Fundacja JAK PIES Z KOTEM
Re: Fundacja JAK PIES Z KOTEM
Po dłuuugiej przerwie znowu aktualizuję nasz wątek.
Melek i Melon - poparzone kotki z budowy mają świetne domy.
Dwie kotki z budowy też już w nowym domu. Szara i Bura mieszkają razem i chyba już wiedzą, że to ich stałe miejsce. Aklimatyzacja trwała trochę, trochę chorowały ale dzięki dobrej opiece doszły do siebie i odzyskują pewność - zwłaszcza szarej było potrzeba więcej czasu.
Ostatnia kotka z budowy trafiła do hoteliku i na razie jest w fazie oswajania. Ona była najbardziej nieśmiała i niedotykalska. Właściwie dawała się dotykać tylko jednemu ochroniarzowi. Teraz robi postępy, czekam na zdjęcia i będziemy szukali nowego domu.
Jestem bardzo szczęśliwa, że w ostatniej chwili ( tuż przed zakończeniem budowy i "zdjęciem" ochrony, która się nimi opiekowała) udało się całą trójkę ogarnąć. I powiem szczerze, że ten przypadek bardzo przywrócił mi wiarę w ludzi, bo wszyscy trzej panowie bardzo mi pomagali, zawsze chętnie się angażowali a przede wszystkim dbali o te koty...a przecież mogło być inaczej, nie musieli...
Filipek - po roku w hoteliku znalazł dom! To prawie cud - przez ten czas zero zainteresowania. A tu fajnie zapowiadający się dom (nadal w fazie aklimatyzacji więc proszę o kciuki )...Bardzo czekam na wieści.
Bardzo dziękuję bei za dom dla Filipka, bo to dzięki jej zaangażowaniu i nieustannym ogłaszaniu znalazł się ktoś komu nasz "atrakcyjny inaczej" Filipek znalazł dom
Na stanie mamy :
Inka - nadal czeka na baaardzo wyjątkowy dom.
Puśka - suczka, ktora została sama na posesji po tym jak jej właściciel bardzo się rozchorwał. Dzięki qzi przetransportowana do Łubna. Wymaga operacji usunięcia oka - najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu uda nam się go wykonać. W tej chwili jest w hoteliku- dogaduje się z psami i kotami. Bardzo lubi kontakt z człowiekiem - woziłam ją na konsultację do okulisty i wystarczyło 1,5 godziny razem, kilka ciastek, żeby uznała że ona idzie ze mną na koniec;) Ten pies będzie bardzo wdzięczny i szybko przywiąże się do swojego człowieka. I jest śliczna
Biała / Misia - starsza suka (10-12 lat), która koczuje w warunkach jak na zdjęciu w Sulejówku. Jej nie mamy już gdzie umieścić...Ale bardzo zależy nam na tym, żeby chociaż znaleźć jej miejsce na czas opieki posterylkowej - potem najwyżej wróci tam gdzie sobie żyje i będzie dalej szukali jej docelowego miejsca. Musimy ją wysterylizować, bo lada moment znowu cieczka i znowu szczeniaki. To oswojona suka, miła dla ludzi ale niestety nie nadaje się do domu z kotami, bo ma przynajmniej jednego na sumieniu. Bardzo potrzebny jest jej dom na te kilka lat, które jej jeszcze zostało....
O pomoc w szukaniu nowego domu zwróciła się też do nas pani, która została sama z małym dzieckiem i ....moskiewskim stróżującym. Pies 7-letni, niekastrowany, typowy stróż : nieufny przynajmniej początkowo wobec obcych, terytorialny, w porządku wobec domowników, wymaga "silnej ręki" ( chodzi oczywiście o kontrolę a nie o przemoc). Ze względu na problemy jelitowe jest na karmie specjalistycznej ale jest generalnie w dobrej kondycji.
Melek i Melon - poparzone kotki z budowy mają świetne domy.
Dwie kotki z budowy też już w nowym domu. Szara i Bura mieszkają razem i chyba już wiedzą, że to ich stałe miejsce. Aklimatyzacja trwała trochę, trochę chorowały ale dzięki dobrej opiece doszły do siebie i odzyskują pewność - zwłaszcza szarej było potrzeba więcej czasu.
