kaszel kenelowy

Awatar użytkownika
kasianiolek
Posty: 831
Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50

kaszel kenelowy

Post autor: kasianiolek »

Mam pytanie dotyczące przebiegu kaszlu kenelowego i jego leczenia. Jakie są Wasze doświadczenia z przebiegiem choroby?
Dziś byłam z Hubą u weta i zdiagnozował kaszel. Huba dostała RONAXAN COMPRIMES 100. (Co to za lek?!). Nic lekarz nie wspominał o rutinoscorbinie, witamianie C, czy flegaminie (info z forum). Czy sama na własną rękę mam coś jej podać?
Huby objawy: dwa dni temu popiskiwała i zachowywała się inaczej niż zwykle, (pisk nie przypominał bólu, raczej podejrzewałam ją o ciążę urojoną... tak by z psiego cyklu wynikało), wczoraj nieznaczne pogorszenie apetytu, dziś od rana wymioty białą pianą ze śluzem...poprzedzone kaszlem przypominającym odksztuszanie, dławienie się.
Śniadania nie dostała, kolacja zwrócona. Mimo wszystko humor dobry.
Podejrzewam, że na wystawie to złapała. Czy jakiś ogarek po Kielcach choruje?
Kasia, Huba i Huzar
Hodowla Ogarów Polskich z Zatrzebia
http://www.hodowlaogara.pl/
bea100

Re: kaszel kenelowy

Post autor: bea100 »

Tu masz dość wyczerpująco o kaszlu kennelowym:

OBJAWY I PRZEBIEG

Kaszel kenelowy to choroba górnych dróg oddechowych. W okresie wylęgania choroby zwierzę gorączkuje, jest apatyczne; nie ma ochoty na spacer, niczym się nie cieszy. Potem pojawiają się kłopoty z oddychaniem. Pies kaszle - mogą to być napady, nasilające się przy wysiłku lub przy zmianach temperatury - na przykład po wyjściu z domu czy po powrocie ze spaceru.
Chory pies charczy, jakby chciał wykrztusić coś, co stanęło mu w gardle. Czasem kicha; cieknie mu z nosa wydzielina - na początku choroby przezroczysta i wodnista, z czasem - ropna. Traci apetyt.
Jeśli choroba ma przebieg łagodny, w niewielkim stopniu wpływa na zachowanie psa; poza spadkiem apetytu możemy niczego nie zauważyć. Natomiast choroba przebiegająca ostro może prowadzić nawet do skrajnego wyczerpania. Zwierzę nie podnosi się i nie chce jeść. Konieczne jest wtedy podawanie mu przez lekarza dożylnie lub podskórnie płynów nawadniających, a także karmienie go na siłę (np. przez sondę) płynnym, łatwym do przełykania pokarmem.
W skrajnej postaci choroba może skończyć się śmiercią. Psy młode, stare i cierpiące na inne choroby są najbardziej zagrożone, ale zdarza się, że i dorosły pies, będący okazem zdrowia, również przechodzi ją bardzo ciężko.
Przy łagodnym przebiegu choroby - czasami nawet bez leczenia - kaszel i wydzielina zmniejszają się po mniej więcej dziesięciu dniach od wystąpienia pierwszych objawów, ale jeszcze kilkanaście dni mogą utrzymywać się kłopoty z oddychaniem i napady kaszlu o różnym nasileniu. Znacznie rzadziej występuje komplikacja w postaci nieodwracalnej chronicznej niewydolności układu oddechowego. Nawet łagodnie przebiegającej chorobie może towarzyszyć spadek odporności na wysiłek, trwający około dwóch tygodni.

PRZYCZYNY

Kaszel kenelowy to infekcyjne zapalenie noso-tchawicy i oskrzeli, spowodowane przez bakterie lub wirusy. Zarówno wirus, jak bakteria może działać samodzielnie, ale często się zdarza, że wirus atakuje pierwszy, torując drogę bakteriom. Wówczas choroba przebiega ostrzej, trwa dłużej i grozi poważniejszymi konsekwencjami - aż do śmierci zwierzęcia włącznie.
Jest to choroba zakaźna - bardzo łatwo się przenosi. Do zakażenia może dojść w wyniku kontaktów bezpośrednich, przez wysięk z nosa czy wydzielinę oskrzelową, wydalaną podczas kaszlu i kichania. Niektóre wirusy utrzymują się w wydzielinie wyleczonego psa jeszcze przez wiele dni po chorobie.
Kiedy zarazki pojawią się w gromadzie psów, można przewidywać, że w ciągu kilku dni prawie wszystkie zwierzęta zachorują - stąd pochodzi nazwa choroby. Ale również pies żyjący pojedynczo w domu swego pana ma wiele okazji do zetknięcia się z zarazkami: na spacerze, podczas wizyty u lekarza, pobytu u znajomych, którym powierzyliśmy go na weekend lub na wakacje; na wystawie psów, w szkole tresury, na zawodach... We wszystkich tych miejscach, nawet przy krótkotrwałym spotkaniu, powstaje możliwość przeniesienia choroby. Badania wykazały, że 17 proc. psów żyjących w pojedynkę posiadało specyficzne antyciała - co znaczy, że musiały się zetknąć z wirusem; wskaźnik ten w schroniskach osiągał 100 proc.

