadnego ogara ktory mialby objawy dysplazji - nawet sposrod tych z kiepskimi rtg. W zwiazku z tym zastanawiam sie czy jest sens przeswietlac i psy z gorszym wynikiem eliminowac z hodowli?

Re: ogarze problemy

: poniedziałek 22 lip 2013, 22:58
autor: SARABANDA
Mimo wszystko byłabym ostrożna, bo jak się zaczną spotykać geny z obu stron obciążone i po kilku pokoleniach takich kojarzeń wyjdzie kicha to co? jak potem to ogarnąć?

________________

Małgosia&S&C

Re: ogarze problemy

: wtorek 23 lip 2013, 20:33
autor: hania
Malgosiu a tak naprawde wierzysz, ze te geny sie jeszcze nie spotkaly przy takim misz maszu jak mamy u ogarow? Ja nie wiem ciagle sie zastanaiam.

Re: ogarze problemy

: wtorek 23 lip 2013, 23:10
autor: SARABANDA
Nie myślę o ogarach PKR z tymi wynikami o jakich piszesz i bezobjawowych. Zastanawiam się nad dolewkami krwi pod kątem dysplazji bo może tu już dysplazja nie będzie bezobjawowa.

__________________

Małgosia&S&C

Re: ogarze problemy

: piątek 27 mar 2015, 00:00
autor: bandurencja
Wracając jednak do chorób częstych u ogarów: entropium i distichiasis. Mam doświadczenie z dwoma przypadkami. Entropium jest latwiej zdiagnozować laikowi, wobec czego przy odrobinie dobrej woli i wydatku ok. 400zl za oko, pies przestaje cierpieć. Jeden zabieg u okulisty weteranyjnego i po sprawie. O tyle distichiasis choć bolesne dla psa, nieoczywiste dla opiekuna. Zabieg (igła z prądem w mieszek włosowy - pod narkozą) kosztowny i moze sie powtarzać wielokrotnie. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty, zawiesiłam zamiar hodowli, bo wiem że wielu właścicieli nie 'udźwignie' kosztów wielokrotnych zabiegów (a trzeba mieć na uwadze, ze póki co w Polsce działa 4-5 okulistów weterynaryjnych).
Jeśli hodowcy realizują pasję z myślą o psach, a nie własnych ambicjach powinni odpuścić sobie osobniki z distichiasis !!!

Re: ogarze problemy

: poniedziałek 13 gru 2021, 15:38
autor: romanczerwinski
Witam. Czy miał ktoś może Ogara z Wilczym Pazurem na tylnej łapie? To podobno jakaś Ostroga . Właśnie dzisiaj zauważyłem .Szczeniak ma 8 tygodni. Kupując nie zwróciłem uwagi. Trzeba to usunąć? Roman ze Szczecina