Ostatnia kotka z budowy trafiła do hoteliku i na razie jest w fazie oswajania. Ona była najbardziej nieśmiała i niedotykalska. Właściwie dawała się dotykać tylko jednemu ochroniarzowi. Teraz robi postępy, czekam na zdjęcia i będziemy szukali nowego domu.
Jestem bardzo szczęśliwa, że w ostatniej chwili ( tuż przed zakończeniem budowy i "zdjęciem" ochrony, która się nimi opiekowała) udało się całą trójkę ogarnąć. I powiem szczerze, że ten przypadek bardzo przywrócił mi wiarę w ludzi, bo wszyscy trzej panowie bardzo mi pomagali, zawsze chętnie się angażowali a przede wszystkim dbali o te koty...a przecież mogło być inaczej, nie musieli...
Filipek - po roku w hoteliku znalazł dom! To prawie cud - przez ten czas zero zainteresowania. A tu fajnie zapowiadający się dom (nadal w fazie aklimatyzacji więc proszę o kciuki )...Bardzo czekam na wieści.
Bardzo dziękuję bei za dom dla Filipka, bo to dzięki jej zaangażowaniu i nieustannym ogłaszaniu znalazł się ktoś komu nasz "atrakcyjny inaczej" Filipek znalazł dom
Na stanie mamy :
Inka - nadal czeka na baaardzo wyjątkowy dom.
Puśka - suczka, ktora została sama na posesji po tym jak jej właściciel bardzo się rozchorwał. Dzięki qzi przetransportowana do Łubna. Wymaga operacji usunięcia oka - najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu uda nam się go wykonać. W tej chwili jest w hoteliku- dogaduje się z psami i kotami. Bardzo lubi kontakt z człowiekiem - woziłam ją na konsultację do okulisty i wystarczyło 1,5 godziny razem, kilka ciastek, żeby uznała że ona idzie ze mną na koniec;) Ten pies będzie bardzo wdzięczny i szybko przywiąże się do swojego człowieka. I jest śliczna
Biała / Misia - starsza suka (10-12 lat), która koczuje w warunkach jak na zdjęciu w Sulejówku. Jej nie mamy już gdzie umieścić...Ale bardzo zależy nam na tym, żeby chociaż znaleźć jej miejsce na czas opieki posterylkowej - potem najwyżej wróci tam gdzie sobie żyje i będzie dalej szukali jej docelowego miejsca. Musimy ją wysterylizować, bo lada moment znowu cieczka i znowu szczeniaki. To oswojona suka, miła dla ludzi ale niestety nie nadaje się do domu z kotami, bo ma przynajmniej jednego na sumieniu. Bardzo potrzebny jest jej dom na te kilka lat, które jej jeszcze zostało....
O pomoc w szukaniu nowego domu zwróciła się też do nas pani, która została sama z małym dzieckiem i ....moskiewskim stróżującym. Pies 7-letni, niekastrowany, typowy stróż : nieufny przynajmniej początkowo wobec obcych, terytorialny, w porządku wobec domowników, wymaga "silnej ręki" ( chodzi oczywiście o kontrolę a nie o przemoc). Ze względu na problemy jelitowe jest na karmie specjalistycznej ale jest generalnie w dobrej kondycji.
- Załączniki
-
- Puśka
- pusia4.jpg (257.24 KiB) Przejrzano 6451 razy
-
- pusia9.jpg (299.85 KiB) Przejrzano 6453 razy
-
- Biała starsza suka...w takich warunkach sobie żyje :(
- biała1.JPG (171.95 KiB) Przejrzano 6449 razy
-
- biała2.JPG (139.75 KiB) Przejrzano 6448 razy
-
- Biała.JPG (118.29 KiB) Przejrzano 6454 razy
Re: Fundacja JAK PIES Z KOTEM
Trochę z innej beczki
Sztuczki naszej fundacyjnej gwiazdy....zapewniam że nie wszystkie
http://youtu.be/HJ4z1dyO16g" onclick="window.open(this.href);return false;
Sztuczki naszej fundacyjnej gwiazdy....zapewniam że nie wszystkie
http://youtu.be/HJ4z1dyO16g" onclick="window.open(this.href);return false;
- Ola i Dunaj
- Posty: 2107
- Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
- Gadu-Gadu: 9495783
- Lokalizacja: Młynki
Re: Fundacja JAK PIES Z KOTEM
Nawet ogon "zdechł" (po pewnym czasie)
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Fundacja JAK PIES Z KOTEM
Uwielbiam oglądać naszego fundacyjnego szczura. Gdzie tam do niej moim labkom i rudzielcom.