LECZENIE

Polega na podaniu antybiotyków i środków bakteriobójczych działających na drogi oddechowe. Antybiotyki niszczą bakterie, ale nie działają na wirusy; zmniejszają więc tylko nasilenie choroby i możliwość powikłań. Środki przeciwkaszlowe są wskazane wtedy, gdy chore zwierzę jest zmęczone kaszlem; właściciele proszą o nie często, sami wyczerpani niedostatkiem snu z powodu nocnego kaszlu psa."

Ode mnie: Ronaxan to inaczej Doksycyklina czyli tetracyklina o przedłużonym działaniu, wywiera działanie bakteriostatyczne.

Moja rada: karm ją często, kalorycznie a małymi porcjami- pilnuj picia (ja bym dodawała do wody odstany przez noc w małej ilości zimnej wody miód)- ja bym pomogła swojemu psu i podałabym i Rutinoscorbin i wit C i oczywiście środek przeciwkaszlowy jak bardzo kaszle- a potem po chorobie bym podawała np. Lewipollen na odporność itd- ale oczywiście piszę o sobie a Ty zrobisz jak uważasz. I nie martw się, suńka szybko dojdzie do siebie przy dobrej opiece.
Ostatnio zmieniony wtorek 24 lis 2009, 22:47 przez bea100, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Paula
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 1600
Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
Gadu-Gadu: 3818816
Lokalizacja: Warszawa

Re: kaszel kenelowy

Post autor: Paula »

Świt na szczęście nie chorował, więc nie mam o tym większego pojęcia, ale...

Na szybko do poczytania: http://www.vetopedia.pl/article60-1-Kas ... elowy.html

Ronaxan to antybiotyk stosowany szczególnie w przypadkach infekcji układu oddechowego. Jak długo będziecie go stosować?
Ulotka jest tutaj: http://209.85.129.132/search?q=cache:8P ... =firefox-a
Jeśli masz jakieś pytania jutro mogę przetłumaczyć, po polsku niestety nie znalazłam :| ale poszukam jeszcze...

Mam nadzieję, że Huba szybko wyzdrowieje... :(
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Awatar użytkownika
Paula
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 1600
Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
Gadu-Gadu: 3818816
Lokalizacja: Warszawa

Re: kaszel kenelowy

Post autor: Paula »

bea100 pisze:Moja rada: karm ją często, kalorycznie a małymi porcjami- pilnuj picia (ja bym dodawała do wody odstany przez noc w małej ilości zimnej wody miód)- ja bym pomogła swojemu psu i podałabym i Rutinoscorbin i wit C i oczywiście środek przeciwkaszlowy jak bardzo kaszle- a potem po chorobie bym podawała np. Lewipollen na odporność itd- ale oczywiście piszę o sobie a Ty zrobisz jak uważasz. I nie martw się, suńka szybko dojdzie do siebie przy dobrej opiece.
Ja się nie znam i mam generalnie małe pojęcie o psach, ale wydaje mi się, że podawanie dodatkowych leków należałoby skonsultować przede wszystkim z wetem. Nie doczytałam jeszcze jakie działanie ma Ronaxan, ale żeby potem nie okazało się że każdy lek leczy inaczej (typu jeden jest wykrztuśny, a drugi hamuje wykrztuszanie - to przykład wzięty znikąd, ale faszerowanie psa tabletkami jakoś mi się nie podoba...)

Ronaxan jest zwierzęcy, Dioksycylina jest ludzka.