Kasia
Kasia
Re: Fundacja JAK PIES Z KOTEM
Najlepsze jest to, że mimo że to ona jest najmniejsza zazwyczaj na festynach to wszyscy czujemy się przy niej malutcy
Zawsze na deser występuję bo po takim występie nic już nie zrobi wrażenia
Zawsze na deser występuję bo po takim występie nic już nie zrobi wrażenia
Re: Fundacja JAK PIES Z KOTEM
Nasza nowa akcja :
http://www.siepomaga.pl/f/jakpieszkotem/c/615" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.siepomaga.pl/f/jakpieszkotem/c/615" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Fundacja JAK PIES Z KOTEM
Nasze podsumowanie działalności w minionym roku umieszczone jest już na fb ale dla tych nieobecnych w tej przestrzeni wirtualnej :
Przełom roku to okres refleksji i zadumy. Zastanawiamy się co czeka nas w najbliższym czasie, a także krytycznie patrzymy wstecz i oceniamy swe dokonania.
Za nami już 3-ci rok działalności Fundacji. Czy rozwijamy powoli skrzydła? Czy naprawdę da się COŚ zrobić, mimo iż wszyscy pracujemy zawodowo, a naszą pasję realizujemy wolontariacko w czasie wolnym, którego brak wszyscy przecież odczuwamy? Czy sprawiliśmy, że jakiś skrawek tego świata stał się lepszy? Jaki był rok 2012 dla nas? Oceńcie nasze poczynania:
EDUKACJA
Nasz statutowy program edukacji realizowaliśmy poprzez liczne spotkania z dziećmi i młodzieżą. Wśród nich:
- spotkania w Radziejowicach z najmłodszymi dziećmi
- piknik w Szkole Podstawowej nr 210 w Warszawie
- spotkania w warszawskich przedszkolach
- wakacyjne zajęcia edukacyjne w świetlicy wiejskiej w Tończy
- udział w Tygodniu Świadomości Dysleksji w warszawskiej szkole podstawowej
- NOWOŚĆ! Urodziny z udziałem psów - pomysł na niebanalną imprezę czyli zabawa i nauka w jednym.
STAŁA WSPÓŁPRACA
Kontynuujemy regularne spotkania w dwóch warszawskich ośrodkach:
1. Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym przy ul. Barskiej
2. Hospicjum Onkologicznym Św. Krzysztofa
Nasi wolontariusze jeżdżą na spotkania z naszymi pracującymi zwierzakami, przez co wywołują uśmiech na wielu twarzach. Nasz prekursorski program pracy z tzw. „ młodzieżą trudną” z roku na rok rozwija się i staje się coraz bardziej urozmaicony. Chłopcy mieli m.in. możliwość wybrania się z nami na wystawy kotów i psów rasowych a także świnek i szczurów , przygotowywali prezentacje o zwierzętach oraz spotkali się z psimi ratownikami z „Fundacji na Rzecz Psów Pracujących PSI RATOWNICY”.
NASZA OBECNOŚĆ NA FESTYNACH i PIKNIKACH
Imprezy plenerowe są świetną okazją na spotkania z dziećmi i młodzieżą. Podczas nich prowadziliśmy warsztaty tematyczne, gry i zabawy, w które wplataliśmy przekaz o braciach mniejszych. Zawsze najatrakcyjniejszym punktem tych spotkań były niewiarygodne popisy naszych psich wolontariuszy, które wzbudzały ogromny aplauz.
Tu można nas było spotkać w 2012:
- Piknik w Hospicjum Onkologicznym Św. Krzysztofa
- Piknik na SGGW
- Piknik w Nadleśnictwie Drewnica
- Piknik w Nadleśnictwie Celestynów ( dwukrotnie )
- Dzień Ziemi w Rembertowie
AKCJE
Oprócz ww. spotkań staramy się także wdrażać nowe programy. W roku 2012 wystartowaliśmy z:
1. STERYLKOWYM KOŁEM RATUNKOWYM
Projekt ten zbiera fundusze na specjalnie w tym celu utworzone konto, które przeznaczamy na zabiegi sterylizacji suk i kotek wiejskich i bezdomnych, by zapobiec ich niekontrolowanemu rozmnażaniu. Z radością informujemy, że w 2012 udało nam się zgromadzić na ten cel kwotę 1 305 pln (głównie za pomocą portalu SIEPOMAGA.PL).
2. KONKURSEM „POCHWAL SIĘ DOMEM SWOJEGO PSA”
Ten prekursorski projekt organizujemy w chwili obecnej tylko na obszarze 1 powiatu ze wzgl. na nasze ograniczone środki finansowe. Jednak w przyszłości marzymy o rozszerzenie zasięgu konkursu. Akcja ma na celu zachęcenie ludzi z obszarów wiejskich do zadbania o psie budy w okresie zimowym, by poprawić choć odrobinę smutny los psów łańcuchowych.
WOLONTARIUSZE
Nasz wolontariat stale się powiększa i w chwili obecnej zrzesza około 15 osób. W 2012 pomyślnie zdali egzamin i testy, i dołączyli do naszego grona: Agnieszka i Desti (owczarek australijski), Frania i Gutek (terrierkowaty mix) oraz Emilka i Azka (w typie owczarka katalońskiego).
Spotkania wolontariuszy stały się rokroczną, przemiłą tradycją. Wnoszą w naszą codzienność wiele radości, pomysłów i dają nam siły do dalszego działania. Dziękujemy za Wasz czas i za to, że jesteście z nami!
ZWIERZĘTA
Działamy w sferze edukacji w zakresie humanitarnego traktowania zwierząt, ale nie da się zamknąć oczu na rozpaczliwe e-maile, a także psie i kocie nieszczęścia na ulicach…
Choć ograniczają nas mocno możliwości finansowe, w roku 2012 pod skrzydłami Fundacji
znalazły schronienie:
Filipek – jamnikowaty piesek, od 23.03.2011 - adoptowany w kwietniu 2012
Puśka- z opuszczonej posesji, od 18.03.2012 - adoptowana 7.08.12
Wallie – porzucony w lesie kudłacz, od 27.07.2012 – adoptowany 09.12
Mycha- wygłodzona sunia błąkająca się pod Węgrowem od 09.12 – adoptowana 21.09.12
Tonia wygłodzona sunia błąkająca się pod Węgrowem – od 09.12 – adoptowana 18.11.12
Szczeniaki Figi: Czacza, Czardasz, Paso, Swing i Twist – adoptowane
Melek- poparzony kociak z budowy, od 05.11 – adoptowany w 2012
Szajka- kotka zabrana z budowy - adoptowana 21.02.12
Klara –kotka zabrana z budowy -od 15.03.2012 – adoptowana 12.12.12
Inka – sunia mieszkająca w szczerym polu, pod naszą opieką od 4.07.2010 – czeka na dom
Figa – z działek pod Radomiem, od 26.08 w hoteliku– czeka na dom
Reksio- wygłodzony młody piesek błąkający się pod Węgrowem od 09.12 w hoteliku – czeka na dom
Biała – bezdomna starsza sunia ,od 19.06 w hoteliku – czeka na dom
Bura – kotka z budowy od 12.07 w hoteliku – czeka na dom
Podsumowując – w roku 2012 pomogliśmy 18 zwierzakom, z czego 5 nadal pozostaje w hotelikach pod naszą opieką. Część z nich wymagała pomocy weterynaryjnej i leczenia. Wszystkie psy i koty, których wiek i stan zdrowia pozwalał na to – zostały wysterylizowane i wykastrowane.