Jedyną ulotkę po polsku jaką znalazłam jest dla kur/cieląt/itp. Właściwości farmakologiczne się zgadzają z wersją fr. reszta już nie :) http://www.veterynaria.pl/leki.php?cmd=info&id=1035
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Awatar użytkownika
kasianiolek
Posty: 831
Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50

Re: kaszel kenelowy

Post autor: kasianiolek »

Dziękuję za info,
ulotka dla mnie niezrozumiała :( więc jeżeli można prosić o jej przetłumaczenie, to byłabym bardzo wdzięczna.
Zalecone dawkowanie to trzy tabletki przez trzy dni i kontrolna wizyta w przychodni, i ewentualne przedłużenie kuracji.
Trochę martwi mnie fakt, że z tym kaszlem Huba wszystko zwraca, i czy leki zdążyły się wchłonąć, czy wylądowały w koszu z resztkami jedzenia....
Kasia, Huba i Huzar
Hodowla Ogarów Polskich z Zatrzebia
http://www.hodowlaogara.pl/
bea100

Re: kaszel kenelowy

Post autor: bea100 »

Paula- ja nie jestem wetem, każdy robi jak uważa oczywiście, ja pisałam tylko co ja bym zrobiła przy swoich psach w takiej sytuacji.
Wg mnie należy powstrzymać choć trochę kaszel, choćby po to by Huba nie zwracała antybiotyku zwracając flegmę. Z drugiej strony to dobrze, że się czyści. Jednak np przy Flegaminie -napiszę obrazowo ;) - flegma zostaje jakby "zaabsorbowana" i wydalana innym "wyjściem" z tego co wiem ;).
A np o wit C (wit A?) i lekach odpornościowych czy bakteriobójczych (ja wierzę w naturalny Lewipollen czy miód) piszą w Wikipedii.

Oczywiście- warto wszystko co sie podaje i robi skonsultować ze swoim wetem (zaufanym/sprawdzonym dodam o ile się takiego ma).
Jednak moje doświadczenie mi pokazuje, że weci zapomnieli o ziołach, medycynie naturalnej czy homeopatii (co już jest wyższą szkołą jazdy) czy choćby lekach wspomagających, które antybiotykami nie są- nawet nie mówią prostych rzeczy np by przy/po antybiotykach "odbudować" psa poprzez podanie np Lakcidu (itp). Zapisują antybiotyki i tyle. Kropka. Taki trynd ;)
Ostatnio zmieniony środa 25 lis 2009, 08:17 przez bea100, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: kaszel kenelowy

Post autor: Ania W »

bea100 pisze: ja bym pomogła swojemu psu i podałabym i Rutinoscorbin i wit C i oczywiście środek przeciwkaszlowy jak bardzo kaszle.
Ale Rutinoscorbin i witC to właściwie to samo. Po co obciążać nerki?

Kasia, koniecznie dawaj Hubie coś osłonowego na przewód pokarmowy , zwłaszcza że dostaje antybiotyk w tabletkach! Lakcid, Trilac...
Jeżeli ona ma aż taki odruch wymiotny nie wiem czy nie lepiej pomyśleć o zastrzykach. Może zadzwonić do weta i powiedzieć jaka jest sytuacja?
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: kaszel kenelowy

Post autor: kasiawro »

[quote="kasianiolek"
Trochę martwi mnie fakt, że z tym kaszlem Huba wszystko zwraca, i czy leki zdążyły się wchłonąć, czy wylądowały w koszu z resztkami jedzenia....[/quote]

Ja na Twoim miejscu Kasiu zadzwoniłabym do weta i powiedziała jak to wygląda, bo może po prostu wet zapomniał podać coś na ten kaszel.
Kasiu osłona konieczna, ja stosuję acidolac w saszetkach - rozpuszczam w wodzie, albo posypuję psiakom jedzenie nim.
Aaa i wszystkiego dobrego Kasiu, Katarzyno ;) ;)
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: kaszel kenelowy

Post autor: weszynoska »

jak moje chorowały to dostawały zastrzyki...bo tez było tak, że po silniejszym ataku kaszlu wszystko z pianą lądowało na podłodze....

jak na kaszel..to wystawa juz była troszkę...dawno...w sumie ponad 2 tygodnie...

mój odpukać był i nic nie złapał...

ups...sorki pomyliłam daty...noooo przeciez Kielce były 15....
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: kaszel kenelowy

Post autor: hania »

No właśnie ten kaszel, którego "epidemia" jest teraz wykluwa się od tygodnia do dwóch. Rumba kilka dni temu zaczęła chorować - a zaraziła się na 100% w Poznaniu.
ODPOWIEDZ