Pragniemy w tym miejscu serdecznie podziękować wszystkim, którzy nas wspierali i pomagali, tym którzy umożliwili realizację naszych planów ♥
Liczymy, że nadal będziecie z nami. W roku 2013 nasza Fundacja ma po raz pierwszy możliwość przyjmowania 1%. Będzie nam ogromnie miło, gdy spośród tak licznej konkurencji zdecydujecie się Państwo oddać swój podatek właśnie nam ♥ ♥ ♥
Obiecujemy, że Was nie zawiedziemy!
Przełom roku to okres refleksji i zadumy. Zastanawiamy się co czeka nas w najbliższym czasie, a także krytycznie patrzymy wstecz i oceniamy swe dokonania.
Za nami już 3-ci rok działalności Fundacji. Czy rozwijamy powoli skrzydła? Czy naprawdę da się COŚ zrobić, mimo iż wszyscy pracujemy zawodowo, a naszą pasję realizujemy wolontariacko w czasie wolnym, którego brak wszyscy przecież odczuwamy? Czy sprawiliśmy, że jakiś skrawek tego świata stał się lepszy? Jaki był rok 2012 dla nas? Oceńcie nasze poczynania:
EDUKACJA
Nasz statutowy program edukacji realizowaliśmy poprzez liczne spotkania z dziećmi i młodzieżą. Wśród nich:
- spotkania w Radziejowicach z najmłodszymi dziećmi
- piknik w Szkole Podstawowej nr 210 w Warszawie
- spotkania w warszawskich przedszkolach
- wakacyjne zajęcia edukacyjne w świetlicy wiejskiej w Tończy
- udział w Tygodniu Świadomości Dysleksji w warszawskiej szkole podstawowej
- NOWOŚĆ! Urodziny z udziałem psów - pomysł na niebanalną imprezę czyli zabawa i nauka w jednym.
STAŁA WSPÓŁPRACA
Kontynuujemy regularne spotkania w dwóch warszawskich ośrodkach:
1. Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym przy ul. Barskiej
2. Hospicjum Onkologicznym Św. Krzysztofa
Nasi wolontariusze jeżdżą na spotkania z naszymi pracującymi zwierzakami, przez co wywołują uśmiech na wielu twarzach. Nasz prekursorski program pracy z tzw. „ młodzieżą trudną” z roku na rok rozwija się i staje się coraz bardziej urozmaicony. Chłopcy mieli m.in. możliwość wybrania się z nami na wystawy kotów i psów rasowych a także świnek i szczurów , przygotowywali prezentacje o zwierzętach oraz spotkali się z psimi ratownikami z „Fundacji na Rzecz Psów Pracujących PSI RATOWNICY”.
NASZA OBECNOŚĆ NA FESTYNACH i PIKNIKACH
Imprezy plenerowe są świetną okazją na spotkania z dziećmi i młodzieżą. Podczas nich prowadziliśmy warsztaty tematyczne, gry i zabawy, w które wplataliśmy przekaz o braciach mniejszych. Zawsze najatrakcyjniejszym punktem tych spotkań były niewiarygodne popisy naszych psich wolontariuszy, które wzbudzały ogromny aplauz.
Tu można nas było spotkać w 2012:
- Piknik w Hospicjum Onkologicznym Św. Krzysztofa
- Piknik na SGGW
- Piknik w Nadleśnictwie Drewnica
- Piknik w Nadleśnictwie Celestynów ( dwukrotnie )
- Dzień Ziemi w Rembertowie
AKCJE
Oprócz ww. spotkań staramy się także wdrażać nowe programy. W roku 2012 wystartowaliśmy z:
1. STERYLKOWYM KOŁEM RATUNKOWYM
Projekt ten zbiera fundusze na specjalnie w tym celu utworzone konto, które przeznaczamy na zabiegi sterylizacji suk i kotek wiejskich i bezdomnych, by zapobiec ich niekontrolowanemu rozmnażaniu. Z radością informujemy, że w 2012 udało nam się zgromadzić na ten cel kwotę 1 305 pln (głównie za pomocą portalu SIEPOMAGA.PL).
2. KONKURSEM „POCHWAL SIĘ DOMEM SWOJEGO PSA”
Ten prekursorski projekt organizujemy w chwili obecnej tylko na obszarze 1 powiatu ze wzgl. na nasze ograniczone środki finansowe. Jednak w przyszłości marzymy o rozszerzenie zasięgu konkursu. Akcja ma na celu zachęcenie ludzi z obszarów wiejskich do zadbania o psie budy w okresie zimowym, by poprawić choć odrobinę smutny los psów łańcuchowych.
WOLONTARIUSZE
Nasz wolontariat stale się powiększa i w chwili obecnej zrzesza około 15 osób. W 2012 pomyślnie zdali egzamin i testy, i dołączyli do naszego grona: Agnieszka i Desti (owczarek australijski), Frania i Gutek (terrierkowaty mix) oraz Emilka i Azka (w typie owczarka katalońskiego).
Spotkania wolontariuszy stały się rokroczną, przemiłą tradycją. Wnoszą w naszą codzienność wiele radości, pomysłów i dają nam siły do dalszego działania. Dziękujemy za Wasz czas i za to, że jesteście z nami!
ZWIERZĘTA
Działamy w sferze edukacji w zakresie humanitarnego traktowania zwierząt, ale nie da się zamknąć oczu na rozpaczliwe e-maile, a także psie i kocie nieszczęścia na ulicach…
Choć ograniczają nas mocno możliwości finansowe, w roku 2012 pod skrzydłami Fundacji
znalazły schronienie:
Filipek – jamnikowaty piesek, od 23.03.2011 - adoptowany w kwietniu 2012
Puśka- z opuszczonej posesji, od 18.03.2012 - adoptowana 7.08.12
Wallie – porzucony w lesie kudłacz, od 27.07.2012 – adoptowany 09.12
Mycha- wygłodzona sunia błąkająca się pod Węgrowem od 09.12 – adoptowana 21.09.12
Tonia wygłodzona sunia błąkająca się pod Węgrowem – od 09.12 – adoptowana 18.11.12
Szczeniaki Figi: Czacza, Czardasz, Paso, Swing i Twist – adoptowane
Melek- poparzony kociak z budowy, od 05.11 – adoptowany w 2012
Szajka- kotka zabrana z budowy - adoptowana 21.02.12
Klara –kotka zabrana z budowy -od 15.03.2012 – adoptowana 12.12.12
Inka – sunia mieszkająca w szczerym polu, pod naszą opieką od 4.07.2010 – czeka na dom
Figa – z działek pod Radomiem, od 26.08 w hoteliku– czeka na dom
Reksio- wygłodzony młody piesek błąkający się pod Węgrowem od 09.12 w hoteliku – czeka na dom
Biała – bezdomna starsza sunia ,od 19.06 w hoteliku – czeka na dom
Bura – kotka z budowy od 12.07 w hoteliku – czeka na dom
Podsumowując – w roku 2012 pomogliśmy 18 zwierzakom, z czego 5 nadal pozostaje w hotelikach pod naszą opieką. Część z nich wymagała pomocy weterynaryjnej i leczenia. Wszystkie psy i koty, których wiek i stan zdrowia pozwalał na to – zostały wysterylizowane i wykastrowane.
Pragniemy w tym miejscu serdecznie podziękować wszystkim, którzy nas wspierali i pomagali, tym którzy umożliwili realizację naszych planów ♥
Liczymy, że nadal będziecie z nami. W roku 2013 nasza Fundacja ma po raz pierwszy możliwość przyjmowania 1%. Będzie nam ogromnie miło, gdy spośród tak licznej konkurencji zdecydujecie się Państwo oddać swój podatek właśnie nam ♥ ♥ ♥
Obiecujemy, że Was nie zawiedziemy!
- Załączniki
-
- fundacja.jpg (137.95 KiB) Przejrzano 6205 razy
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Fundacja JAK PIES Z KOTEM
Zapomniałaś o festyniku w moim szpitalu. Po raz pierwszy obchodzony Międzynarodowy Dzień Porażenia Mózgowego za udział w którym bardzo serdecznie jeszcze raz dziękuję.